Trzeba by było sprawdzić czy z tym teściowa się nie zmaga ponieważ same biegunki rzadko występują podczas chemioterapii
Cytat:
Neutropenia to termin, którego używamy, gdy zahamowanie funkcji szpiku kostnego wpływa na neutrofile – podstawowy rodzaj komórek białych krwi. Ponieważ neutrofile odgrywają bardzo ważną rolę w zwalczaniu infekcji, ich mała liczba może spowodować rozwój poważnej lub nawet śmiertelnej choroby, która będzie wymagała hospitalizacji i przyjmowania antybiotyków. Jeżeli więc liczba całkowita neutrofili będzie zbyt niska, lekarz prowadzący może zadecydować o obniżeniu dawki chemioterapii lub nawet o zrezygnowaniu z leczenia ze względu na duże ryzyko poważnej infekcji. Infekcji często towarzyszy gorączka, inne symptomy to nocne pocenie i drgawki.
Objawy możliwej infekcji:
wysoka gorączka
objawy przeziębienia
wysypka
biegunka
zaczerwienienie, swędzenie lub ból w okolicach rany.
Aby zapobiegać i kontrolować neutropenię lekarz prowadzący powinien regularnie badać liczbękrwinek białych i neutrofili, przed i w trakcie każdego cyklu leczenia. Kiedy neutropenia grozi twojej zdolności przyjęcia planowanej dawki chemioterapii, lekarz może zadecydować o podaniu po chemioterapii następujących leków: filgrastim, pegfilgrastin lub sargramostim, aby zmniejszyć czas trwania i dotkliwość neutropenii. Zapobiegając spadkowi liczby białych krwinek, lekarstwa te wspomagają chorego w przyjmowaniu chemioterapii ściśle według schematu. Czasami jeżeli poziom białych krwinek jest niski, podaje się też doustne antybiotyki, aby zapobiec możliwości wystąpienia infekcji.
W trakcie chemioterapii dostawała jakieś leki przeciwymiotne. Kilka dni po chemioterapii nie było wymiotów. Pojawiły się później. Zazwyczaj są po jedzeniu. Na biegunkę nic nie dostała. Doradziłem by brała loperamid. Od wyjścia z chemii nie wychodzi z domu bo nie ma siły. Myślę że psychika jej trochę siada, w czwartek kolejny wlew
To, że się słabo czuje po chemii (np.: ten brak siły) to tak może być i to jest jedno. Drugie to, że psychika siada, po pierwsze może z powodu choroby, a po drugie, że czuje się słabo.
Wspomnijcie lekarzowi, który będzie przepisywał chemię o tym skutkach ubocznych (o tej biegunce).
lodzianin88 napisał/a:
Kilka dni po chemioterapii nie było wymiotów. Pojawiły się później. Zazwyczaj są po jedzeniu. Na biegunkę nic nie dostała.
Może teściowa coś zjadła co Jej zaszkodziło?
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Zgłosić lekarzowi przed chemią te obecne dolegliwości, zabezpieczcie się w leki przeciwwymiotne i na biegunkę, żeby w razie kolejnych sensacji teściowa łykała te leki.
Przed chemią zrobią badania/morfologię jak będzie tu przyczyna złego samopoczucia to lekarz zareaguje.
Teściowa ma neutropenie i jest odwodniona na razie chemii nie dostanie dopóki wszystkiego nie unormują. Została w szpitalu. Rozmawiałem na temat radioterapii ale to dopiero po zakończeniu chemii. Biegunki są skutkiem chemii
Witam. Teściowa wyszła że szpitala chemii nie podali,dali jej kilkanaście dni na zregenerowanie w domu. Przyjechaliśmy na umówione termin. Zrobilismy badania, i kreatynina znów wyszła na poziomie 3.5. Zostawili teściową w szpitalu żeby nawodnić i obniżyć kreatynina. Kreatynina nie spada i wypisują teściową do domu.
Teraz nie wiem co dalej
Czy to możliwe że ten pierwszy i zarazem jedyny wlew chemii był za silny i uszkodził nerki ?
Jeszcze chemoglobina jest na poziomie 8 i to też wyklucza podanie chemii. Szkoda że trzeba czekać na regenerację bo brak leczenia chemią powoduje postęp choroby.
Jeszcze chemoglobina jest na poziomie 8 i to też wyklucza podanie chemii.
Hemoglobina jest niska ale jeszcze nie na tyle żeby wprowadzać toczenie, organizm musi się sam odbudowywać, jeśli tego nie zrobi to niestety ale będzie coraz gorzej i z chorobą bo bez leczenia a tym samym ze stanem teściowej, przykro mi.
Proponowali toczenie krwi ale takie leczenie nie wchodzi w grę
Toczy się krew zazwyczaj przy 6 u Was jest 8. Skoro proponowali to dlaczego tego nie zrobiliście?, owszem to nie leczenie raka ale poprawiła by się teściowej morfologia, mogłaby się lepiej poczuć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum