Dziękuje wszystkim za tak piękne słowa - w szczególności marzena66 i bogdusia - boje się, że ta łza to nie była łza ulgi tylko rozpaczy :( cały czas o tym myślę :(
Czuję pustkę ogromną :(
Moim zdaniem była to pozytywna łza, mama w ten sposób pożegnała Was , dumna z córki , utulona odeszła do lepszego świata.
Myślę że ciężko jej jest kiedy się zadręczasz.
Zrobiłaś wszystko jak należy
_________________ Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
boje się, że ta łza to nie była łza ulgi tylko rozpaczy :( cały czas o tym myślę :(
Gosiu nie dowiesz się już czy była to łza cierpienia czy łza szczęścia, że wreszcie mama poczuła ulgę i błogi stan, nie myśl o tym, nic to nie zmieni, jaka by ta łza nie była wmawiaj sobie, że była to łza miłości, Waszej wspólnej. Mama teraz jest w lepszym świecie bez cierpienia, czy w to wierzymy czy też nie ale chcemy tak myśleć i to niech Cię trzyma w pionie, patrzy na Ciebie, jest Twoim Aniołem i nie chce żebyś cierpiała.
Hej... odwazylam sie napisac bo czytalam Twoja historie.jestesmy w tym samym wieku i mamy ten sam koszmar za soba :(
w sierpniu straciłam ukochanego tate. tez mial drobnokomorkowego raka pluc :(
[ Dodano: 2017-01-24, 21:27 ]
wiem, ze jest ci bardzo ciezko, mi tez chociaz minelo juz 5 miesiecy. cholernie boli ze nie bylo ratunku dla naszych rodzicow. jesli chcialabys z kims pogadac to napisz. pozdrawiam i tule z calego serca.
dziękuję. Te słowa ks. Kaczkowksiego to tak zwany miód na moje serce. Biłam się z myślami cały czas a to co obejrzałam zwłaszcza początek, jak to usłyszałam to aż się popłakałam.
Dziękuję! :* :*
Kochani, niedługo minie rok od śmierci mamy. Podobno czas leczy rany a u mnie to chyba działa na odwrót. Nic mi w życiu nie wychodzi... nie mam komu się zwierzyć, z kim porozmawiać, płaczę ..... Ten tydzień jest dla mnie szczególnie ciężki. Nie potrafię się pozbierać :(
Podobno czas leczy rany a u mnie to chyba działa na odwrót.
Nie działa na odwrót tylko każdy przeżywa żałobę po swojemu, u każdego ten czas jest różny. Teraz jest taki trudny czas/ święta więc wspomnienia wracają i jest nam źle.
Przyjdzie kiedyś moment, że się uśmiechniesz ale widocznie potrzebujesz tego czasu więcej. Jak nie możesz sobie poradzić zawsze można skorzystać z pomocy psychologa, nie każdy sam potrafi się uporać z jakimś nieszczęściem.
Mocno przytulam i życzę Ci, żebyś nabrała sił i życie stało się dla Ciebie bardziej kolorowe
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum