Wiem i nue będę dziękować...
To wszystko ciągnie się już od roku. Za każdym razem były podejrzenia ale nic nie wychodziło ale szukali i znaleźli więc trzeba walczyć...
[ Dodano: 2014-12-31, 15:03 ]
Mam pytanie jeszcze. Czy guz jest jeden czy kilka i czy tylko na prawym płucu?
Witam ponownie.
Dziś mieliśmy 1 wizytę u onkologa.
Powiedział że proces nowotworowy jedt dość zaawansowany.
Na skierowaniu do kardiologa napisał brak możliwości leczenia operacyjnego. Pochp. Chemioterapia paliatywna PN.
Ma mieć w 1 dzień chemię w 2 dolewke a w 8 płukanie.
Nie wiem o co chodzi z tą chemią?
Skoro chemioterapia paliatywna to znaczy że 4 stopień. Tata chyba nie ma przerzutow a nikt nam nie powiedział jaki to stopień raka.
W zasadzie nikt nic nie mówi mimo pytań...
Pomoże mi ktoś?
Przy leczeniu raka płuc sama chemia to leczenie paliatywne. Chyba troszkę pomyliłaś dni w 1 dzień chemia dwuskładnikowa pewnie w drugi dzień płukanie i dolewka w 8 dzień. W pierwszym dniu chemia będzie lecieć parę godzin. Dolewka to tak w godzinie się zamknie. Nie wiem czy tato będzie miał podawaną chemię ambulatoryjnie - czy będzie na oddziale szpitalnym. Ale jeżeli będzie w szpitalu to zawieź mu wodę mineralną niegazowaną - niech pije dużo nawet 2-3 litry dziennie. Szybciej się tej chemii z organizmu pozbędzie. Pewnie po 4 cyklach będzie badanie obrazowe z oceną efektów leczenia ( u mojego taty TK robili po 2 cyklu). Jest dość duże prawdopodobieństwo, że lek zadziała (ok. 40%) i tego się trzymamy. Nie wiem czy w waszym przypadku byłaby szansa zastosowania radioterapii - jeżeli guzy się zmniejszą - ale życzę żeby tak było i trzymam mocno kciuki.
cleo33 wyniki są na pierwszej stronie postu.
Wszystkie od czerwca plus pet.
Co to jest to płukanie?
4 stopień jeśli nie ma przerzutow?
Monika tata będzie miał chemię na oddziale dziennym.
[ Dodano: 2015-01-12, 21:21 ]
lekarz mówił chemia-wlew-plukanie w takiej kolejności.
czy w trakcie tej chemii można coś zjeść czy pić skoro tak długo trws?
Więc po chemii będzie wracał do domu. Dobrze by było żeby ktoś z nim był po podaniu leku. Tu masz klasyfikację stopnia zaawansowania: http://www.forum-onkologi...-tnm-vt1121.htm . Ja ekspertem nie jestem ale jak dla mnie to któraś III. Pewnie zaraz ktoś mądrzejszy ci napisze dokładnie.
Płukanie - to po prostu kroplówka z solą fizjologiczną - tak naprawdę nie wiem po co jest podawana, ale na pewno ma to swoje uzasadnienie. Czy w czasie chemii można jeść nie wiem ale myślę że nie będzie problemów - te parę godzin to miałam na myśli 3-4h.
Myślisz że powinien być z kimś? A co się może dziać?
Każdy reaguje inaczej - ale widziałam na oddziale że często występują mdłości, czasami bóle czy osłabienie, które uniemożliwiają samodzielne dojście do łazienki. Ale nie zawsze. To z takich uciążliwych. A z takich co nie widać - to niestety wyniki krwi lecą w dół.
przeraża mnie to coraz bardziej...
tata ma tylko mnie. ..
ile mogą się utrzymywać takie dolegliwości?
Aga pocieszę cię - mój tato miał trochę inny schemat - miał inny związek platyny - ale żaden z objawów nie wystąpił - on miał tylko wilczy apetyt. Więc nie zawsze musi tak być. Natomiast mam mojej koleżanki niestety po chemii dochodzi do siebie średnio po tygodniu - więc bywa różnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum