Justynko ja tez poszłam pełna obaw (usilnie namawiana ).
Nie powiem ,żebym pobiła rekord ,ale było miłe pluskanie.
Też mam obawy jeśli chodzi o infekcje. Konsultowałaś to z lekarzem?
Wydaje mi się ,że powinnaś.
Ja pytałam .W sumie nie powiedział ani tak ani nie. Decyzja zależy od naszej kondycji.
Pozdrawiam.
Nie konsultowałam tego z lekarzem. Moja Pani Doktor była pełna obaw, jeśli chodzi o mój powrót do pracy, to nie chciałam od razu Jej atakować pytaniem o chodzenie na basen
[ Dodano: 2012-05-04, 20:37 ]
Moje obawy raczej dotyczą grzybic, ewentualnych innych przykrych zakażeń. Kondycję mam nie najgorszą, tzn. do takiej sprzed choroby jeszcze mnie brakuje. Ale już się raz chwaliłam dwa tygodnie temu dałam radę przespacerować ok. 15 km <pękam z dumy>.
I na pewno nie szalałabym z pływaniem. Od lat, bez sukcesów uczę pływać się żabką. Stąd moich ulubionych stylem jest grzbietowy (bo tylko tak dobrze pływam) A jest to raczej relaksacyjne pływanie.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
[ Dodano: 2012-05-04, 21:28 ] Krzysztofie, dopiero teraz otworzyłam linka zapodanego przez Ciebie rano.
Oh... to prawda , nie ma jak u Mamy ... ...
teraz słucham i się roztkliwiam i malutki ścisk w dołeczku mam, że ją musiałam samą zostawić i że teraz nie siedzę przy Niej ...
Dopiero teraz otworzyłam tego linka ze względu na szybkość neta. Gdy jestem u Mamy, youtuba w ogóle nie otwieram, nie szarpię sobie nerw
[ Dodano: 2012-05-04, 21:29 ]
I nawet piosenka zapodana przeze mnie powyżej już nie wywołuje takich wzruszeń jak ta piosenka 'Nie ma jak u Mamy'
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
-A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. – zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam…
Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś, nigdy nie znika…
[ Dodano: 2012-05-04, 23:06 ] Soju, nie potrafię napisać Tobie nic pocieszające, ani nic mądrego
Do spotkania dzieli Was tylko czas
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
-A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. – zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam…
Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś, nigdy nie znika…
Justynko, to jest takie słodkie i zarazem takie mądre . Ja też tak zrobię - posiedzę tu sobie i poczekam................
_________________ Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
Przepraszam Justynko, ze tak smędzę , ale jest mi tak cholernie żle . Jak zwykle siedzę sama i płaczę . Czasem zaczyna mi brakować sił, żeby ogarnąć to zafajdane życie . Dobranoc
_________________ Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum