Witaj Radości mego życia
Justysiu wrócę do tego co napisałaś o śmierci tego młodego człowieka...
Nie będę podpisywał się pod każdym Twoim słowem że warto, Ty i wielu z nas ma świadomość jaką wartość ma każdy dzień....
Jeżeli jeszcze będziesz miała okazję spotkać się z tym czymś ubranym w fartuszek pielęgniarki, przekaż jej pozdrowienia ode mnie i zapewnij ją że jest jedną ze szczęśliwych osób plączącą się po ziemi, gdyby trafiła na mnie na 1000% musiałaby poleżeć w szpitalnym łóżku, bez względu na fakt, że teoretycznie jest kobietą,
Piszesz Justynko że jest Ci żal takich ludzi... ja postarałbym się żeby to ona miała powód do żalu...
Dramatem jest to że ta osoba pracuje w zawodzie, który z założenia ma służyć chorym, ciekawy jestem ilu pacjentom pomogła z takim podejściem do procesu leczenia...
Nieszczęściem jest to że głupota jest za darmo... niektórzy biorą ją bez opamiętania.
Ja też zaczerpnąłem sporo ze stosu głupoty, tylko że ja swojej nie żałuję tak bardzo....
Witaj Justynko Dzień mam strasznie napięty,ledwo znalazłam czas na forum.Spokojnego wieczoru dla Ciebie.
Dzień dobry Ewo . Tym bardziej dziękuję za to, że znalazłam chwilkę czasu na przywitanie się ze mną.
roman1130 napisał/a:
Witaj Radości mego życia
Romanie, znów muszę wyznać Ci miłość koffam Cię . Nikt mnie jeszcze tak nie przywitał
roman1130 napisał/a:
Nieszczęściem jest to że głupota jest za darmo... niektórzy biorą ją bez opamiętania.
Świetnie napisane
Niestety jest tak, że wielu ludzi myśli w podobny sposób tak jak ta pielęgniarka. Choć w przypadku pielęgniarki, która pracuje w szpitalu 'hematoonkologicznym' jest co najmniej 'dziwne' (tak sobie powiem, żeby nie powiedzieć bardziej obraźliwie).
[ Dodano: 2012-06-25, 22:47 ]
"W człowieku wszystko powinno być piękne; i twarz, i ubranie, i dusza, i myśli" - Antoni Czechow
Zawsze starałem się aby każdy mój post mówił Ci o mojej miłości, dlatego wczoraj musiałem ekstra podkreślić swoje uczucia abyś nie wywaliła mnie od siebie za to co napisałem...
Staram się bardzo, ale niekiedy wieś wyłazi ze mnie na wszelkie możliwe sposoby
Justynko. Ty ze swoim taktem i delikatnością gotowa jesteś każdego żałować...we mnie niektóre postawy wzbudzają agresję i pogardę, ale wydaje się że jest to zgodne z męskim profilem,
Podpisuję się pod KasiaC,
Chyba dziś wszędzie jest ...ślicznie,
Oczywiście, że jest ślicznie bo najważniejsza pogoda to pogoda ducha
[ Dodano: 2012-06-26, 12:12 ] KasiuC, śliczny kwiatek
Skąd je bierzesz ?
[ Dodano: 2012-06-26, 20:13 ]
Wspominałam w innym wątku, że mnie dziś spotkał niemały zawód. Nie będę tu opisywała szczegółów. Jestem zła, smutna, rozgoryczona, jest mnie po prostu przykro. Jakżeż trudno niektórym jest 'być człowiekiem'. I teraz przyznam się i napiszę coś, z czego fanatyczni 'ateiści', tzn. może inaczej 'fanatyczni' przeciwnicy wierzących, chrześcijan, będę mieli używanie. Pierwsza moja myśl po zdarzeniu była nie chrześcijańska: a niech ją spotka jakiś rak, czy jakiś taki badziew jak mnie, ... być może ją to czegoś nauczy ... Czasami myślę, że niektórym by się to przydało, może by mieli jakiś przebłysk ludzkich odczuć ... ... Oczywiście po kilka chwilach, przywróciłam się racjonalnie do porządku.
no ale cóż ... mówi się trudno i żyje się dalej ...
Po FB krąży coś takiego (i niektórzy już widzieli):
Test osobowości:
https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/206138_390725657650356_1444372163_n.jpg
(mnie wyszło: odważny, złośliwy , wierny )
Potem znalazłam taki cytat:
"Każdy głupi potrafi krytykować, potępiać i narzekać, ale potrzeba charakteru i samokontroli, by być rozumiejącym i przebaczającym." - Dale Carnegie
Wkładam masę samokontroli, aby czasami nie być złośliwą .
Skończyłam czytać książkę A. i B. Strugackich "Ślimak na zboczu" (O ile przez lata unikałam czytania tego typu powieści, to po przeczytaniu tej książki zostałam fanką Braci Strugackich. I w swojej naiwności poszłam do księgarni, aby zakupić ich książkę. No właśnie 'o naiwności' ... . Dobrze, że panie sprzedające w księgarni były na tyle znające literaturę, że nie zadały pytania: KOGO? )
Ale wspominam o tek książce, aby przepisać cytat, który mnie się bardzo spodobał:
"Dobrze byłoby gdzieś odszukać ludzi, (...). Na początek po prostu ludzi - czystych, ogolonych, życzliwych i gościnnych. Nie wymagam błysków intelektu ani fajerwerków talentu. Nie zależy mi na wzniosłych ideałach i poczuciu winy.
Niech ktoś zwyczajnie załamie ręce na mój widok, niech ktoś inny pobiegnie napuścić wody do wanny, niech wyjmie z szafy czystą bieliznę i postawi na ogniu czajnik, i żeby nikt nie żądał okazywania dokumentów, nie domagał się życiorysu w trzech egzemplarzach, z załączeniem dwudziestu zdublowanych odcisków palców, i żeby nikt, ale to nikt nie biegł do telefonu (...) I jeszcze byłoby dobrze, gdyby ci ludzie nie byli pryncypialnymi zwolennikami albo przeciwnikami czegokolwiek. Nie muszą być pryncypialnymi przeciwnikami pijaństwa, wystarczy jeśli sami nie będą pijakami. Nie muszą być pryncypialnymi zwolennikami czystej prawdy, wystarczy, żeby nie kłamali i nie mówili mi obrzydliwości w oczy, ani za oczy. I żeby nie żądali od człowieka pełnej zgodności z jakimkolwiek ideałami, a przyjmowali go i rozumieli takim, jaki jest ... "
Powtarzam się z tą piosenką, ale w chwilach 'różnych zawodów' lubię jej słuchać:
http://www.youtube.com/watch?v=uXOxbMRJM30
dla tego tekstu:
I'll trip, fall, pick myself up and
walk unafraid
(Potknę się, upadnę, podniosę znów i będę szedł bez lęku)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum