Witajcie
Aguś i Romku
Hehehe...
.Romuś mam podobnie , nawet w tej chwili zamiast siedzieć w kuchni i z obiadem walczyć to ja popijam spóźnioną kawusie i stukam beztrosko w klawiaturę, a później będę latała po domu jak poparzona żeby nadrobić zaległości
Ale co tam robota nie zając...poczeka, poza tym dziś 1 dzień wakacji mi tez się należy
Aguś dziękuję i również życzę udanego weekendu- u mnie będzie dłuuuugi bo będę czekała na wyniki morfologi i wizytę u rodzinnego w związku z powiększonymi węzłami chłonnymi na szyi i przy uszach...denerwuje się jak cholerka,a z drugiej strony powtarzam sobie że co nas nie zabije to nas wzmocni.
Do później.