Mi też już się myli... ale zbliżamy się do 60 -siatki
Kolejne (w karcie szpitalnej nie podają które) podanie leku w środę.
A za mamą TK i nadal stan
stabilny po regresji.
Gdyby jeszcze lek ją odmładzał, wzmacniał jej kondycję, leczył wszystkie dolegliwości, to byłoby cudownie.
Mama wszystkie trudy znosi z pokorą i z pogodnym obliczem.
Pozdrawiamy i do kolejnego podsumowania
Armands
PS. Oczywiście pozdrowienia dla wszystkich walczących i wspierających. Trzymajcie się dzielnie!
PS2. Na przełomie roku miałem biopsję tarczycy, ale guzek ok. 15 mm okazał się zmianą łagodną i będzie cyklicznie kontrolowany.