tata ma prawdopodobnie naciek (prawdopodobnie po zapaleniu płuc) na lewym płucu. Był podawany antybiotyk, ale naciek zmniejszył się tylko trochę. Teraz obawiam się, że to nie jest tylko naciek zapalny.
Wyniki TK kl piersiowej bez i ze wzmocnieniem kontrastowym - 87.411 (wykonane w pierwszym szpitalu, lekarze w drugim szpitalu mówią jednak coś o nacieku)
W szczytach obu płuc widoczne są nawarstwienia opłucnowe oraz ograniczone częściowo zlewające się obszary konsolidacji tkankowych. Obwodowo w segmencie 3 płuca lewego widoczny jest obszar tkankowy położony podopłucnowo o przybliżonych wym. 45x19x49 mmm bez cech nacieku na ścinę kl. piersiowej. Zmiana o niejednorodnym wzmocnieniu kontrastowym z oddzielajacą się hypodensyjną częścią centralną (tworząca się jama rozpadowa?). W tym segmencie W okolicznym miąższu płuca widoczne obszary zagęszczeń o typie mlecznej szyby. Ponadto obustronnie widoczne są nawarstwienia opłucnowe na wysokości płatów górnych. Zmiany włókniste w obu płatach dolnych (nadprzeponowo). We wnęce lewej zobrazowano pojedyncze, nieco powiększone węzły chłonne. Powiększone węzły chłonne przytchawiczne (w osi krótkiej do 13mm) po stronie lewej. Aorta piersiowa nieposzerzona. Prawowypukłe skrzywienie kręgosłupa piersiowego, pogłębiona kyfoza piersiowa, zmiany zwyrodnieniowo-wytwórcze kręgosłupa. Nadnercza niepowiększone. Torbiel nerki lewej (granica obrazowania).
Tata czuje się dobrze (70 lat), wcześniej odczuwał ból po lewej stronie, teraz nie. W przeszłości przechodził gruźlicę, która sama się zaleczyła. Tata nigdy nie miał nałogów, ale za to miał kontakt z herbicydami/pestycydami i niewielki z azbestem. Czeka na bronchoskopię.
Może ktoś skomentować te wyniki, byłabym wdzięczna.
[ Dodano: 2016-09-14, 12:15 ]
Jeszcze mam wyniki z RTG i USG płuc. Cały czas miałąm nadzieję, że wiele z tych opisanych zmian wyniki z wieku taty, ale mam za małą wiedzę.
RTG
Zachyłki przeponowo-żebrowe obustronnie powietrzne. Siateczkowate wzmożenie rysunku zrębu płuc. Zmiany włóknisto-guzkowe w szczytach płuc, częściowo zwapnione- poswoiste? Płuca bez zmian ogniskowych. Wnęki płuc naczyniowe. Cień środkowy rtg w normie. Zmiany zwyrodnieniowo-wytwórcze trzonów kręgów.
USG
W S 1,3,4,5 P linia opłucnej pogrubiala do 2,5mm nieregularna, w S 3L poj zmiana okrągła 11x12 mm słabo unaczyniona w opcji color dopplera oraz druga zmiana o podobnej morfologii w S6L o wym 44x24mm - jamy pogruźlicze? (znaki zapytania oryginalne, znajdujący się na wypisie). W S10L zmiany nieodmowo zapalne 50x16mm z płynem obj. ok. 100ml zlokalizowanym przykręgosłupowo. Prawa jama opłucnowa bez cech płynu.
Wn. Obraz płuc w PBUP odpowiada zmianom zapalno--nieodmowym płuca lewego.
Zmiany swoiste?, poswoiste płuc.
W drugim szpitalu nie mówią już nic o gruźlicy (po porównaniu z rtg sprzed kilku lat chyba nie ma nic nowego w tej kwestii), zapalenie chyba wyleczone, tylko ta zmiana na lewym płucu pozostaje.
[ Dodano: 2016-09-14, 14:56 ]
Czy ma znaczenie to, że pojawia się określenie 'zmiana' a nie cień w wynikach?
Trudno mi cokolwiek powiedzieć jednoznacznie, może to być stan po zapaleniu płuc albo jeszcze jest to zapalenie, wspominasz coś o gruźlicy, mogą być i zmiany nowotworowe, to brzmi dla mnie niepokojąco
mina napisał/a:
Zmiana o niejednorodnym wzmocnieniu kontrastowym z oddzielajacą się hypodensyjną częścią centralną (tworząca się jama rozpadowa?)
Musicie poczekać na bronchoskopię i jej wynik, dopiero wszystko się wyjaśni.
mina napisał/a:
Czy ma znaczenie to, że pojawia się określenie 'zmiana' a nie cień w wynikach?
Zmiana to jedno a cień to określenie czegoś innego.
Jakie objawy skierowały tatę na te badania, bo rozumiem, że był leczony na zapalenie płuc?
Co lekarz/lekarze mówią na wyniki tych badań?
Od tygodnia (a może więcej) odczuwał ból po lewej stronie klatki piersiowej, nasilający się przy oddychaniu. W ostatniej nocy przed zgłoszeniem do szpitala duża potliwość, dreszcze i gorączka 38st. Teraz to wszystko ustąpiło. Ani w czasie zapalenia ani teraz tata nie kaszle. Może lekko schudł, ale dużo pracował w lecie. Ta zmiana, którą Pani wymieniła też mnie niepokoi. Obawiam się, że to coś niezależnego od zapalenia. Tata mówi, że lekarze są raczej ostrożni i nie wymieniają na razie nazw możliwych chorób. Oby dało się to jakoś leczyć.
Tata mówi, że lekarze są raczej ostrożni i nie wymieniają na razie nazw możliwych chorób.
bo obraz jest niejednoznaczny, zwłaszcza jak było zapalenie płuc, gruźlica ale na pewno lekarzy obraz TK niepokoi skoro zdecydowali się na bronchoskopię, czyli do końca nie można na tą chwilę wykluczyć niczego, może być wszystko i nic.
Czekamy zatem na dalsze wyniki z bronchoskopii, kiedy jest planowana?
W piątek bronchoskopia. Ta badana zmiana jest jakoś tak z boku, że nie wiadomo czy sama bronchoskopia wystarczy.
Tata przesiedział w sumie miesiąc w szpitalu, na początku wahał się co do bronchoskopii (bo przecież teraz nic mu tak zauważalnie nie dolega), ale jednak im szybciej tym lepiej. Ta jedna zmiana ma prawie 5cm.;(
Nigdy nie należy odkładać badań jeśli wynik jest niejednoznaczny bo jeśli jest to coś złego to tylko wpływa na niekorzyść taty a przecież to najważniejsze sprawy jak zdrowie/życie.
mina napisał/a:
(bo przecież teraz nic mu tak zauważalnie nie dolega
Gdyby rak dawał objawy jak tylko pojawi się maleńka zmiana to szybko byłby wykrywany i nie byłoby tylu nieszczęść a tak nie jest albo jest wykrywany przez przypadek albo jak objawy są tak dokuczliwa a rak mocno zaawansowany. Jest zmiana w badaniach i zawsze trzeba wyjaśnić ją do końca bez względu na to czy to zmiana łagodna czy złośliwa.
Bronchoskopia też nie zawsze się udaje i bywa, że trzeba ją powtarzać.
Bronchoskopia opóźniona może o tydzień. Tata ma niski puls (nawet 45, ale badał się i nie dostał na to żadnych leków, nie ma zasłabnięć, zawrotów głowy), a przy bronchoskopii zdaje się, że podaje się lek spowalniający pracę serca - to nas niepokoiło. Mam nadzieję, że dawkę leku podają zgodnie z potrzebami pacjenta.
Dziękuję i też pozdrawiam, oby wyniki były w miarę korzystne.
Rzeczywiście puls bardzo niski, tato ma stwierdzoną bradykardię?, czy taki puls tato miał zawsze czy ostatnio? czy jest taki/przybliżony przez całą dobę?
Tak podaje się leki uspokajające, zmniejszające puls, rozluźniające krtań, nie wiem czy każdemu?
Na pewno trzeba to zgłosić lekarzowi i coś zaradzą.
Nie wiem czy to bradykardia, nie miał zaleconych lekarstw na to.
Według mnie tak, tato nie ma zasłabnięć, omdleń to widocznie organizm długo pracuje na takim "wolnym" sercu i nie sprawia mu to problemu. Pamiętajcie tylko żeby o tym powiedzieć lekarzowi przed badaniem.
mina napisał/a:
Jest w ogóle możliwe, że tak duża zmiana nie będzie nowotworem?
Czy mała zmiana czy duża, nie ma znaczenia, każda może być rakiem albo zmianą łagodną. Jaką jest nie da się na prawdę stwierdzić. Wiem, że się denerwujesz ale żeby coś stwierdzić, trzeba przebadać i czy chcesz tego czy nie trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać na badanie i wynik.
Zawsze jak mierzy ciśnienie(a ma niskie), to puls jest poniżej 50.
Trzeba zrobić ekg, na pewno jest blok. To nic takiego, żyje się z tym, ale warto wiedzieć
mina napisał/a:
Jest w ogóle możliwe, że tak duża zmiana nie będzie nowotworem?
Jest
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum