Często przeglądałam to forum. Postanowiłam do Was dołączyć i przedstawić w skrócie problem choroby nowotworowej męża.
Mąż ma stwierdzony nowotwór złośliwy C21.0 i C48.0. Jest po radioterapii - całkowita dawka
5000 cGy w 25. frakcjach po 200 cGy. Miał 7 tygodni przerwy i miała być operacja, lecz po wykonaniu tomografii odstąpiono od niej. W wypisie szpitalnym napisano, że ze względu na
wątpliwości co do resekcyjności aminy wykonano CT miednicy. Guz nie zmniejszył się po zastosowanej radioterapii. Ma wyznaczony następny termin wizyty u onkologa i wówczas ma ma zapaść decyzja co do dalszego leczenia. Może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem?
To chyba niemożliwe aby nie było operacji. Co można jeszcze zrobić aby poskromić guza?
Rozpoznanym nowotworem jest gruczolakorak? Jest jakiś wynik histopatologiczny zmiany?
RTG/TK klatki piersiowej i USG jamy brzusznej są czyste - nie ma przerzutów?
Kiedy ta wizyta u onkologa?
Wizyta 22.06. Na podstawie tego wyniku skierowano męża na radioterapię i chemię celowaną.
Chemię przerwano po upływie ok. 1 miesiąca, gdyż nie powstrzymała wzrostu guza. Był to Imatynib.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-06-13, 21:58 ] Wyedytowano do *.jpg
Aha, czyli mąż miał nie tylko radioterapię, jak napisałaś na początku. Dobrze jest od razu zebrać całość historii choroby - jakie procedury były wdrożone, jakie badania zrobione i z jakimi wynikami.
Skoro podawano Glivec - czy dokonano różnicowania molekularnego pod kątem GIST?
GIST wykluczono po tym jak stwierdzono, że nie działa Imatynib.
Przepisuję ostatnie wyniki,które się nie otwierają.
Wynik konsultacyjny:
Neoplasma Fusocelluare Mesenchymale.
Nowotwór wymaga różnicowania badaniem molekularnym między MPNST CD57(+), S100(+)
w pojedyńczych komórkach a GIST CD34(+), CD117(-+), DESMINA(-+), SMMS1(-).
Jest to badanie ze stycznia tego roku. Ogólnie mówi się o mięsaku. Innej nazwy nigdy nie wymieniano.
[ Dodano: 2012-06-13, 22:16 ]
Różnicowania nie wykonano wobec nie otrzymania odpowiednich odczynów. Badania wykonano na podstawie bloczków parafinowych. Później była robiona tylko TK i badania krwi.
czy konsultowaliście się z profesorem Rutkowskim? chyba ta bo jak podejżenie GIST było... interesuje mnie to bo mi mówiono że dopiero po 3-4 miesiącach jest reakcja na Glivec nie raz i nie dwa trzeba czekać dłużej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum