Dwa miesiące temu mój świat się zatrzymał:( to tylko dwa miesiące od śmierci Tatusia, a mnie wydaje się, że minęła cała wieczność odkąd Go nie ma. Ciągle wydaje mi się, że gdzieś pojechał, tak lubił podróżować... dopiero kiedy idę na cmentarz i staję nad Jego grobem dociera do mnie, że Jego już nie ma i nigdy nie będzie.... ciężko mi