T4 - " guz każdej wielkości naciekający jedną ze struktur: śródpiersie, serce, wielkie naczynia, tchawica, przełyk, ostroga główna, trzony kręgów, nerw krtaniowy wsteczny, guz z wysiękiem opłucnowym lub osierdziowym, guz z oddzielnymi guzkami satelitarnymi w obrębie tego samego płata"
T4 jest ustalone na podstawie wyniku hist.pat.
etm35 napisał/a:
Podobno w TK istnieje ryzyko nacieku na aortę ale tego jeszcze nie było wiadomo w momencie wstawiania T4.
Jeszcze raz Ci cytuję Twój pierwszy post na forum:
w pograniczu grzbietowej, przykręgosłupowej części segmentu 1/2 i 6 lewego płuca,obejmując wnękę płucną, układa się masa tkankowa o wymiarach 80x78x50 mm (CCxAPxSD).
W obręb przedniej części opisywanej struktury wtopione jest odgałęzienie do płata dolnego lewej tętnicy płucnej oraz podział oskrzela głównego lewego. Opisywana zmian przylega do 1/2 lewobocznej części aorty zstępującej, poniżej zmiany modelują się żyły płucne lewe. Grzbietowo w/w masa tkankowa przylega do opłucnej.
I z tego badania już było wiadomo, że jest niebezpieczeństwo nacieku na aortę.
etm35,
To już są takie bardzo szczegółowe pytania a odpowiedzi nic nie zmienią. U Was stopień zaawansowania jest T4N0M0, to nie ja go ustaliłam i nie ma co tego rozdrabniać dlaczego, po co, na co, bo tak ustalił Patomorfolog na podstawie badań wycinka pobranego do badań hist.pat.
Czy ktoś mi wyjaśni o co chodzi z tą niedodmą.Na ostatnim TK tacie wyszła olbrzymia niedodma dowiedziałam się dzisiaj od lekarza,który oglądał płytę opisu jeszcze nie mam.Ta niedodma uniemożliwia nawet zmierzenie guza i do końca nie można określić kwestii nacieku na aortę.Czy może to być powiklanie po bronchoskopii?Tata od czasu bronchoskopii bardzo źle się czuje,odczuwa ból w lewej łopatce i ciężko mu się oddycha,ma też masywne krwioplucie.
etm35,
Jeśli byłaby u taty niedodma to lekarz osłuchowo już powinien zauważyć nieprawidłowości. Dla potwierdzenia niedodmy trzeba wykonać RTG lub TK i już wiadomo czy jest czy nie, do tego objawy pacjenta. Nam trudno jest ocenić czy tato to ma czy też nie, to już ocena lekarza.
etm35 napisał/a:
Czy może to być powiklanie po bronchoskopii
Raczej po bronchoskopii zdarza się odma a jednym ze wskazań do wykonania bronchoskopii jest niedodma, żeby ją potwierdzić lub nie tym badaniem.
etm35 napisał/a:
Tata od czasu bronchoskopii bardzo źle się czuje,odczuwa ból w lewej łopatce i ciężko mu się oddycha,ma też masywne krwioplucie.
A kiedy była ostatnia bronchoskopia?, był tato sprawdzany RTG po tym zabiegu? Krwioplucie może być po bronchoskopii, tylko czy jest bardzo obfite i ile to już trwa?
Niedodme potwierdzili lekarze na TK,ale kompletnie nic z tym nie zrobili jest i tyle,nawet lekarz powiedział że nie może zmierzyć guza z uwagi na niedodme. Bronchoskopia była 9 grudnia a TK 12 grudnia,nie mam opisu więc kompletnie nie wiem co tam jest poza niedodmą.Tata jeszcze w Szpitalu zgłaszał krwioplucie lekarzowi,ale odpowiedział że to normalne po bronchoskopii.Krwioplucie jest bardzo obfite,wczoraj zgłosiłem onkologowi,który kazał jechać na najbliższy SOR,a u nas SOR to zgroza.Sama widziałam jak mnie przywiozła karetka po wypadku. Tata bardzo źle się czuje i wygląda i wątpię żeby to była kwestia raka bo wszystko rozpoczęło się po bronchoskopii. teraz żałuję że byliśmy w Szpitalu 200 km od domu.
Leczenie niedodmy ma na celu przywrócenie pełnej funkcjonalności zapadniętego miąższu płuc. Dobór terapii związany jest z przyczyną wystąpienia choroby. Mała niedodma może ustąpić samoistnie, bez leczenia. Jeżeli jednak spowodował ją rozrastający się nowotwór, niezbędna będzie operacja w celu wycięcia samej zmiany bądź fragmentu albo całego płuca.
Niemniej przed zastosowaniem inwazyjnych metod należy spróbować:
fizykoterapii obejmującej oklepywanie klatki piersiowej, częste odkasływanie, przyjmowanie pozycji ułatwiającej odpływanie nagromadzanego śluzu, a także ćwiczenia oddechowe,
podawania leków rozszerzających drogi oddechowe, zmniejszających ilość produkowanej wydzieliny,
podawania leków wykrztuśnych,
podawania antybiotyków w celu leczenia infekcji dróg oddechowych,
podawania tlenu przy trudnościach z oddychaniem,
w przypadku obecności ciała obcego w drzewie oskrzelowym wystarczająca okazuje się bronchoskopia, podczas której zalegający obiekt zostaje usunięty z drogi, którą powietrze przemierza przed trafieniem do płuc."
http://wylecz.to/pl/choro...y/niedodma.html
etm35 napisał/a:
Bronchoskopia była 9 grudnia
To krwioplucie zbyt długo trwa, po bronchoskopii jak pisałam wyżej może się pojawić ale nie powinno być tak długo i tak mocno, trzeba to sprawdzić koniecznie.
etm35 napisał/a:
zgłosiłem onkologowi,który kazał jechać na najbliższy SOR,a u nas SOR to zgroza
Jak kazali to radziłabym jechać, zwłaszcza że widzisz u taty pogorszenie stanu. Nie muszą taty zostawiać w szpitalu ale lekarz osłucha tatę i zrobią bieżące RTG i coś się wyjaśni., jedź z tatą na ten SOR bo można coś przeoczyć i będzie za późno.
Dziękuję za Twoją odpowiedź,przeraża mnie fakt kompletnego braku zainteresowania lekarzy niedodmą. Chyba muszę znaleźć tacie szybko dobrego pulmonologa.
Czy ktoś na forum ma może wiedzę czy po radioterapii radykalnej możliwa jest operacja usunięcia płuca.Mam dwie sprzeczne opinie torakochirurgów, z których jeden twierdzi,że można wykonać operację, drugi, że tkanka jest tak zniszczona że płuco się rozpadnie?Mam jeszcze pytanie czy po chemii trzeba czekać minimum miesiąc na operację? Też mam sprzeczne opinie lekarzy.
czy po radioterapii radykalnej możliwa jest operacja usunięcia płuca.
Cytat:
Radioterapia onkologiczna może być stosowana przed lub po operacji. Zazwyczaj podawane jest napromienianie pooperacyjne, gdyż wynik badania histopatologicznego materiału pooperacyjnego umożliwia oszacowanie ryzyka nawrotu i ustalenie wskazań do ewentualnych naświetlań.
Mam jeszcze pytanie czy po chemii trzeba czekać minimum miesiąc na operację?
Nie wiem czy miesiąc, czy nie dłużej ale raczej tak, przez jakiś okres czasu chemia jeszcze działa, czyli ma za zadanie zmniejszać zmiany więc trzeba odczekać, tak mi się przynajmniej wydaje. To jest tak jak po operacji trzeba odczekać aż się wszystko podgoi żeby otrzymać chemię, czy też po chemii odczekać trochę żeby zrobić badania obrazowe aby wyniki były miarodajne. To tak na moje logiczne myślenie ale może ktoś inny ma inne doświadczenie i podpowie.
Dziękuję, czytałam ten artykuł i tam również jest napisane,że chemioterapia radykalna stosowana jest zamiast operacji.Lekarz,z którym dzisiaj rozmawiałam powiedział,że po radioterapii płuco będzie tak zniszczone,że rozpadnie się przy próbie usunięcia go i pacjent umrze na stole, z kolei lekarz,który ją zlecił zrobił to w celu zmniejszenia guza przed operacją i skąd ja mam wiedzieć kto ma rację.Podobnie z chemią jeden lekarz kazał czekać miesiąc i dopiero zrobił badania pod kątem operacji,drugi powiedział,że chyba czekaliśmy aż guz odrosnie i rzeczywiście odrósł.
To co czytamy w różnych opracowaniach jest tylko jakąś wiedzą, że można, że nie można, że tak się robi lub nie. Każdy przypadek pacjenta musi być rozważany indywidualnie. U jednej osoby gdzie zmiany w płucach, czy gdzie indziej nie są duże, nie są rozległe radioterapia, chemioterapia może i taki jest cel zmniejszyć stan chorobowy u innych pacjentów zmiany są tak rozległe i naświetlanie żeby przyniosło oczekiwany skutek musi objąć większą przestrzeń, czyli tym samym pomaga ale i wiemy, że skutki popromienne są rozleglejsze, więcej organizm wycierpi. I w Waszym wypadku lekarz mówiący o tym, że po radioterapii w przypadku Twojego taty mogą być takie skutki, że rzeczywiście operacja mogłaby tatę zabić, uważam że ten lekarz ma rację.
Wiesz etm35, że ja na prawdę życzę Wam jak najlepiej ale ja od początku nie bardzo wierzę, że tato może mieć tą operację, dla mnie zmiany u taty nie wyglądają na operacyjne. Wiem, że Ty bardzo do tej operacji dążysz, ale pamiętaj, żebyś nie przedobrzyła, będziesz naciskała na lekarzy a jak sama widzisz lekarze nie chcą jej wykonać, bo w taty wypadku mogłoby się to źle skończyć. Nie naciskaj, bo będziesz miała później wyrzuty sumienia, daj lekarzom robić to co uważają za słuszne. Do tej pory wszystko jest tak jak powinno. Tato powinien dalej być leczony chemią, może radioterapia ale nie z myślą o operacji ale raczej do zminimalizowania dolegliwości czy w jakimś stopniu zmniejszenia guza.
Nie działaj etm35, pochopnie i nie za wszelką cenę, bo ceną jest życie Twojego taty, daj możliwości lekarzom.
Przyszedł dzisiaj opis z TK niestety bardzo zły,nie mam go w tej chwili przed sobą więc przepraszam jeżeli coś pomylę.Jest już naciek na żyłę tylko nie pamiętam czy główną czy płucną,przylega do aorty i obejmuje tętnicę płucną zamykając światło oskrzela i to wszystko w przeciągu miesiąca jak tak dalej pójdzie tata nie doczeka radioterapii, o ile wogóle ją zastosują przy takim opisie.Jest napisane,że nie można zmierzyć nacieku z uwagi na całkowitą niedodme płata dolnego lewego. Naciek w najszerszym miejscu wraz z niedodmą ma 8x5 cm.Tylko tego za bardzo nie rozumiem czy guz jest nazywany naciekiem? Czy oprócz tego jeszcze jest guz zbliżonych rozmiarów? Na trzy dni przed tym TK tato czuł się świetnie, we wcześniejszym TK nie było niedodmy czy mogła ona powstać jako powiklanie po bronchoskopii? Węzły chłonne nie powiększone,inne struktury objęte TK bez zmian, struktura kości bez zmian.Kurde nie ma przerzutów a nic nie można zrobić.I po co była ta chemia skoro w miesiąc po niej jest dużo gorzej niż przed.
[ Dodano: 2017-01-03, 23:16 ]
Przeczytałam jeszcze taki artykuł w kilku miejscach w necie:
Zabiegi przy raku płuc
Inne zabiegi jakie są przeprowadzane to wycięcie mankietowe, wycięcie guza płuca wraz z częścią klatki piersiowej, częścią przepony, częścią worka osierdziowego, częścią aorty z jednoczesnym jej protezowaniem, częścią żyły głównej górnej z jednoczesnym jej protezowaniem.
Czy ktoś wie może jaki szpital przeprowadziłby taką operację?
etm35 dobrze by było żebyś zamieściła ten wynik TK jeżeli możesz.
etm35 napisał/a:
Na trzy dni przed tym TK tato czuł się świetnie, we wcześniejszym TK nie było niedodmy czy mogła ona powstać jako powiklanie po bronchoskopii?
etm35marzena66 już ci na to pytanie odpowiadała - czytaj
Cytat:
Raczej po bronchoskopii zdarza się odma a jednym ze wskazań do wykonania bronchoskopii jest niedodma, żeby ją potwierdzić lub nie tym badaniem.
etm35 napisał/a:
Kurde nie ma przerzutów a nic nie można zrobić.
Nie tylko przerzuty dyskwalifikują pacjenta do operacji. Tu już też marzena66 napisała:
Cytat:
Stwierdzenie naciekania aorty lub przełyku jest przeciwwskazaniem do operacji.
Kręcisz się w kółko a to wcale tacie nie pomaga.
etm35 napisał/a:
I po co była ta chemia skoro w miesiąc po niej jest dużo gorzej niż przed.
Widocznie chemia nie podziałała tak jak oczekiwano - gwarancji na to nigdy nie ma.
Ale trzeba było spróbować bo zawsze istnieją szanse że zmiany po chemi się zmniejszą.
U was niestety, jak piszesz poszło inaczej - przykro mi.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum