1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór złośliwy płuca/opłucnej ?
Autor Wiadomość
enigma 


Dołączyła: 29 Maj 2020
Posty: 47

 #76  Wysłany: 2020-10-15, 07:55  


Dziwne to wszystko jest.
 
crayzy 



Dołączyła: 16 Lut 2019
Posty: 325
Skąd: Dolnyśląsk
Pomogła: 43 razy

 #77  Wysłany: 2020-10-15, 18:57  


Enigma,
W tej chorobie wszystko jest dziwne i nieprzewidywalne...
_________________
Nadzieja umiera ostatnia :)
 
enigma 


Dołączyła: 29 Maj 2020
Posty: 47

 #78  Wysłany: 2020-10-19, 11:23  


Pomóżcie błagam.

Mnie nie ma przy teściu a mąż boi się ze umiera. Od miesiąca ponad ma spuchnięta nogę i ta noga właśnie jest sina. Ciało jest zimę. Ale nie ma sinicy. Od wczoraj po 1,5 miesiąca oddał stolec na rzadko. Już z 10 może więcej razy ale pod siebie. Nie kontroluje a wczoraj jeszcze mówił ze pod siebie nie zrobi. Prawie nie ma z nim kontaktu. Mąż mowi ze chyba całkiem już nie widzi na oczy. Tak mu się wydaje.

Czy jest jakiś znak ze to koniec ? Czy można po czymś poznać ?

O 10 jak zwykle co tydzień dzwonili z hospicjum ale jak mąż prosił żeby przyjechali to powiedzieli ze nie przyjadą bo przyjeżdzają tylko do bardzo złych przypadków. A mąż mowi ze on chyba umiera.
Ale tez nie chcą przyjechać bo mówią ze jak umiera to nic na to nie poradzą i nie pomogą.

[ Dodano: 2020-10-19, 13:01 ]
Maz tez mowi ze twarz zrobiła mu się taka ciemna jakaś.

[ Dodano: 2020-10-19, 16:03 ]
Teść ma płytki oddech nie może znaleść wygodnej pozycji.
 
dominit1990 


Dołączyła: 17 Gru 2018
Posty: 42
Pomogła: 6 razy

 #79  Wysłany: 2020-10-19, 16:01  


Znakiem jest zapadnięcie się środkowej części nosa. Widać to wyraźnie patrząc na chorego z profilu. Na środku nosa robi się takie wgłębienie. Również sine zimne ręce i nogi sine paznokcie wskazują na postępujscy proces umierania.
Może nastąpić ciężki charczący oddech. Chory może mieć problem z termoregulacją.

[ Dodano: 2020-10-19, 17:03 ]
https://echodnia.eu/swietokrzyskie/jak-sie-umiera-ksiadz-jan-kaczkowski-o-ostatnich-godzinach-zycia/ar/9042779 tutaj dość dokładny opis procesu umierania
 
enigma 


Dołączyła: 29 Maj 2020
Posty: 47

 #80  Wysłany: 2020-10-19, 17:01  


Nie ma sinych rak i nóg. Tylko zimne wszystko.
Lekarz z hospicjum mówił ze to agonia. Tak wnioskuje na podstawie tego co usłyszał przez tel. Oddech ma płytki i czasami świszczący.
 
crayzy 



Dołączyła: 16 Lut 2019
Posty: 325
Skąd: Dolnyśląsk
Pomogła: 43 razy

 #81  Wysłany: 2020-10-19, 18:58  


Enigma,
Sama możesz wywnioskować że dobrze nie jest. Choroba teścia nieuchronnie prowadzi do śmierci. Sama widziałaś jak postępuje choroba oraz jak wygląda teść.

Zimne ciało jest oznaką coraz gorszego krążenia. W połączeniu z płytkim oddechemem świadczy o agonii.

Nie zostało Wam zbyt wiele czasu.

Jestem z Wami myślami.
_________________
Nadzieja umiera ostatnia :)
 
enigma 


Dołączyła: 29 Maj 2020
Posty: 47

 #82  Wysłany: 2020-10-19, 21:28  


Teść nie mruga wcale oczami. Nie zamyka cały czas ma otwarte.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #83  Wysłany: 2020-10-20, 06:29  


enigma,

Tesc niestety odchodzi, choroba bierze gore i nikt nie jest w stanie pomoc.
Chorych w tym stanie sie nie wzmacnia, nie reanimuje, zadbajcie o cisze, nie przerywajcie procesu odchodzenia.
Jezeli nie ma bolu to w niczym nie pomoze HD, jezeli jest splatanie i problemy oddechowe zadzwoncie do lekarza HD niech wdrozy morfine podskornie.

Tesc traci krazenie dlatego tez cialo robi sie chlonne, zasinienia paznokci rowniez o tym swiadcza.

Nie zostalo wiele czasu, jezeli mozesz to jedz do Tescia.

Mysle o Was.
Pozdrawiam
Marcin
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
enigma 


Dołączyła: 29 Maj 2020
Posty: 47

 #84  Wysłany: 2020-10-20, 09:07  


Umarł... o 2.45
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #85  Wysłany: 2020-10-20, 09:19  


Przyjmij wyrazy wspolczucia
::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
crayzy 



Dołączyła: 16 Lut 2019
Posty: 325
Skąd: Dolnyśląsk
Pomogła: 43 razy

 #86  Wysłany: 2020-10-20, 10:09  


Bardzo mi przykro ::rose:: ::rose:: ::rose:: :-[
_________________
Nadzieja umiera ostatnia :)
 
enigma 


Dołączyła: 29 Maj 2020
Posty: 47

 #87  Wysłany: 2020-10-20, 11:09  


Dziękuje Wam za pomoc.

Marcin szczególnie Tobie. Życzę Sobie i Wam żebyśmy nie musieli spotykać się na takim forum nigdy więcej.

Teść odszedł najprawdopodobniej we śnie lub w śpiączce. Jak ułożył się na plecy to tak właśnie zasnął i po 40 minutach był już koniec.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #88  Wysłany: 2020-10-20, 11:22  


enigma,

Nie ma wiekszego znaczenia jak Tesc odszedl, natomiast wazne ze nie cierpial, zadbaliscie o godne odchodzenie a to wazne w tej chorobie.

Lacze sie w bolu i zalobie.

Pomodle sie za jego dusze.

Pozdrawiam
Marcin
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
enigma 


Dołączyła: 29 Maj 2020
Posty: 47

 #89  Wysłany: 2020-10-20, 15:36  


Dziękuje za modlitwę.

Jeszcze na koniec napisze ze teść na koniec na dwa dni przed śmiercią kazał zaprowadzić się do łazienki wiec zanieśli. Wypróżnił się ale dopiero w łóżku i do samej śmieci tak to wyglądało. Cały czas już w pieluchomajtki. Ciało nogi ręce miał zimne. Nie mógł znaleść wygodnej pozycji co chwile się przekręcał. Wyciągał ręce mówił Błagam Pomóż Mi. Odkrywał się zakrywał kołdra kocem. Gdziej po 1 zauważyłam ze ma jeden palec tylko jeden do połowy siny. Noga która była spuchnięta miała taki jakby marmurek. Na pare godzin przed śmiercią nie mrugal oczami cały czas miał otwarte. A gałki mętne. Jeszcze rano tego samego dnia i gdzieś do około południa coś mówił ale nie można było go zrozumieć. Tego dnia jego twarz zrobiła się nie go poznania. Ale nie było bruzdy na nosie. Na niecała godzinę przed śmiercią położył się na plecach i oddychał tak jak by chrapał ale oddech był równomierny. Potem na sam koniec jakies 15 min przed końcem już nie oddychał tak głośno. Oddychał wydawało się ze normalnie chociaż dalej płytko ale to był cichy oddech i równomierny. Myślałam ze trochę mu się polepszyło ze zasnął zmęczony i prześpi noc wiec i ja przysnelam. Obudziłam się za 5 min i nie słyszałam oddechu ( byłyśmy w innym pokoju niż teść ) chciałyśmy żeby w spokoju spał. Mój maz i szwagier tez zasnęli. Wiec ja poszłam sprawdzić. Wyglądał tak samo jak 10 min wcześniej jak go widziałam ten sam wyraz twarzy ta sama pozycja tylko klatka się już nie ruszała. Umarł.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #90  Wysłany: 2020-10-26, 17:21  


enigma bardzo mi przykro... Przyjmij wyrazy współczucia ::rose:: ::rose::
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group