[agni5]

Życzę Wam tego z całego serca, by to był tylko chwilowy kryzys.Pamiętam o Was w modlitwie, ściskam mocno.

[banialuka]

madziorek napisał/a:

Jeszcze będzie dobrze, to tylko chwilowy kryzys.

I tego sie trzymajmy

[kaja115]

Na pewno jeszcze bedzie dobrze

[Cyntia]

Madziorku ja też jestem z Wami. Musi być lepiej.

[Łysy]

polepszyło się mamie?
trzymaj się, ciepło pozdrawiam
Łysy

[madziorek]

Już naprawdę nie było na co czekać, choć Mami odciągała wyjazd do szpitala w nieskończoność. Bała się , w końcu uległa po naszych namowach, że trzeba i że tam jej pomogą.
Osłuchowo było ok, no w miarę ok jak na ten stopień zaawansowania raka, ale wynik CRP-214 -pokazał prawdę,to już nie zapalenie oskrzeli tylko ostre zakażenie.
Podano min. doksycyklinę w kroplówce i efekt widoczny był już po trzech godzinach.
Rzutem na taśmę nam się udało. Jeszcze parę godzin i byłaby sepsa jak malowana.
Mami i jej wyniki są monitorowane cały czas, po sześciu godzinach powtórzą CRP, w drugiej kolejności powalczą z anemią. Najprawdopodobniej po zwalczeniu zakażenia dotoczą Mami krew.
Tyle z pola walki.
Pozdrawiam M.

Już naprawdę nie było na co czekać, choć Mami odciągała wyjazd do szpitala w nieskończoność. Bała się , w końcu uległa po naszych namowach, że trzeba i że tam jej pomogą.
Osłuchowo było ok, no w miarę ok jak na ten stopień zaawansowania raka, ale wynik CRP-214 -pokazał prawdę,to już nie zapalenie oskrzeli tylko ostre zakażenie.
Podano min. doksycyklinę w kroplówce i efekt widoczny był już po trzech godzinach.
Rzutem na taśmę nam się udało. Jeszcze parę godzin i byłaby sepsa jak malowana.
Mami i jej wyniki są monitorowane cały czas, po sześciu godzinach powtórzą CRP, w drugiej kolejności powalczą z anemią. Najprawdopodobniej po zwalczeniu zakażenia dotoczą Mami krew.
Tyle z pola walki.
Pozdrawiam M.

[Cyntia]

Ufff... Ulżyło mi Trzymam kciuki za Mami. Musicie wygrać tę bitwę

[gontcha]

madziorek - nieustająco trzymam kciuki, choć z powodu 'urlopowania sie' i byczenia w grodzie Neptuna przy kompie bywam z doskoku

madziorek - nieustająco trzymam kciuki, choć z powodu 'urlopowania sie' i byczenia w grodzie Neptuna przy kompie bywam z doskoku

[Katarzynka36]

Madziorku!
Rozumiem, żę Mama nie chciała do szpitala... ale jednak tam jest pomoc... Udało się!

Niech antybiotyk pomoże i Mama wróci do dobrej formy:)
trzymam kciuki by CRP spadło do niskich stanów...

[cleo33]

madziorek napisał/a:

Najprawdopodobniej po zwalczeniu zakażenia dotoczą Mami krew.

Najwazniejsze aby mama poczuła sie lepiej, bo naprawde do sepsy niedużo brakowało
Trzymam kciuki aby mami poczuła sie lepiej

[banialuka]

madziorek ciesze sie ze udało Wam sie namówić Mami bo nawet nie chce myslec co mogło sie stać przy takim CRP Cieszę sie ze jednak w pore zdarzyliście i ze antybiotyk działa. Trzymam kciuki o jak najszybsza poprawę

[Nadzieja]

Madziorek w ostatnich dniach sama to przechodziłam- pogorszenie wszystkiego, przetaczanie krwi, skrajne wyniki- lekarze powiedziali po raz drugi ze umierała... Ale też postawili spowrotem na nogi moje serce zawalczyli o nią. I udało się, jest ze mną. Wierz w to ze i z Toja mamą bedzie dobrze. Trzymam mocno kciuki- i wierzę ze cuda się zdażają ;*

Madziorku, ja tym razem tak jak ostatnio z mamą nie czekałam- poprostu nakazałam ... podtsawiłam samochód pod klatką schodową i wyprowadziłam mamcie do samochodu- zawiozłam do szpitala. Gdybym czekała na jej zgode już by jej nie było... Czasami trzeba niestety brutalnie podejsć ( )

Trzymaj się Madziu i pisz jak tam na polu walki <uscisk>

[agax]

Walczcie Madziorku i bądźcie dzielne. Ta paskuda żywi się załamaniem. Trzymam kciuki bardzo mocno i prawie nieustająco (z małymi przerwami na pracę )

[Katarzynka36]

Madziorku!
I Jak Twoja Mami?
CRP spadło?

pozdrawiam cieplutko:)

[madziorek]

Dziś o 18.30 moja Ukochana Mami zasnęła w moich ramionach.

Dziś o 18.30 moja Ukochana Mami zasnęła w moich ramionach.