Witam bardzo serdecznie. Wlaśnie dzisiaj byłam z mamą na USG jamy brzusznej, niestety z otrzymanego opisu niezbyt wiele wiemy. Nadmienię iż mama ma zdiagnozowanego Melanoma malignum metasticum in transit ( wrzodziejący lat 79, obciążona chorobami- cukrzyca, nadcisnienie ) Mamy rownież wynik RTG klatki piersiowej , niestety nie chodzimy do żadnego lekarza bo nigdzie nas nie pokierowano , skierowania wypisal lekarz rodzinny. Mama nie jest w żaden sposób leczona. Jest zapisana na oddzial chirurgi celem usuniecia zmiany ( termiin w kwietniu) . Niewiemy czy choroba postepuje , czy są jakieś zmiany. Stąd moje pytania odnosnie interpretacji opisow jakrówniez podpowiedzi co dalej mamy robic.Podaje opis USG
Wątroba niepowiększona, echojednorodna. Drogi żółciowe nieposzerzone. Pecherzyk żółciowy o pogrubiałych do 8mm nierównych ścianach z obecnośćią złogów. Trzustka niewidoczna , przesłonięta cieniami jelitowymi. Śledziona echojednorodna , niepowiększona . Nerki o prawidłowej wielkości i położeniu bez cech kamicy i zastoju. W nerkach pojedyńcze torbiele średnicy 20mm w prawej i 14mm w lewej. Pęcherz moczowy miernie wypełniony o gładkich obrysach. Aorta nieposzerzona z obecnością zmian miażdzycowych. Powiększonych węzłów chłonnych nie uwidoczniono.
Opis RTG
Zmniejszenie przejrzystości dolnych pól płucnych , raczej ocienienie przez tkanki miękkie. W obrębie obu płuc dość liczne zagęszczenia smużaste i drobnoplamiste z przewagą zmian w dolnych polach płucnych . Wnęki poszerzone , raczej naczyniowe. Poza tym pola płucne bez zageszczeń ogniskowych . Sylwetka serca znacznie powiększona w całości . Cechy miażdzycy aorty.
Z góry dziekuję za wszelkie informacje i odpowiedzi .
Witam serdecznie. Ponownie zwracam sie z prośbą o interpretację sytuacji w jakiej znajdujemy się tzn. moja najukochańsza mama i ja bezradna , niewiedząca gdzie sie zwrócic o pomoc. Czas płynie tak szybko , 11 kwietnia mama ma zgłosic sie do szpitala celem usunięcia , oraz przeszczepu. Mama boi się poddac tej operacji niechce isć do szpitala , ja natomiast niewiem czy co robic co jest dla niej najlepsze . Bardzo proszę o jakiekolwiek informacje w jakiej jesteśmy sytuacji Za wszystkie odpowiedzi z góry dziekujemy.
[ Dodano: 2013-03-28, 17:58 ]
Bardzo prosze o jakiekolwiek informacje odnosnie opisanej przeze mnie historii choroby mojej mamy. Będe wdzięczna.
mama ma zdiagnozowanego Melanoma malignum metasticum in transit ( wrzodziejący lat 79, obciążona chorobami- cukrzyca, nadcisnienie ) Mamy rownież wynik RTG klatki piersiowej , niestety nie chodzimy do żadnego lekarza bo nigdzie nas nie pokierowano , skierowania wypisal lekarz rodzinny. Mama nie jest w żaden sposób leczona. Jest zapisana na oddzial chirurgi celem usuniecia zmiany ( termiin w kwietniu) . Niewiemy czy choroba postepuje , czy są jakieś zmiany.
Bezwzględnie konieczne jest objęcie mamy opieką lekarza onkologa i prowadzenie dalszego leczenia pod jego kierunkiem.
Także zakres i sposób wykonania planowanej operacji powinien być uzgodniony z lekarzem onkologiem,
najlepiej mającym doświadczenie w leczeniu czerniaka.
Do zarejestrowania się na wizytę u onkologa nie jest potrzebne skierowanie.
Doradzam Wam pilną wizytę wraz z zebranymi na nią wszystkimi wynikami badań i dokumentami związanymi z dotychczas prowadzoną diagnostyką i leczeniem, także dotyczącymi wszystkich współistniejących chorób (cukrzyca, nadciśnienie, itd.).
aga327 napisał/a:
opis USG
[...]
Podany wynik opisuje stan narządów w granicach normy, poza zmianami nie podejrzanymi onkologicznie:
- obecność złogów w pęcherzyku żółciowym,
- pogrubienie ścianek pęcherzyka żółciowego,
- torbiele nerek,
- zmiany miażdżycowe aorty.
aga327 napisał/a:
Opis RTG
[...]
Nie zawiera opisów zmian jednoznacznie podejrzanych onkologicznie.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witam serdecznie .Bardzo dziękuję za odpowiedz. Cieszę mnie fakt że wyniki badań są dobre. Zaraz we wtorek bede chciala zarejestrować mamę do onkologa. Dziękuję i Zyczę Wesołych Świąt.
Witam serdecznie Piszę odnosnie mojej mamy która jest już po operacji i dzisiaj dostalismy wynik Bardzo proszę jesl ktoś może mi pomóc w interpretacji wyników to bylabym wdzięczna .
Wynik badania
Melanoma malignum cum ulceratione V^ wg Clarka. Wg Breslow 6 mm -A [M-8720/3].
Utkania nowotworu złośliwego nie stwierdza się -B [M-09450].
Utkania nowotworu złośliwego nie stwierdza się. Margines 0,6 cm. -E [M-09450].
Melanoma malignum -Guzki satelitarne -F [M-8720/3]
Naciek tkanki tłuszczowej -A
Mikroskopowo brak marginesu. Naciek w granicy cięcia -C,D
2 fr.:
Pierwszy:
skóra 3, 2x2, 6x1 cm z owrzodzeniem
A - zmiana grubości 0,6cm z marg. głębokim
B - marg. I 0,6cm od owrzodzenia
C - marg. II 0,4cm od owrzodzenia
D - marg. III 0,5cm od owrzodzenia
E - marg. IV 0,6cm od owrzodzenia
makroskopowo zajęte
Drugi fr:
F - fr. śr. 1,6cm z dwoma brunatnymi guzkami
Z góry dziękuję za przetłumaczenie wyników Pozdrawiam
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-05-07, 20:27 ] Ponownie wątki scalone - nie zakładaj kolejnych, wszystko opisuj w jednym.
Stwierdzono obecność czerniaka złośliwego z owrzodzeniem w próbce A,
o dość wysokim zaawansowaniu miejscowym (Breslow 6 mm, Clark V),
oraz obecność guzków satelitarnych w próbce F.
Marginesy II i III (próbki C i D) zawierają nacieki nowotworu, co oznacza konieczność ich poszerzenia,
podobnie jak i pozostałych marginesów do wartości uznanych za bezpieczne (w tym przypadku 2 cm). [1]
Razem z poszerzeniem marginesów (podczas tego samego zabiegu, przed wycięciem tkanek)
powinna zostać wykonana biopsja węzła/-ów wartowniczego/-ych. [2]
Dziękuje bardzo za szybką odpowiedz. Niestety nie do konca rozumiem czy mama musi miec jeszcze jedna operację . Lekarze nic nie mówią a z opisow niebardzo mozemy sie rozeznac. Dziekuje za jakiekoliwek informacje o stanie mojej mamy Pozdrawiam
Niestety nie do konca rozumiem czy mama musi miec jeszcze jedna operację .
Tak, właśnie operację podczas której najpierw zostanie oznaczony i przebadany węzeł wartowniczy (jeden lub więcej)
a następnie zostaną usunięte tkanki wokół wcześniej usuniętych zmian, tak aby uzyskać zalecane dwucentymetrowe marginesy.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Dziekuje za jasną odpowiedz , której niestety nie potrafię uzyskac od lekarzy. Dzisiaj minely dwa tygodnie od operacji , mam jednak pewne wątpliwosci czy zostala ona prawidlowo wykonana. Otóż IO w Gliwicach skierował mamę do miejscowego szpitala z zaleceniami usunięcia zmian oraz pokrycia przeszczepem. Natomiast mama miala usuniete zmiany i zszyte, dokładnie tak jak piszę zszyte bez przeszcepu, miły Pan doktor postanowił oszczędzic mamie bólu i oszukac "to" . Niestety nie posiadam wiedzy na takim poziomie aby podważac decyzje lekarza który wykonywał operację, jednak uważam ze chyba cos jest nie tak.Byłyśmy dzisiaj w kontroli , niestety rana nie chce się goić , szwy nie zostaly usunięte. Niewiem co myślec o całej sytuacji jestem strasznie skołowana. Bardzo dziekuje za wszelkie informacje.
Witam Bardzo proszę o przetłumaczenie drugiego wyniku ( mama jest po drugiej operacji)
Utkania nowotworu złośliwego nie stwierdza się - A,B,C [M-09450]
skóra 5,5x2,5cm z raną z założonymi szwami z owrzodzeniem
A- cz. centralna
B- cz. brzeżne
C-marg.
Z góry dziekuję za odpowiedz.
Hmmm ... Ale tak właściwie to co ma być tu przetłumaczone ? Wszystko jest po polsku ...
Wynik mówi, że we wszystkich przebadanych próbkach usuniętej zmiany (A: część centralna, B: części brzeżne, C: marginesy)
nie stwierdzono utkania nowotworu złośliwego.
Jest jednak pewna niejasność, która moim zdaniem wymaga poproszenia lekarza o wyjaśnienie,
dlaczego obecnie w tej próbce nie stwierdzono komórek złośliwych,
skoro wcześniej w marginesach (C i D - post #23) stwierdzono występowanie nacieków nowotworu.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witam ponownie , dziekuje za odpowiedz jak równiez przepraszam za byc może głupie pytanie odnosnie przetłumaczenia wynikow. Sama już sie we wszystkim gubię Tak jak wczesniej pisalam mama jest po drugiej operacji usuniecia zmiany, pierwsza była wykonana nieradykalnie . Usunięto zmianę ponownie jednak nie pokryto jej przeszczepem tylko goi sie samoistnie ( tak mówi lekarz prowdzący ) Jutro mama wychodzi do domu , dzisiaj otrzymalismy wynik . Ja już nic nie rozumiem , czy obecny wynik utkania nowotworu nie stwierdza sie czyli choroba zatrzymala sie? Przepraszam za chaotyczne pytania ale niewiem co o tym wszystkim myslec W jakiej sytuacji jest mama , lekarze nic nie mówią. Proszę o jakieskoliwek informacje. Jestem prostą osoba i niewszystko co zwiazane z medycyna rozumiem Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum