Zdiagnozowano u mnie płaskonabłonowy rogowaciejący naciekający rak języka o niskim stopniu dojrzałości - wynik badania histopatologicznego.
W usg węzłów czysto, w rezonansie czysto.
Sam rak ma wymiary 31/19/13mm i w MR nie stwierdzono naciekania.
RTG płuc i USG brzucha czyste.
Czekam jeszcze na PET.
Zaproponowano mi terapię oszczędzającą ze względu na wiek (mam 34 lata).
Ponoć operacja wiązała by się ze znacznym okaleczeniem.
W zamian 7 tygodni radioterapii połączonej w chemią raz w tygodniu (nie wiem tylko czy od pierwszego tygodnia)
Wszędzie czytam o operacji, jako pierwszym kroku w leczeniu i zaczynam mieć obawy czy leczenie, które mi zaproponowano jest odpowiednie.
Wszędzie czytam o operacji, jako pierwszym kroku w leczeniu
- operacja, nie zawsze jest pierwszym krokiem w leczeniu....więc spokojnie podchodź do oceny lekarzy.
Czy możesz zamieścić swoje wyniki...zasłaniając dane, swoje i lekarzy.
Leczenie o jakim piszesz, poprzedza pierwszy kurs chemioterapii.
Zbieraj siły, będzie dobrze
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Leczę się w CO Bydgoszcz, jestem z Zachodniopomorskiego.
Jak będę miała możliwość, to zamieszczę wyniki
Dzisiaj jadę na konsultację do Poznania, jutro PET w Bydgoszczy.
Mój tata miał operację równocześnie z panek, któremu usuwano część języka (operowany był trzy razy ze względu na odrzuty), finał jednak zakończony był sukcesem, pacjent wcinał samodzielnie zupę, wszystko się zagoiło: http://www.io.gliwice.pl/...y/wywiad_am.pdf
Naprawdę polecam w tej kwestii Gliwice.
_________________ "Jesteś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
skonsultuj sie z CO w Gliwcach, prof.Maciejewski robi pięknie operacje i odtwarza tak -ze ludzie nie wyglądają wcale na okaleczonych.
Który Maciejewski? Bogusław czy Adam?
Czasu mam niewiele. Po wynikach PET, będzie opracowany schemat leczenia.
Boję się, że teraz dostanę dawkę "życiową" i koniec. Co, jak się nie uda? Co w przypadku wznowy?
Rak jest po prawej przedniej stronie trzonu ale cała prawa strona języka jest z owrzodzeniem plus ubytki po biopsji wycinkowej. Jeszcze mnie szwy ciągną.
Boli okrutnie
Maja, mój Tata jest świeżo po operacji resekcji języka. W Poznaniu na Przybyszewskiego. Przeszczep pięknie się przyjął. Za pierwszym razem. Polecam dr. Leszczyńska i prof Szyfter go operowali.
26.10 przeszłam resekcję wraz z rekonstrukcją języka. Operował prof.Golusiński, rekonstruował dr.Pazdrowski. Zdecydowałam się na leczenie w WCO w Poznaniu
Na razie jest ok, ładnie się goi, przeszczep był z uda, noga też ok.
Jak długo nosi się tracheo rurkę
Jak długo będę jeść przez sondę?
Płaskonabłonkowy rogowaciejący rak języka o niskim stopniuG3
To super!!! Pamiętam że ja miałam sonde 5 tyg ale rurke wyciągnęli mi szybko (chyba na 3 dzień) bo wszystko był ok
Co dzień będzie lepiej, będziesz mocniejsza.
Trzymam kciuki mocno!!
» Płaskonabłonkowy rogowaciejący rak języka o niski
Każdy przypadek jest inny, i to lekarz zadecyduje jak będą ciebie wypisywali. Ja potem dojeżdzałam na kontrole 2 razy w tyg. Sonda chroni pamietaj o tym, wtedy wszystko się ładnie goi! Ja dzięki temu nie miałam żadnych problemów a inni po zdjęciu wymuszonym mieli poważne powikłania, spotykałam ich na kontrolach przerażonych.
Mogę nosić dłużej byle w domu.
Czuhę się ok. Już nie biorę p.bòlowych. Chyba tylko antybiotyk, osłonowe i p.zakrzepowe ale te ostatnie też mogę sama robić.
Czuję się dobrze.
Ja nie miałam radio, nie chciałam. Jeżeli pojdziesz do domu z sondą to sobie zrob zapas strzykawek, u mnie trwały ok 3 dni najdłużej. Mnie tez nie pozwolono mówić przez 4 tyg i musiałam pisać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum