załączam zdjęcie mojej diagnozy. Oczekuję na wynik rezonansu czy wystąpił przerzut do węzłów chłonnych szyji. Byłam diagnozowana przez chirurga szczękowego, do onkologa trafiłam niedawno Miałam niby całą zmianę wycinaną, ale odrasta. w sumie wycinek badany i za czwartym razem wycieta cała zmiana .Dopiero po czwartej operacji którą miałam pod narkoza przyszedł zły wynik który załączam. Lekarze twierdzili ze wycieli zmianę z marginesem,ale czy tak rzeczywiscie bylo nie wiem. Mialam szwy. Nie udzielali mi zbyt wielu informacji. We wtorek po wyniku RM ma się zebrać konsylium co dalej po wyniku rezonansu. Lekarz onkolog poinformowała mnie w piątek,ze na pewno będę miała zabieg, ponieważ zrobiły się jeszcze owrzodzenia na języku . Tak naprawdę dopieroo w piątek pierwszy raz byłam u onkologa, wcześniej chirurg szczękowy,a Pani onkolog zapytała dlaczgo tak późno do niej trafiłam.
Czy jest tu ktoś z Państwa z podobnym problemem? jakie mogą być rokowania? jesli potrzeba jeszcze innych informacji to proszę napisac jakie, jestem tu nowa i nie wiem tak naprawdę od czego zacząć.z góry dziękuję za każde słowo, bo nie wiem czego się spodziewać. Bardzo proszę o kontakt osoby z tym samym problem. dziękuję
[ Dodano: 2017-11-26, 23:16 ]
nie wiem czy wynik się wyświetlił w dużym rozmiarze foto podam opis:
O WYM.1,2 X 0,7 CM
MIKROSKOPOWO:
CARCINOMA PLANOEPITHELIALE INFILTRANS , GRADE 2. UTKANIE RAKA DOCHODZI DO LINII ODCIĘCIA CHIRURGICZNEGO.
ILOŚC PREPARATÓW/ BLOCZKÓW: 1
ewa1964 witaj na forum. Bardzo mi przykro że i ze i ty musisz sie zmagac z tą paskudną chorobą.
ewa1964 napisał/a:
CARCINOMA PLANOEPITHELIALE INFILTRANS , GRADE 2.
Oznacza to raka płaskonabłonkowego naciekającego o drugim stopniu złośliwości G2 (w skali czterostopniowej)
ewa1964 napisał/a:
Oczekuję na wynik rezonansu czy wystąpił przerzut do węzłów chłonnych szyji.
Trzeba poczekać na wyniki bo od tego zależy dalsze leczenie. W początkowym stadium raka języka leczenie to tylko operacyjne usunięcie zmian a w bardziej zaawansowanym stadium stosuje się dodatkowo radioterapię oraz ewentualnie chemioterapię.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
bardzo dziękuję za odpowiedź staram się myśleć pozytywnie. . Czy mogę prosić o pomoc w rozszyfrowaniu wyniku rezonansu?przytoczę najważniejsze fragmenty,które nie do końca rozumiem jeśli mogę prosić o przetłumaczenie na "prosty" język:
1.Widoczny obszar nieprawidłowo wysokiego sygnału w obrazach T2 ,STIR
2.Obraz najprawdopodobniej odpowiada procesowi rozrostowemu.
3.Po lewej strone widoczna zmiana tkankowa wymaga różnicowania pomiędzy węzłem chłonnym a dodatkową ślinianką .
[ Dodano: 2017-11-27, 20:20 ]
z góry bardzo dziękuję za pomoc !!!!
Obraz najprawdopodobniej odpowiada procesowi rozrostowemu.
najprawdopodobniej nowotwór złośliwy
ewa1964 napisał/a:
Po lewej strone widoczna zmiana tkankowa wymaga różnicowania pomiędzy węzłem chłonnym a dodatkową ślinianką .
po lewej stronie zmiana, co do której lekarz opisujący wynik ma wątpliwości, czy jest to węzeł chłonny czy dodatkowa ślinianka
Proszę wstawić cały wynik.
Informacje w jaki sposób mogę dodać załączniki pod tymlinkiem. Proszę też zwrócić uwagę na rozmiary plików http://www.forum-onkologi...h_rules.php?f=8 Jeśli będą problemy ze wstawieniem plików, proszę przesłać do mnie na priv.
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
bardzo dziękuję za odpowiedź. przepraszam za formę zapytania ,chwilowo nie mam mozliwosci zrobienia wyraźnego zdjęcia jutro zamieszczę wedle instrukcji. dziękuję.
Też jestem posiadaczką płaskonabłonkowego języka. Jestem po operacji usunięcia ślinianki, węzła chłonnego, kawałka języka, fragmentu dna jamy ustnej i lewego dolnego dziąsła z rekonstrukcją. Przeszłam radio i chemioterapię. Dodatkowo jestem pod opieką hematologa bo mam silną anemię (hemoglobina 3,5). Ostatnia tomografia wykazała wznowę na węźle chłonnym, ale lekarze po zrobieniu usg i biopsji (która nic złego nie wykazała) uznali, że to nie meta tylko zrosty i blizny pooperacyjne. Obserwujemy i czekamy...
Witaj Puma,czy mogę zapytać gdzie się Pani leczyła?jest Pani zadowolona z opieki medycznej ?
[ Dodano: 2017-11-28, 11:21 ]
witam serdecznie mam dalej problem z załączeniem zdjęcia wyniku.
Przepisałam pełną treść:
MR twarzoczaszki i szyi w sek. FSE, STIR, LAVA, EPI w obrazach T1-, T2-zal,T2-zal.FatSat
DWI/ADC, OBRAZY T1-zal, po podaniu środka kontrastowego (Prohance)
W obrębie języka po stronie lewej widoczny obszar nieprawidłowo wysokiego sygnału w obrazach T2-zal, FatSat i STIR wym. ok.12 x 10 mm w płaszczyźnie poprzecznej i wysokości około 12 mm. W jego obrębie widoczne jest nieprawidłowe nieco nieregularne wzmocnienie pokontrastowe. Obraz najprawdopodobniej odpowiada procesowi rozrostowemu. Zmiana przekracza linię pośrodkową na ok.3 mm i proawdopodobnie zajmuje górną część włókien mięśnia bródkowo-językowego ( zróżnicowanie zasięgu rzeczywistego nacieku i towarzyszącego obrzęku jest jednakże niemożliwe)
Artefakty od wypełnień stomatologicznych utrudniające ocenę.
Po stronie lewej przyśrodkowo od tylnej części trzonu żuchwy ok.6 mm do przodu od przedniego bieguna ślinianki podżuchwowej widoczna zmiana tkanowa ok.12 x 7 mm - wymaga róznicowania między wezłem chłonnym a dodatkową ślinianką ( sygnał w badaniu MR podobny do miąższu ślinianki ) - do weryfikacji USG/BACC /6ima63/
W grupie IIA symetryczne płaskie węzły chłonne ok.15 x 6 mm po lewej i ok.19x 6 mm po prawej - w pierwszej kolejności odczynowe. poza tym w obrębie szyi nie uwidoczniono powiększonych węzłów chłonnych . Drobne węzły chłonne wielkości do ok.5-6 mm w osi krótkiej obustronnie wzdłuż naczyń szyjnych i mięśni MOS.
Gardło, krtań bez istotnej patologii. Drobna, 3,5mm torbiel Tornvalda na tylnej ścianie nosogardła.
Przestrzeń przygardłowa, doły skrzydłowo-podniebienne wolne
Ślinianki przyuszne,podżuchwowe i podjęzykowe niezmienione.
Patologicznych ognisk kostnych nie uwidoczniono.
Wn: Naciek lewobocznej części języka z podejrzeniem przekraczania linii pośrodkowej (j/w). Niejednoznaczna struktura w okolicy podźuchwowej lewej ( ślinianka dodatkowa? węzeł chłonny?) do weryfikacji USG/BACC. Węzły chłonne grupy II obustronnie - prawodpodobnie zmienione odczynowo.
Bardzo proszę o pomoc co oznacza powyższy wynik. dziękuję..
[ Dodano: 2017-11-28, 14:09 ]
jestem po konsylium -jutro operacja . Będę miała usuniętą zmianę,węzły chłonne i slinianki..6 tygodni po operacji naświetlania. czego mogę się spodziewać po tym zabiegu??
[ Dodano: 2017-11-28, 14:15 ]
czy mówiąc wprost oznacza to ucięcie duzej powierzchki jezyka? jeszcze raz proszę o rozszyfrowanie wyniku czy jest dobrze rokujący czy nie. .dziekuje
[ Dodano: 2017-11-28, 14:16 ]
czy mówiąc wprost oznacza to ucięcie duzej powierzchki jezyka? jeszcze raz proszę o rozszyfrowanie wyniku czy jest dobrze rokujący czy nie. .dziekuje
ewa1964,
Decyzja o operacji ( leczenie radykalne) oznacza tzw.dobrą opcję czyli guz operacyjny. Mogę tylko podejrzewać, że usunięcie zmiany nowotworowej z odpowiednio szerokim marginesem oznacza dość rozległy zabieg - chodzi zarówno o prawdopodobne przekraczanie linii pośrodkowej języka jak i podejrzenie naciekania na mięsień bródkowo-językowy. Wiele informacji będzie zawierał pełny wynik pooperacyjny - i wtedy zostanie ustalony zasięg naświetlań.
Gdzie się leczysz?
droga Miss, dziękuję za odpowiedź. Lecze się w Gdańsku na Smuluchowskiego 17 na oddziale chirurgi twarzowo-szczękowej. Widzę że również jesteś z Trójmiasta może znasz ten oddział ?
[ Dodano: 2017-11-28, 15:11 ]
Missy,oczywiscie miało być ul.Smoluchowskiego 17
Nie, nie znam osobiście tego oddziału, ale generalnie UCK to dobre miejsce - po operacji trafisz do naprawdę świetnych radioterapeutów z Kliniki Onkologii i Radioterapii.
O szczegóły dotyczące operacji najlepiej jednak pytać chirurga, który ma Cię ciać. Ale rozumiem, że pewnie ze zdenerwowania nie dałaś rady o wszystko wypytać
Trzymam kciuki za jutro, będę przejeżdżać rano w pobliżu to pomacham z daleka. Napisz jak już odzyskasz siły po operacji. Powodzenia!
Bardzo dziękuję za wsparcie :-) wiem jak duże znaczenie ma pozytywne myślenie więc staram się tak właśnie myśleć :-) Odezwę się jak dojdę do siebie po operacji.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-11-28, 17:06 ] Trzymamy oczywiście mocno kciuki i czekamy na wieści.
Ja leczę się w Poznaniu w WCO Garbary. Z opieki jestem zadowolona, irytuje mnie trochę fakt, że na każdej wizycie trafiam na innego lekarza, nie ma tam tzw lekarzy prowadzących, na kogo się trafi na tego bęc ale ogólnie lekarze są fajni, zlecają mnóstwo badań, nie trzeba długo czekać, biopsje np. załatwiają tego samego dnia, tak samo prześwietlenia, tomografie w ciągu tygodnia jak jest pilnie potrzebna.
Co do opieki szpitalnej to też nie ma na co narzekać, obchodzą się z człowiekiem jak z jajem, ogromny nacisk kładą na uśmierzanie bólu- nie ma prawa nic nawet najmniej zaboleć.
Zauważyłam, że rządzi tam ordynator, Pan Profesor, i jego zdanie jest ostateczne choćby się mylił. Tak było w moim przypadku- pierwsza zmiana pojawiła mi się na dziąśle, później na języku i urósł guz na śliniance. Podczas pierwszej operacji usunięto guza i kawałek języka a dziąsło ominięto- a operował sam Pan Profesor. Efekt był taki, że po niecałych dwóch miesiącach wróciłam pod nóż. Do dziś w moich papierach widnieje wpis- wznowa, chociaż to wznowa nie była. Zmiana wpisu to walka z wiatrakami bo boją się podważyć wiarygodność Pana Profesora.
Co do samej operacji- mnie usunięto fragment języka z lewej strony, dziąsło i lewą stronę dna jamy ustnej. Zrekonstruowano mi dziąsło skórą i naczyniami z przedramienia. Mówię w miarę normalnie- dykcja trochę ucierpiała ale da się z tym żyć. Jest kilka ograniczeń- nie da się oblizać loda czy nawet ust bo język jest za krótki, często po zjedzeniu czegoś kwaśnego kołkowacieje i mówi się jeszcze bardziej niewyraźnie, do tego dochodzi nagminny brak śliny bo też nie mam ślinianek. Ale to zależy ile tego języka Ci wytną, z reguły starają się jak najmniej.
Co do radioterapii to było ciężko. Pierwsza połowa naświetlań przeszła bez problemów. Pod koniec było strasznie. Poparzenia popromienne rozległe- cała szyja i jama ustna, o piciu i jedzeniu pod koniec można zapomnieć. Przez ostatnie dwa tygodnie byłam karmiona dożylnie. Wychodząc ze szpitala ważyłam 38 kilo. Do tego traci się smak, wszystko wydaje się gorzkie. Jestem pół roku po radioterapii i nadal słabiej odczuwam niektóre przyprawy, np. sól. Niektórzy mają problem ze smakiem nawet ponad rok więc i tak jestem szczęściarą Ale u Ciebie wcale tam być nie musi- leżały na oddziale kobietki, które tak źle tego nie przechodziły. Zależy też ile tych naświetlań i jakie dawki.
Rozpisałam się strasznie, przepraszam Trzymam kciuki i powodzenia w myśl zasady- skoro operują to znaczy, że się dobrze rokuje to słowa lekarza jakby co
witam wszystkich serdecznie!!do wczoraj czułam się bardzo źle.miałam dreny i karmienie przez sądę-bardzo nieprzyjemne.w końcu wyjęli mi jedno i drugie i czuje się o niebo lepiej.Póki co jestem mocno opuchnięta,cięcie mam przez całą szerokość szyji(wycięto wezły) Lekarz powiedział że opuchnizna może się przemieszczać w obrębie operowanych czesci.Język nie boli ale drętwieje gdy zjem cos kwaśnego.Póki co mam opuchnięta szyję. Ale juz jest to roznica niebo a ziemia porównując do stanu po operacji.Zaczęłam pic soki,jem papki i dziś jest dużo lepiej. Moi drodzy,pojawił się inny problem. Pod koniec grudnia miałam zaplanowany wyjazd do ciepłych krajów. Domyślam się że moze nie byc takiej mozliwosvi by jechac ale może ktoś z was ma wiedzę czy jeśli rany by się zagoily mogłabym wyjechać?czy cieple kraje odpadają? nie miałam jeszcze okazji porozmawiać na ten temat z lekarzem,ale może ktoś z Was ma jakąś wiedzę na ten temat?naświetlania mam mieć ok.w połowie stycznia.Więc wyjazd by wypadal przed.Oczywiście wiem że zdrowie jest najważniejsze,wyjazd był wykupiony nim się dowiedziałam o chorobie stąd pytanie..serdecznie dziękuję za pomoc,za troskę i za wszystkie wypowiedzi to tak wiele znaczy!!!
[ Dodano: 2017-12-03, 18:25 ]
Dzięki Waszym wypowiedziom mam optymistyczniejsze podejście do dalszego życia,za co bardzo dziękuję!
Cieszę się, że samopoczucie znośne, teraz będzie już tylko lepiej. Ale...
Ale może być trochę sinusoidalnie - zwłaszcza w kwestii wyciętych węzłów. Chłonka będzie szukała nowych dróg przepływu, będzie się gromadzić tu i tam ( niefajna opuchlizna) w związku z czym będziesz potrzebać pomocy lekarza - takiej inwazyjnej jak np.ściągnięcie tej chłonki strzykawką.
Rozumiem Cię doskonale, wyjazd ( zwłaszcza teraz, jak zimno i ciemno) do ciepełka to bardzo kusząca opcja, ale Twoja operacja była jednak dość złożona i nie ryzykowałbym żadnych „paprzących się” powikłań.
Musisz przed radioterapią nabrać sił, trochę kilogramów ( no chyba, że masz już zapasik ) - wydaje mi się,że jednak lepiej przygotować się do tego następnego etapu leczenia w domu. Ciepłe kraje, super. Ale dotrzesz tam poprzez zatłoczone lotniska i samoloty z różnymi rzeczami krążącymi w powietrzu. Nie ma sensu wystawiać się na potencjalne ryzyko złapania jakiejś jesienno-zimowej infekcji.
Przemyśl i porozmawiaj jeszcze z lekarzem. Pozdrawiam, M.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum