jak oceniacie szansę na pełne wyleczenie pacjenta, wiek 52 lata, bez chorób towarzyszących,
którego wynik histopatologiczny załączam?
Płuca czyste, jama brzuszna również. Sprawa dotyczy mojego wuja.
Carlito_1981,
Wynik mówi, że wujek ma
Raka nerki typu jasnokomórkowego o zróżnicowaniu G2 jest to pośredni stopień złośliwości.
Wygląda z badania, że operacja była radykalna, zostało wycięte wszystko, linie cięcia są wolne od nacieku raka więc to są dobre informacje.
Cytat:
jak oceniacie szansę na pełne wyleczenie pacjenta,
Mogę podać statystykę, bo jak będzie u wujka nie wiemy. Na tą chwilę jest dobrze i są duże szanse na wyleczenie ale
Cytat:
Standardowo, po radykalnym zabiegu chirurgicznym nie zaleca się chemioterapii pooperacyjnej (adjuwantowej), ale jedynie obserwację. Niestety u 20-50% chorych leczonych radykalnie dochodzi w ciągu mniej więcej 3 lat po zabiegu do wznowy choroby, miejscowej lub uogólnionej.
Cytat:
Rak nerki - rokowanie
Rokowanie jest zależne od stopnia zaawansowania klinicznego zdjagnozowanego nowotworu. W przypadku chorych z nowotworem w I stopniu zaawansowania 5-letnie przeżycie wynosi 80-90%, dla chorych z nowotworem o II stopniu zaawansowania 5-letnie przeżycie wynosi 50-70%, dla chorych z nowotworem o III stopniu zaawansowania 5-letnie przeżycie wynosi 20-30% i dla chorych z nowotworem w najbardziej zaawansowanym stadium (stopień IV) przeżycie 5-letnie wynosi około 5%.
Rokowanie pogarsza się w przypadku obecności przerzutów do regionalnych węzłów chłonnych lub obecności zatorów z komórek nowotworowych w naczyniach żylnych.]
dla chorych z nowotworem o II stopniu zaawansowania 5-letnie przeżycie wynosi 50-70%,
To są tylko statystyki a u Was są duże szanse na powodzenie to raz, dwa każdy inaczej przechodzi chorobę, później ewentualne leczenie, każdy przypadek jest indywidualny. Chciałeś wiedzieć jakie są szanse wyleczenia więc mogłam tylko podać dane statystyczne ale to tylko liczby, nic więcej i wcale tak nie musi być w Waszym przypadku.
Wstawiłeś tylko wynik hist.pat. nic więcej więc ocena jest tylko odniesiona do wyniku i statystyki.
pozdrawiam, "szału może nie ma" bo wiadomo rak, poważna choroba ale jest duża nadzieja u Was.
Dzisiejsze konsylium lekarskie zadecydowała, że na tym etapie leczenie się kończy na dzień dzisiejszy. Rak był miejscowo zaawansowany, natomiast w sprawie ewentualnych przerzutów żaden lekarz nie jest w stanie udzielić 100% pewnej odpowiedzi. Pacjent ma odpoczywać i za dobry miesiąc wrócić do pracy. Zlecono równie jakieś (nie wiem jakie) badania krwi za miesiąc i TK jamy brzusznej oraz klatki piersiowej za 4 miesiące licząc od poprzedniego TK, które, było w styczniu. Wypada, że kolejne będzie w maju.
Moje pytanie jest być może na wyrost, ale czy w przypadku wykrycia pojedynczych zmian przerzutowych w płucach jest szansa na skuteczne leczenie czy zostaje tylko medycyna paliatywna?
Dzisiejsze konsylium lekarskie zadecydowała, że na tym etapie leczenie się kończy na dzień dzisiejszy.
Dokładnie tak, teraz jak już pisałam wyżej obserwacja i kontrolne badania.
Cytat:
Standardowo, po radykalnym zabiegu chirurgicznym nie zaleca się chemioterapii pooperacyjnej (adjuwantowej), ale jedynie obserwację
Carlito_1981 napisał/a:
jest szansa na skuteczne leczenie czy zostaje tylko medycyna paliatywna?
Cytat:
Obserwacja po leczeniu i postępowanie w przypadku nawrotów
Nie ma danych wskazujących na to, że odbywanie regularnych wizyt kontrolnych przez
chorych radykalnie leczonych z powodu RNK wpływa na poprawę rokowania. Monitorowanie
chorego po leczeniu pozwala jednak na identyfikację powikłań pooperacyjnych, ocenę
czynności nerek, rozpoznanie miejscowego nawrotu po częściowej nefrektomii lub leczeniu
ablacyjnym, obecności nowotworu w drugiej nerce oraz przerzutów — zwykle wizyty kontrolne
odbywają się co 6 miesięcy, a badania obrazowe zleca się w przypadku wskazań klinicznych.
Powtarzane oznaczenia frakcji filtracyjnej są zalecane w przypadku upośledzenia funkcji nerek
przed operacją lub jej pogorszenia po zabiegu.
U chorych z nawrotem miejscowym, który występuje rzadko (ok. 3%), najefektywniejszą
metodą leczenia jest zabieg operacyjny. U chorych, których nie można poddać operacji, podejmuje
się próbę zastosowania paliatywnego leczenia systemowego.
Poczytaj sobie proszę tutaj od str. 369
http://www.onkologia.zale...o-plciowego.pdf
Nie ma co w tej chwili myśleć na zapas, trzeba być po prostu czujnym, nie lekceważyć żadnych objawów i systematycznie kontrolować a czy nastąpi wznowa czy też przerzuty trudno przewidzieć.
Dzisiejsze konsylium lekarskie zadecydowała, że na tym etapie leczenie się kończy na dzień dzisiejszy.
Metodą leczenia raka nerki z wyboru jest zawsze - o ile pacjent się kwalifikuje - chirurgiczne usunięcie guza, ponieważ cechuje się on małą wrażliwością na chemioterapię i radioterapię. Po zabiegu nie zaleca się też chemioterapii pooperacyjnej. Tak że decyzja lekarzy wydaje się jak najbardziej prawidłowa.
Carlito_1981 napisał/a:
natomiast w sprawie ewentualnych przerzutów żaden lekarz nie jest w stanie udzielić 100% pewnej odpowiedzi
Przeczytałam że - tu cytuję "W przypadku guza nerki nie można mówić o tzw. pięcioletnich przeżyciach uznawanych za wyleczenie nowotworu. Cechą charakterystyczną guza nerki jest bowiem to, że może dać przerzuty nawet po 20 latach od wyleczenia.
Carlito_1981 napisał/a:
Moje pytanie jest być może na wyrost, ale czy w przypadku wykrycia pojedynczych zmian przerzutowych w płucach jest szansa na skuteczne leczenie czy zostaje tylko medycyna paliatywna?
Tutaj też cytat "Specjaliści zaznaczyli także, że rak nerki, podobnie jak czerniak, jest związany z działaniem układu odpornościowego. U niektórych chorych się zdarza, że po usunięciu guza pierwotnego nerki, samoistnie znikają również guzy przerzutowe. Dzieje się tak, ponieważ układ immunologiczny zostaje odciążony po usunięciu nowotworu i jest w stanie sam zwalczyć przerzuty.
Nie bój się na wyrost, narazie jest szansa że będzie dobrze, trzeba myśleć pozytywnie.
Pozdrawiam serdecznie
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2017-03-15, 21:06 ] Cytaty wypowiedzi bez podania linku do źródła są niedozwolone (Regulamin Forum, cz. II, pkt 18).
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2017-03-15, 22:39 ] Link do wyżej cytowanych wypowiedzi znajduje się w poście #9.
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Richelieu oto link do strony z której cytowałam http://m.poradnikzdrowie....rych_37505.html Napisałam "cytat" bo nie chciałam ubierać sie w cudze piórka. Uwagę uważam za słuszną natomiast ostrzeżenie nie.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2017-03-15, 22:38 ] Na przyszłość proszę pamiętać o konieczności wskazania źródła przytaczanej obcej wypowiedzi.
Dotyczy to każdego użytkownika i jest praktyką powszechnie przyjętą w przestrzeni internetowej.
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Kontrolne badanie TK jamy brzusznej i klatki piersiowej w czerwcu 2017 nie wykazało żadnych niepokojących zmian. Lekarz zalecił na grudzień 2017 RTG klatki piersiowej i TK jamy brzusznej. Na razie cieszymy się życiem :-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum