Marzenko,
dziękuję, że napisałaś, mimo, że wyobrażam jak sie czujesz i trudno mieć w tej sytuacji głowę do pisania...:(
Strasznie to smutne...Twoja Mama taki nasz Gladiatorek slabnie... Tyle przeszła, tyle się nacierpiała, tyle walczyła i walczy nadal. Myślę, że nie podda się jeszcze...
Dobrze, że Jej się lepiej oddycha, bo to uczucie duszności zapewne było dla Niej traumatyczne i stresujące ogromnie...
Marzenko, każde słowo jest zbyt banalne i nieadekwatne do sytuacji.
Obie wiemy, że Nasi Rodzice - Twoja Mama i Mój tato będą sie zbliżali do TYCH... najgorszych chwil, wiemy, że TO się zbliża... Wiesz, jak mam tak samo - mimo iż wiem jakie sa rokowania, widzę, że tato gorzej sie czuje, że tez slabnie, że ma coraz większy problem z chodzeniem, to nie dociera to do mnie:(:(:(
Ciężko na to wszytsko sie patrzy, a ta bezsilnośc jest cholernie przytłaczająca.
Wyć można tylko w nocy...
Marzenko, ściskam mocno, trzymam kciuki by Mama nabrała sił, by mogła mieć naświetlania... Byście zyskały jeszcze czas... wspólny czas i jeszcze wiele radosnych, spokojnych chwil. Jak najwięcej!!!
Marzenko ...
Nic mądrego nie napiszę, bo wyobrażam sobie Twój ból a na taki ból nigdy nie ma odpowiednich słów ... ja też często wracałam do domu "z zapałkami w oczach", włączałam forum i wylewałam wszystko z siebie
Ale dobrze, że mamusia jest już w szpitalu i pod fachową opieką.
Fachową, bo jak sama napisałaś i jak mama powiedziała Tobie "czuje się o niebo lepiej" czyli lekarze nie stoją bezczynnie, robią wszystko co w ich mocy aby Twojej mamusi pomóc ....
Katarzynka36 napisał/a:
Marzenko, ściskam mocno, trzymam kciuki by Mama nabrała sił, by mogła mieć naświetlania... Byście zyskały jeszcze czas... wspólny czas i jeszcze wiele radosnych, spokojnych chwil. Jak najwięcej!!!
Podpisuję się pod Kasią i życzę dużo sił.
Twoja mamusia dzielnie walczy i ma wspaniałą córkę, która pokazuje dowód ogromnej miłości i wsparcia !
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
soja póki co to jak mamusia leży i ma kroplówki i tlen to jest wszystko ok.Oddycha spokojnie , cichutko, nic jej nie dolega, ale jak ma odłączyć tlen i iść do wc to nerwy biorą górę i zaraz mówi że się udusi Póki co mieliśmy czekać na poniedziałek na radioterapię ale jutro będę konsultować w innym szpitalu ponieważ DSS naświetliła mi sytuacje jakie są plusy i minusy a przede wszystkim ryzyko związane z radio bez założenia tracheostomii dlatego jutro pojedziemy skonsultować w innym szpitalu ponieważ u nas powiedzieli ze nie da rady założyc bo guz jest za nisko A mamusia tak wierzy w tą radioterapie, to ją trzyma jakoś jeszcze i podbudowuje bo widzę jakies nadchodzące załamanie
Madziu DSS jeszcze raz oficjalnie bardzo ale to bardzo dziękuję za wszystko,za zainteresowanie, wsparcie, pomoc merytoryczną,ogólnie za wszystko
_________________ Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
Nie chce zapeszyc ale nawet dobrze dzisiaj było. Mówie Wam ze wiara mojej mamusi i czekanie na tą radioterapie jest tak wielkie i tak ją motywuje że wierzyć się nie chce. Dzisisj się zjeździlismy z bratem i okazuje się że nie da sie zrobić tracheostomii bo guz jest za duzy więc nie mamy żadnego zabezpieczenia , jedyną deską ratunku jest radioterapia i jeżeli będzie poprawa to dopiero wtedy będzie to może możliwe. Powiedziałam to mamusi i myślałam że się załamie całkowicie, a ona dostała takiego zapału do walki że serce mi pęka ze strachu że moze coś pójść nie tak,że może się nie udać. Powiedziałam mamie że doktor powiedziała ze na radio musi przyjechać silna, musi sama wejść na łóżko i zejść z łóżka bo inaczej jej nie naświetla, to potem brat pojechał to szalała całe popołudnie bez tlenu, spała bez tlenu, wstała, chodziła po pokoju, umyła sie i nic ją nie dusiło Nie chcę zapeszać i proszę Boga żeby pozwolił jej trwać w takim stanie do poniedziałku do naświetlań. Do tego wypiłą dwa nutridrinki , a poza tym dostała też dwie glukozy, więc robi wszystko żeby mieć siłe i dojechać na naświetlania. Błagam Was wszystkich o modlitwę i trzymanie kciuków żeby nam się udało zyskać jeszcze trochę czasu.Z góry dziękuję.
PS. A ja to od wtorku wegetuje szpital, dom,babcia, dzieci , jem raz albo dwa razy dziennie i do tego nerwy i rozstrój żołądka.Aż dziwie się że ja taki żarłok potrafie nie jeść cały dzien i nawet nie czuje głodu, co to nerwy potrafią zrobić z człowieka.
Dziękuję za wsparcie wszystkim zaglądającym.
Przepraszam za błędy.
_________________ Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
Marzenko,
Twoja mama jest niesamowita:):) Naprawdę nieczęsto spotyka sie tak waleczne osoby, które - mimo tak długiego leczenia - mają tak ogromny wolę życia i wojny z raczyskiem... Skąd Ona bierze te siły! Ale ja już wiem, skąd Ty bierzesz - wdałaś sie w Nią i jesteś tak samo waleczna jak Mama:)
Uściskaj Naszego Gladiatorka:)
Życzę ewam z całego serca by naśietlania doszły do skutku, by Mama jeszcze raz pokazała raczysku, gdzie... raki zimują...
Marzenko, martwie się o Ciebię, bo Ty robisz za 4 osoby. Przydałaby się osoba do pomocy, bo może to Ci sie odbić na zdrowiu...
To koniec, dzisiaj zgasła moja ostatania iskierka nadzieji, moja mamusia musi umrzeć i to jak - musi sie udusic bo nikt jej nie pomoze. Zadzwoniła dzisiaj pani radioterapeutka i powiedziała ze ordynator powiedział ze guz jest za duzy i nie naswietlą go. Poprostu nie mam siły, nie przezyje tego.............. ja sie pogodziłam że bedzie musiała odejsc ale nie w ten sposób.......Boże jak jesteś to proszę nie rób mi tego
_________________ Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
Aż mnie zabolało ...
Marzenko nie wiem co napisać, przykro mi że sytuacja tak wygląda ...
Ta bezradność jest okropna !
Wykorzystaj ten czas pomimo wszystko jak najlepiej
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum