1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi, Rak jajników ze wznową i progresją
Autor Wiadomość
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #121  Wysłany: 2010-05-15, 09:10  


Witaj DSS
To przeciwbólowe to TRAMAL.

Z wypróżnieniami jest różnie. Albo kilka dni nic, albo po naszprycowaniu się różnymi tabletkami przeczyszczającymi, herbatkami itp podróz z wysiłkiem do ubikacji gdzie z tego co wiem leci z mamy sama woda... Cały czas ma wrażenie pełności w jelitach.
A jedzenie- apetytu zero- mama je po troszeczku i to zmuszając się albo kiedy jest pod nadzorem niedobrej córki (siedzę i jak dziecku dyktuję ze ma jeść ).

Mam wrażenie ze mama już sama się poddała...
 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #122  Wysłany: 2010-05-15, 10:29  


Nadzieja,
nic dziwnego, że mama sprawia wrażenie jakby się poddała.

Z opisu TK oraz objawów wynika, że rozwija się -> niedrożność układu pokarmowego <-
Przy tak dużych guzach mam pewne obawy, że sama chemioterapia może nie pomóc.. Chemioterapia wdrożona w tak późnym okresie :|

Tak się zastanawiam czy nie warto by skonsultować mamy u chirurga-onkologa (albo po prostu u chirurga) nie czekając aż sprawy zajdą dalej.

Nie zmuszaj mamy do jedzenia! Mama ma częściowo niedrożne jelito i pokarm po prostu nie ma którędy przejść. Jakimś doraźnym rozwiązaniem mogłyby być pokarmy pół-płynne np. smaczne, pożywne, ale miksowane zupy.
Obawiam się jednak, że jest to sprawa dla chirurga i to za chwilę może się okazać, że ze wskazań życiowych. Osobiście starałabym się tę sprawę skonsultować i próbować załatwić zanim rozwinie się np. zapalenie otrzewnej.

Owszem, można czekać na ew. efekt działania chemioterapii, ale zważywszy na to, że na jakąkolwiek odpowiedź na leczenie jest do (maks.) 40% szans i chemioterapia może słabo oddziaływać na duże guzy - osobiście nie podjęłabym takiego ryzyka.
To oczywiście mój punkt widzenia - po prostu polecam konsultację u chirurga.

Druga sprawa - to leczenie p/bólowe. Uważam, że w tej sytuacji tramal jest za słaby. Każdy człowiek, którego boli, bardzo i/lub przewlekle - traci nadzieję i siły. Każdego z nas w życiu coś kiedyś bolało/bardzo bolało - wystarczy sobie wyobrazić, że ten ból trwa i nie przemija. Ból wysysa siły i nadzieję.
Najskuteczniejszym leczeniem p/bólowym byłoby przywrócenie drożności jelita; jest tam, prócz guza (zamykającego częściowo światło jelita od wewnątrz, lub od zewnątrz poprzez ucisk) dużo gazów - rozdymają tkankę jelita i nie mają ujścia; wywołuje to częściowo efekt taki jak kolka u niemowlęcia - to po prostu bardzo boli.
Nie wiemy również jakie inne narządy są obecnie nacieczone/zajęte - wszystko to może powodować ból.
Tramal nie jest moim zdaniem leczeniem wystarczającym. Kiedyś proponowałam Wam zapisanie mamy do poradni leczenia bólu.. Nie męczyłaby się teraz aż tak bardzo.

Nadzieja, nie ma takiej możliwości byś zawiadomiła brata o podbramkowej sytuacji? Powinien przyjechać, choć na kilka dni i kilka rzeczowych spraw załatwić - zapisanie mamy do odpowiednich poradni, zawiezienie jej tam na konsultację, zapisanie i skonsultowanie mamy u chirurga; krótko mówiąc zorganizowania dla niej pomocy. Bo cierpi bardzo.
Nie ma co moim zdaniem pytać mamy obecnie o opinię na temat konsultacji - człowiek zmęczony bólem ma trudności w podejmowaniu decyzji. Trzeba to wszystko zorganizować, a następnie powiedzieć jej, że pomoc została zorganizowana i czeka - ubieramy się i jedziemy..
Nadzieja, rozważ wezwanie brata, Ty masz maleńkie dzieci, w tym niemowlaka - sama możesz nie dać rady. A przynajmniej powiadom go o sytuacji.
ściskam mocno.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #123  Wysłany: 2010-05-15, 11:04  


Brat przyjedzie niedługo na chrzciny i będzie tylko tydzień w Polsce. Niestety ma zbyt dużo swoich spraw na głowie... a sytuacja mamy to w tym memencie jak widze tylko mój uciekający sen z powiek. Tata - nie wie nawet jakie rachunki się płaci- wszystko zawsze było na głowie mamy. Brat... do niego chyba tez nie dociera to co z mamą się dzieie. Bedę musiała jakoś zacisnąć zęby i spróbować wszystko pozałatwiać sama. Jedynym problemem jest kwetia co z dziećmi zeby ich po szpitalach nie ciągac :roll:

Własnie moja księżniczka znów się obudziła.
 
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #124  Wysłany: 2010-05-15, 12:19  


ana- :cmok: do cudowności to mi jeszcze duuużo brakuje :shock:

DSS- rozmawiałam własnie z mamą. Wczoraj wzieła espumisan na wzdęcia- dziś miała rozwolnienie, przez co czuje się o niebo lepiej. Teraz boli ją jedynie ten bok o którym pisałam ze ma wrażenie jak by jej ktoś kamień wbijał. Tata oklepał mamę troszkę przez co zwymiotowała- pianą :shock: i to równiez pomogło uśniezyć ból i poprawić samopoczucie. Mama była u chirurga i wspominała mu o tych zaparciach. za kazdym w ogóle razem lekarz sam o to pyta- ale nic nie odpowiada... założył jedynie mamie szwy w okolicach portu.

Po mamy głosie słyszałam ze naprawde czuje się dzisiaj bardzo dobrze :) Jeżeli dyktowała tacie jak ma roletę montować to ogromny postęp w jej samopoczuciu :)
 
 
Myszka30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 394
Skąd: Żory w.śląskie
Pomogła: 67 razy

 #125  Wysłany: 2010-05-15, 13:13  


Nadziejo,
od dawna "po cichu" czytam Twój wątek i dopiero teraz odważyłam się napisać.
Historia Twojej mamy budzi we mnie niesamowite emocje...
Bardzo, ale to bardzo Wam kibicuję. Cieszę się razem z Wami, kiedy jest lepiej, martwię i denerwuję, gdy jest gorzej. :-(
Podziwiam Ciebie za wytrwałość i siłę...

Chciałam tylko napisać, że trzymam kciuki za to,żeby było tylko lepiej...
ściskam mocno
_________________
Póki oddycham - nie tracę nadziei !!!
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #126  Wysłany: 2010-05-16, 12:35  


Cytat:

Niedrożność jelit



Niedrożność jelit (ileus, bowel obstruction) jest to stan chorobowy, w którym dochodzi do zatrzymania przechodzenia treści pokarmowej przez jelita. Stan ten może być wynikiem zamknięcia światła jelita przez różnego rodzaju przeszkody (niedrożność mechaniczna) lub zahamowania prawidłowej perystaltyki (niedrożność porażenna).

W zależności od lokalizacji przeszkody w niedrożności mechanicznej wyróżnia się tak zwaną niedrożność wysoką, w której dochodzi do zatkania światła jelita cienkiego (lub bardzo rzadko żołądka lub dwunastnicy), oraz niedrożność niską, gdy zamknięte jest jelito grube. Wyróżniamy niedrożność ostrą, a także przewlekłą, tzw. „przepuszczającą”. Tak jest gdy np. nowotwór lub zrost nie zamyka całkowicie światła a tylko je zawęża i okresowo występują objawy niedrożności.

(...)

Objawy niedrożności jelit.

W zależności od przyczyny niedrożności wymienione niżej objawy mogą pojawiać się nagle lub stopniowo narastać, w początkowym okresie mogą mieć także zmienne nasilenie. Chory, który ma silne kurczowe bóle brzucha wracające co kilka minut, wymioty, wzdęty brzuch i nie oddaje wiatrów ani stolca, ma prawdopodobnie niedrożność jelit – powinien zatem być leczony w szpitalu i będzie wymagał operacji.

Główne objawy niedrożności jelit:
  • Ból brzucha - występuje praktycznie w każdej postaci niedrożności jelit. Zwykle w ciągu pierwszych kilkunastu godzin trwania choroby jest trudny do jednoznacznego umiejscowienia i ma charakter kolkowy, kiedy to dolegliwości stopniowo narastają w ciągu kilku minut, aby po osiągnięciu maksymalnego nasilenia ustąpić prawie całkowicie, aż do następnego ataku. Po tym okresie ból staje się stały, zwykle obejmuje całą jamę brzuszną, a w miarę rozwoju niedrożności i wystąpienia zapalenia otrzewnej dołącza się do niego charakterystyczne napięcie brzucha (brzuch deskowaty). W przypadku niedrożności powstałej w wyniku skręcenia jelita ból od początku ma charakter stały i jest bardzo silny. Bólom towarzyszy stawianie się jelit i przelewanie treści jelitowej, nieraz bardzo głośne. Słuchawką wysłuchuje się dość rzadkie, wysokie i wyraźne tony perystaltyczne.
  • Wymioty pojawiają się zwykle po bólach brzucha, są wynikiem cofania się zalegającej w jelicie treści pokarmowej w kierunku żołądka i mają różny charakter w zależności od typu niedrożności. W przypadku przeszkody zlokalizowanej w górnej części jelita cienkiego pojawiają się one już w ciągu kilku pierwszych godzin trwania choroby i są bardzo obfite. Jeżeli zamknięty jest dolny odcinek jelita cienkiego, wymioty występują później, zwykle dopiero po kilkunastu godzinach od początku choroby i mają mniejsze nasilenie. Pomiędzy końcowym odcinkiem jelita cienkiego i początkową częścią jelita grubego znajduje zastawka Bauhina, która przepuszcza treść pokarmową tylko w jedną stronę i zatrzymuje jej zwrotny pasaż. W związku z tym w niskiej niedrożności, gdy zatkane jest światło jelita grubego, treść pokarmowa w nim zawarta nie może cofać się do jelita cienkiego i żołądka i w tej postaci wymioty zwykle nie występują. Pojawiają się one dopiero w bardzo zaawansowanych stadiach niedrożności mechanicznej jelita grubego, gdy rozwija się zapalenie otrzewnej i towarzysząca mu niedrożność porażenna jelita cienkiego.
  • Wzdęcie brzucha jest wynikiem gromadzenia we wnętrzu jelit dużej ilości płynnej treści jelitowej i gazów, które nie mogą przechodzić dalej w kierunku odbytu. Jest to objaw charakterystyczny dla każdej postaci niedrożności przewodu pokarmowego. W niedrożności jelita cienkiego obejmuje ono górną i środkową część brzucha i szybko narasta, ale ponieważ towarzyszą mu wymioty prowadzące do częściowego opróżnienia jelita, zwykle nie osiąga ono dużych rozmiarów. W niedrożności jelita grubego wzdęcie obejmuje górną oraz boczne części brzucha i osiąga, w przypadku długo nieleczonej choroby, bardzo znaczne rozmiary. W niedrożności porażennej wzdęty jest zwykle cały brzuch. Dla wzdęcia brzucha w niedrożności jelit charakterystyczny jest bębenkowy odgłos powstający przy opukiwaniu rozdętego brzucha (nie tylko na szczycie, ale i na bokach – odróżnienie od wodobrzusza). Niekiedy, u osób bardzo szczupłych, rozdęte gazem pętle jelita widoczne są przez skórę.
  • Zatrzymanie gazów i stolca, choć wymieniane wśród charakterystycznych objawów niedrożności jelit, nie zawsze jest stwierdzane. W przypadku przeszkody zlokalizowanej w końcowym odcinku jelita grubego zatrzymanie gazów i stolca pojawia się stosunkowo wcześnie. Jeżeli jednak zamknięta jest początkowa część jelita grubego lub jelito cienkie, zawartość jelita poniżej przeszkody może być wydalana pod postacią gazów i stolca jeszcze przez wiele godzin. Tak więc oddawanie przez chorego gazów lub stolca nie wyklucza niedrożności jelit.
(...)

Leczenie.

Niezależnie od przyczyny niedrożność przewodu pokarmowego jest poważną chorobą, która nieleczona lub leczona zbyt późno, prowadzić może do odwodnienia, wstrząsu, utraty białka i elektrolitów, niewydolności krążenia, ostrej niewydolności nerek, posocznicy i ostatecznie do śmierci pacjenta.

Leczenie pacjenta z niedrożnością przewodu pokarmowego prowadzi się zwykle w oddziale chirurgicznym lub w cięższych przypadkach w oddziale intensywnej opieki medycznej. Od momentu pierwszego podejrzenia niedrożności przewodu pokarmowego chory nie powinien przyjmować żadnych pokarmów ani płynów. W przypadku potwierdzenia rozpoznania choremu podaje się leki i płyny dożylnie aż do zabiegu operacyjnego lub do czasu ustąpienia ostrych objawów choroby.

W przypadku niedrożności mechanicznej, zasadniczo im wcześniej operacja będzie wykonana, tym większe są szanse na dobry wynik. Zawsze podajemy antybiotyki. Stosujemy odsysanie zalegającej treści. Operacja ma na celu odtworzenie drożności i usuniecie toksycznej treści jelitowej (wprowadzenie do jelita cewników). Należy usunąć martwicze fragmenty jelita. Jeżeli w przebiegu niedrożności jelita doszło do wylania się treści jelitowej do wnętrza jamy brzusznej i rozwoju zapalenia otrzewnej, zabieg operacyjny obejmuje dodatkowo dokładne wypłukanie całej jamy brzusznej z patologicznej treści jelitowej.
(...)


źródło: Niedrożność jelit | Zdrowie i medycyna

Oczywiście może być tak, że istnieją jakieś istotne przeciwwskazania do leczenia chirurgicznego.
Być może też podejrzewa się, że guzy w zbyt wielu miejscach uciskają jelito i stąd brak możliwości skutecznej interwencji w formie zabiegu.
Na te pytania powinien odpowiedzieć Wam chirurg.

Wczorajszy incydent pozwolił mamie zapewne na odprowadzenie części gazów zalegających w jelicie, stąd ulga.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #127  Wysłany: 2010-05-17, 07:59  


DSS- Ty zawsze zjandziesz co trzeba :) :cmok: Tak wczoraj mama odczuła ulge ogromną. Dziś znów zaczyna odczówać ból i ogólnie samopoczucie spada... Zastanawia mnie jednak dla czego chirurg jedynie pyta o zaparcia u mamy i nie reaguje...

Niestety kiedy jeździłam z mamą na chemię starałam się "wysadzić" ją jak najbliżej i czekałam w samochodzi z Karolinką. Maciusia podrzucałam do bratowej która ma 4 swoich dzieci. Teraz przy kolejnym cyklu musze coś wymyślić zeby i Karolinki nie brać ze sobą zebym mogła z mamą na oddział wejść.
Niedługo mama idzie znów do chirurga- na ściągnięcie szwów. Dobrze by było aby i się udało wybrać z nią, wtedy zapytam lekarza czemu są jedynie pytania... (teraz wszystko zależne jest tez od moich dzieci- Maćko ma zawalone oskrzela a Karla zaczyna mi pokasływac i ma katar- nie moge ich teraz po dworze ciągac a i nikt mi z nimi nie zostanie. Biedny Irek, kiedy zbliża się do Karoliny ta ryczy jak opętana :roll: na widok własnego ojca... :roll: )

[ Dodano: 2010-05-17, 11:28 ]
DSS a może lepiej skonsultować się również z innym chirurgiem?
 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #128  Wysłany: 2010-05-17, 11:09  


Nadzieja napisał/a:
DSS a może lepiej skonsultować się również z innym chirurgiem?

Najpierw proponowałabym przeprowadzić rozmowę z 'obecnym' chirurgiem mamy.
Być może - jeśli zada się konkretne pytania - udzieli wyczerpujących odpowiedzi. Dobrze by było mieć pewność, że widział płytkę z TK jamy brzusznej mamy - a jak nie to chociaż opis...
Konieczne będzie dokładne przedstawienie i opis sytuacji : czyli w trakcie rozmowy zrelacjonowanie wszystkich objawów, które ma mama (łącznie z przytoczeniem incydentu z wymiotami i uczuciem krótkotrwałej ulgi po nich, brakiem możliwości oddania stolca innego niż w formie płynnej/pół-płynnej?) etc.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #129  Wysłany: 2010-05-17, 22:17  


Nadzieja napisał/a:
Niestety ma zbyt dużo swoich spraw na głowie... a sytuacja mamy to w tym memencie jak widze tylko mój uciekający sen z powiek. Tata - nie wie nawet jakie rachunki się płaci- wszystko zawsze było na głowie mamy. Brat... do niego chyba tez nie dociera to co z mamą się dzieie.


Nadziejo skądś to znam wiem jak sie czujesz kochana ,bardzo bardzo Cię przytulam :tull:
Gdybym tylko mogła jakos pomóc to daj znac mieszkam niedaleko.
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #130  Wysłany: 2010-05-18, 08:02  


MYSZKA- CLEO- dziękuję Wam bardzo :cmok:

cleo - wiem ze mogę sama nie podołac ze wszystkim- do tego zalało mi totalnie mieszkanie od dachu - rok temu remontowanego- więc kolejna sprawa na mojej głowie. Nie mogę przeciez z dziećmi w wilgoci i grzybie mieszkać :roll: a odsyłaja mnie od jednego do drugiego i latam i dzwonię jak porabana. Napewno będe prosiła o pomoc ...
 
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #131  Wysłany: 2010-05-18, 17:29  


PROŚ o pomoc!!!! wszystkich, na których możesz polegać. Ja też przyjadę, jak będzie trzeba!!!

dużo siły! trzymaj się ciepło.


ania
 
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #132  Wysłany: 2010-05-24, 14:06  


Nadzieja czekamy na wieści i trzymamy kciuki
Jestem od niedawna na forum i czytam Twój Watek:) imponujesz mi swoja dzielna postawa,ale My najbliższa rodzina MUSIMY być dzielni i dodawać otuchy naszej najbliższej osobie.
Pozdrawiam Ciepło :)
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #133  Wysłany: 2010-05-27, 10:47  


gosiaczek, - dziękuję
Ana- już pisze.

Więc tak. Do Chirurga mama zapomniała wziąść historii choroby i ja ciapa tez (tak to jest jak mała się drze, mały wturuje...) Ale :
rana po wszysciu portu nadal si nie zgoiła, nadal jest stan zapalny więc przypuszczam że większa ingerencja w ciało mamy (operacje, zabiegi) nie wchodzi w grę. Nic się nie goi jak powinno. Poza tym Hemoglobina mamie spada...

Dziś hemoglobina wynosi 6,7 . w związku z czym chemii mama dzisiaj nie dostała i nie wiadomo kiedy dostanie. Własnie czeka na przyjęcie do szpitala na przetaczanie krwi. Później sie zobaczy jak z chemią bedzie. (no i nie bedzie mamy na chrzcinach Karolci :cry: a sa w tę niedzielę :| )
 
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #134  Wysłany: 2010-06-05, 21:26  


cleo, myszka, ania7 :cmok:

mama po przetaczaniu o niebo lepiej się czuŁA. W tej chwili znów brzuch zaczyna ja boleć, znów źle zaczyna wyglądać. Czy to moze być efekt tego iż następnej chemii nie dostała w terminie? Drugi cykl jest zaplanowany na 14 czerwca. O ile znów hemoglobina nie spadnie.Rana po zakładaniu portu nadal nie zgojona, a przeciwnie, zaczyna brzydko ropieć. Tak więc o ile mama dostanie kolejną chemie to znów będzie miała poszukiwaną żyłę która nie pęknie...
 
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #135  Wysłany: 2010-06-05, 21:39  


Nadzieja, brzydko ropieć?? - to już nie zapalenie, tylko zakażenie! osłonowo jakiś antybiotyk dostaje? miałam tak przy nefrostomii- ampicylina w ilości hurtowej pomogła. Niech szukają innych możliwości: pachwina?? Działaj szybko.
buziole M.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group