1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi, Rak jajników ze wznową i progresją
Autor Wiadomość
maganana 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 12 Kwi 2009
Posty: 241
Skąd: Bytom
Pomogła: 39 razy

 #511  Wysłany: 2011-09-11, 15:26  


Nadziejo
mój tata jak tak leżał, to hospicjum pożyczyło tacie materac na którym leżał a który nie powodował odleżyn
Zapytaj w hospicjum, na pewno posiadają coś takiego
Mój tata mimo że tyle czasu leżał właśnie na tym materacu nie miał w ogóle odleżyn

P.S
ja też zakatarzona, kaszląca i ogólnie do bani
Głowa mi pęka z nosa leci gardło boli a za oknem cudna pogoda :uuu:

buziaki
pozdrawiam mamcię i Ciebie
_________________
Pozdrawiam
Marzena
 
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #512  Wysłany: 2011-09-11, 19:11  


maganana - mamcia ma ten materac, ale po godzinie leżenia na nim płacze ze ją wszystko boli, żeby go ściągnąć :(
 
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #513  Wysłany: 2011-09-11, 19:19  


Nadzieja,
Moja Mama miała tak samo, była po tym materacu bardzo obolała, lekarz w hospicjum podjął decyzję, aby Mamie materac zabrać, żeby dodatkowo nie cierpiała...
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #514  Wysłany: 2011-09-14, 10:54  


Mamusia nadal słabiutka, chudziutka. tylko leży, siedzi tylko i wyłącznie do wymiotów. Ładnie na buzince wygląda, ale reszta ciałka... Same kosteczki :( Z jedzeniem kiepsko, z piciem różnie. Ale nadal walczy...
 
 
granda 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Cze 2011
Posty: 227
Pomogła: 20 razy

 #515  Wysłany: 2011-09-14, 11:23  


Serdeczne uściski dla Mamy Twardzielki ::thnx::



[następne komentarze]
_________________
"Ważne jest nie to, co ze mną zrobiono, lecz to co ja sam zrobiłem z tym, co ze mną zrobiono"
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #516  Wysłany: 2011-09-17, 11:32  


Od przedwczoraj, już w większości tylko spi moja terminatorka....
Przebudzi się, nie pozwala się przebrać, zmienić pampersa, umyć... Czasami coś spróbuje zjeść, choć i to przychodzi z trudem... 1 gryz racuszka, bo miała smak, 1 gryz watróbki drobiowej, bo tak i kaprysik malutki... ALe już prosi, zeby mogła odejsć, zeby to się już skończyło... Ma już dość tego cierpienia, bólu... Zawsze modliła się o to zeby tylko nikt przy niej nie musiał "robić" :-( jest tym faktem załamana. Biedne chudziuteńkie ciałko... Mój skarbuś :-(
Ta choroba jest okrótna, tak poniewiera tą moją duszyczką :-(
 
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #517  Wysłany: 2011-09-17, 12:05  


Bardzo Twoja Mama przypomina mi moja, dobrze tez pamietam moment gdy zaczela byc zalezna, a tego po prostu nie akceptowala,nie chciala tak zyc. Pozostaje nam to rozumiec i uszanowac. Trzymajcie sie Dziewczynki!



[następne komentarze]
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #518  Wysłany: 2011-09-18, 19:27  


byłam dziś u mamusi. POleząłam koło niej z godzine. Jak zawsze czuć było wchodząc do jej pokoju odór, tak dzisiaj było czuć słodki sapach... Dziwne :-(
Jest tak strasznie chudziutka :( umęczona... Jestem zmęczona fozycznie i psychicznie, WIęc nie bedę już dziś pisać. Nie mam sił.
 
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #519  Wysłany: 2011-09-18, 19:43  


:/pociesza:/



[następne komentarze]
_________________
Bije zegar godziny , my wtedy mówimy: '' Jak ten czas szybko mija '' - a to my mijamy .
Stanisław Jachowicz
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #520  Wysłany: 2011-09-20, 18:25  


Mamcia słabnie z dnia na dziń. Dzisiaj miała zimne sinawe końcówki palców u rąk. Mowiła ze jej zimno w dłonie. Nie pija , wypiła moze z pół szklanki płynów na cały dzień, nie jada... Mówi ze cos sie dzieje, ze to chyba już blisko... Rozgląda się po pokoju nieobecnymi oczami, ale tak przytomnie mówi, są już duże problemy z koordynacją :(
Za co ta moja mamusia musi tak cierpieć!!! Nie potrafię się z tym pogodzić...
 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #521  Wysłany: 2011-09-20, 18:31  


To już blisko... Teraz już tak ..

Czy nie boli jej?



[następne komentarze]
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #522  Wysłany: 2011-09-20, 18:50  


DumSpiro-Spero, mówi ze nie, czasami tylko chciała by sobie odbić albo zwymiotowac , ma chyba ucisk w brzuszku. Ból jest zadkokiedy i to jak się dotyka. Madziu, tak często było już tak blisko :(

Lideczka, erin29, - :cmok: dzięuję za wsparcie :cmok:

Nie chce być potworem, ale wolała bym zeby już nie cierpiała. Za dużo tego już dla niej, dla nas... Naprawdę nie zasłużyła sobie na takie cierpienie :(
 
 
Lideczka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 526
Pomogła: 82 razy

 #523  Wysłany: 2011-09-20, 19:03  


Nadziejo nie jesteś potworem kazdy z nas miał takie myśli Tzn ja na pewno miłam jak odchodziła moja Mama. Rozpaczałam ale powiedziałam Jej nie chce zebys juz cierpiała zasnij my sobie poradzimy. Godzinę po tym odeszła... Bardzo Ci współczuje
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #524  Wysłany: 2011-09-20, 19:35  


rany... Nawet nie wiecie ile mi dają Wasze słowa... Zrozumienie drugiego człowieka... Magda- DumSpiro-Spero zna mnie już tak długo, tyle godzin rozmów, tyle wsparcia- Wszyscy wiecie jak się moge czuć, Ale Ty Madziu- ... Ty wiesz najwiecej :cmok:

Dziekuję Wam wszystkim z całego mjego malusiego serducha :cmok:

[ Dodano: 2011-09-20, 20:41 ]
... jestem dość... skomplikowaną osobą, niewielu ludzi potrafi zrozumieć co chcę przekazać, lub też ze ktoś moze mieć inne zdanie... Mimo wszystko tu na forum spotykam tak wielu ludzi, którzy potrafią zrozumieć, ponieważ sami znaja sytuację w jakiej ja się znajduje... Dochodze do wniosku, ze jak już "to się skończy" będe musiała skorzystać z pomocy jakiegoś specjalisty... Powoli przestaję sobie radzić z tym wszystkim, z bezlitosnym nowotworem który odebrał mi najpierw przyjaciółkę a teraz mamę...
 
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #525  Wysłany: 2011-09-20, 20:05  


U mnie też nadszedł ten dzień, kiedy powiedziałam "już nie chcę, nie chcę żeby Mama cierpiała", było to dla mnie straszne, byłyśmy tak jak Wy, najlepszymi przyjaciółkami. Dzisiaj dzwoiniła Mamy znajoma do mnie i nie wierzy, że już przyszedł czas naszego ziemskiego rozstania. Nie jesteś potworem, a Twoje myśli świadczą o wielkiej miłości do Mamy, o stawianiu Jej dobra, ponad swoje :cry:
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group