Nadziejo
mój tata jak tak leżał, to hospicjum pożyczyło tacie materac na którym leżał a który nie powodował odleżyn
Zapytaj w hospicjum, na pewno posiadają coś takiego
Mój tata mimo że tyle czasu leżał właśnie na tym materacu nie miał w ogóle odleżyn
P.S
ja też zakatarzona, kaszląca i ogólnie do bani
Głowa mi pęka z nosa leci gardło boli a za oknem cudna pogoda
Nadzieja,
Moja Mama miała tak samo, była po tym materacu bardzo obolała, lekarz w hospicjum podjął decyzję, aby Mamie materac zabrać, żeby dodatkowo nie cierpiała...
_________________ "Bywają rozłąki, które łączą trwale."
Mamusia nadal słabiutka, chudziutka. tylko leży, siedzi tylko i wyłącznie do wymiotów. Ładnie na buzince wygląda, ale reszta ciałka... Same kosteczki :( Z jedzeniem kiepsko, z piciem różnie. Ale nadal walczy...
Od przedwczoraj, już w większości tylko spi moja terminatorka....
Przebudzi się, nie pozwala się przebrać, zmienić pampersa, umyć... Czasami coś spróbuje zjeść, choć i to przychodzi z trudem... 1 gryz racuszka, bo miała smak, 1 gryz watróbki drobiowej, bo tak i kaprysik malutki... ALe już prosi, zeby mogła odejsć, zeby to się już skończyło... Ma już dość tego cierpienia, bólu... Zawsze modliła się o to zeby tylko nikt przy niej nie musiał "robić" jest tym faktem załamana. Biedne chudziuteńkie ciałko... Mój skarbuś
Ta choroba jest okrótna, tak poniewiera tą moją duszyczką
Bardzo Twoja Mama przypomina mi moja, dobrze tez pamietam moment gdy zaczela byc zalezna, a tego po prostu nie akceptowala,nie chciala tak zyc. Pozostaje nam to rozumiec i uszanowac. Trzymajcie sie Dziewczynki!
byłam dziś u mamusi. POleząłam koło niej z godzine. Jak zawsze czuć było wchodząc do jej pokoju odór, tak dzisiaj było czuć słodki sapach... Dziwne
Jest tak strasznie chudziutka :( umęczona... Jestem zmęczona fozycznie i psychicznie, WIęc nie bedę już dziś pisać. Nie mam sił.
Mamcia słabnie z dnia na dziń. Dzisiaj miała zimne sinawe końcówki palców u rąk. Mowiła ze jej zimno w dłonie. Nie pija , wypiła moze z pół szklanki płynów na cały dzień, nie jada... Mówi ze cos sie dzieje, ze to chyba już blisko... Rozgląda się po pokoju nieobecnymi oczami, ale tak przytomnie mówi, są już duże problemy z koordynacją :(
Za co ta moja mamusia musi tak cierpieć!!! Nie potrafię się z tym pogodzić...
DumSpiro-Spero, mówi ze nie, czasami tylko chciała by sobie odbić albo zwymiotowac , ma chyba ucisk w brzuszku. Ból jest zadkokiedy i to jak się dotyka. Madziu, tak często było już tak blisko :(
Lideczka, erin29, - dzięuję za wsparcie
Nie chce być potworem, ale wolała bym zeby już nie cierpiała. Za dużo tego już dla niej, dla nas... Naprawdę nie zasłużyła sobie na takie cierpienie :(
Nadziejo nie jesteś potworem kazdy z nas miał takie myśli Tzn ja na pewno miłam jak odchodziła moja Mama. Rozpaczałam ale powiedziałam Jej nie chce zebys juz cierpiała zasnij my sobie poradzimy. Godzinę po tym odeszła... Bardzo Ci współczuje
rany... Nawet nie wiecie ile mi dają Wasze słowa... Zrozumienie drugiego człowieka... Magda- DumSpiro-Spero zna mnie już tak długo, tyle godzin rozmów, tyle wsparcia- Wszyscy wiecie jak się moge czuć, Ale Ty Madziu- ... Ty wiesz najwiecej
Dziekuję Wam wszystkim z całego mjego malusiego serducha
[ Dodano: 2011-09-20, 20:41 ]
... jestem dość... skomplikowaną osobą, niewielu ludzi potrafi zrozumieć co chcę przekazać, lub też ze ktoś moze mieć inne zdanie... Mimo wszystko tu na forum spotykam tak wielu ludzi, którzy potrafią zrozumieć, ponieważ sami znaja sytuację w jakiej ja się znajduje... Dochodze do wniosku, ze jak już "to się skończy" będe musiała skorzystać z pomocy jakiegoś specjalisty... Powoli przestaję sobie radzić z tym wszystkim, z bezlitosnym nowotworem który odebrał mi najpierw przyjaciółkę a teraz mamę...
U mnie też nadszedł ten dzień, kiedy powiedziałam "już nie chcę, nie chcę żeby Mama cierpiała", było to dla mnie straszne, byłyśmy tak jak Wy, najlepszymi przyjaciółkami. Dzisiaj dzwoiniła Mamy znajoma do mnie i nie wierzy, że już przyszedł czas naszego ziemskiego rozstania. Nie jesteś potworem, a Twoje myśli świadczą o wielkiej miłości do Mamy, o stawianiu Jej dobra, ponad swoje
_________________ "Bywają rozłąki, które łączą trwale."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum