Udało mi się dzisiaj porozmawiać z lekarką-sąsiadką, wzieła papiery i pn, wt ktoś u nas będzie.
Dodatkowo dała mi na ten czas silniejsze leki p/bólowe.
Ulax,
Brawo za tak szybkie załatwienie sprawy i super, że trafiła Ci się dobra sąsiadka na pewno pomoże.
Jak wiemy, że mamy zaplecze medyczne zapewnione wtedy łatwiej jest przejść przez tą chorobę bo wiemy, że możemy się poradzić w razie jakiś awaryjnych sytuacji.
Ulax,
Poproś sąsiadkę o receptę na sterydy i Furosemid, do wtorku sytuacja może się bardzo zmienić, jeśli tyle się dzieje w głowie.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Niestety nie przepisze mi pytałam, powiedziała, że dopiero w poniedziałek będzie mogła coś przepisać.
Ale mamy w domu furosemid ale jak podać, prosze mi napisać, bardzo ja nie chcę żeby umarł już wiem, że to będzie szybko ale chociaż parę dni
A co z potasem i magnezem, daję po 1 tabl bo brał tatko cały czas.
Jestem w kozim rogu. Może ktoś podpowie jak sobie z tym poradzić.
Tato gdy zaczął chorować (lipiec) do szpitala przyszedł z dusznościami. Do domu wrócił z respiratorem. Respirator jest z fundacji Help. Wraz z respiratorem że tak nieładnie ujmę w pakiecie jest lekarz (anestezjolog) oraz poelęgniarka, również z oiomu. Zgłosiłam tatę do HD, była lekarka i pielęgniarka. Okazało się jednak że nie mogą pezychodzić obydwie. NFZ nie zwróci jednej. Dzwoniłam do fundacji ale nic nie załatwiłam. Mogę zwrócić respirator i korzystać z HD. Chciałam żeby zmienili lekarza bo to wszystko odbywa się na terenie naszego szpitala. Sytuacja patowa bo ten respirator musi być (tato nie wydycha dwutlenku węgla) i konieczna jest opieka z HD, pielęgniarka onkologiczna. Nie mam nic do dr ktora przychodziła ale ona jest nam poprostu zbędna. Nawet recept nie może wypisać. Na dodatek tato ma aktualnie 12mg deksametazonu oraz 2x dziennie leki p/padaczkowe. Ktoś to musi nadzorować!! Neurolog na NFZ nie będzie przychodził na wizytę domową. Tato się nie nadaje na wycieczki po doktorach.
Co ja mam robić?? Moja głowa już jest pusta
Ulax,
Jeżeli tato jest pod opieką HD to Oni powinni wszystko ogarnąć, nie potrzeba wtedy innej opieki. Jeżeli coś się będzie działo i będzie potrzebna specjalistyczna pomoc to lekarz z HD skieruje gdzie trzeba.
pozdrawiam
Właśnie taka (...)że nie mają :-\ (przepraszam za słownictwo). Mają wszyscy ale koncentratory tlenu. Babka z Help pytała czy nie możemy pożyczyć ze szpitala. A tu taka ironia losu, że tato 2x jak szedł do szpitala, kazali mu przywieźć sobie swój
Nie mogę w między czasie tak po prostu oddać bo tato w nocy śpi w masce.
Ps. Drugi dzień trwa załatwianie neurologa, terminy są za sto lat i pewnie będzie trzeba umawiać prywatne wizyty fuck.
Jakoś dajemy radę. Póki co nie potrzeba mocnych środków p/bólowych. Po recepty chodzę do rodzinnego. Natomiast po specjalistyczne porady chodzę do sąsiadki - p. Dr z HD.
Proszę o informację czy mogę tacie ćwiczyć nogi (delikatne podciąganie, kółka zgiętą nogą, ruszanie stopą w celu pracy mięśni łydki). Ćwiczenia na leżąco.
Nie zrobię jakiejś krzywdy? Codzi mi typowo o głowę, jakieś reakcje niepożądane?
Lekarz z HD powinien przysłać do taty rehabilitanta, do mamy przychodzi i ćwiczy z nią dwa razy w tygodniu po dwie godziny, kategoryczny zakaz brania dexamethazone, zamiast pomóc narobił tylko szkód, mama czuła się jak na haju, widziała jak za mgłą, rzucało nią na boki i chodziła otumaniona, ręka wraca do sprawności, czuje mrowienie i nie opuszcza już przedmiotów, niesamowita poprawa fizyczna i od razu psychiczna, odzyskuje siły ma chęć do sprzątania i robienia sobie posiłków, dziwne skąd taka poprawa, mam nadzieję że to nie będzie chwilowe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum