Teraz nastała cisza... nic się nie dzieje, wszystko zwolniło... i to niedowierzanie...
budzę się i nie wierzę.. czy to się stało naprawdę? za szybko to wszystko. Diagnoza w październiku... nie było czasu. Za mało czasu...
Pogrzeb w środę...
_________________ Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo,co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw.
Cześć Anetko, dokładnie czuje to co ty, minęło przecież dopiero 11 dni od śmierci mojego tatusia a pustka, którą po sobie pozostawił jest straszna, zostań z nami na forum to naprawdę pomaga, zwłaszcza pomaganie innym, Trzymaj się kochana
_________________ Zbyt szybko się to potoczyło 08.12.14 -18.02.15
aneta, wyrazy współczucia
U mojego taty jeszcze szybciej to wszystko się podziało ... w przeciągu trzech tygodni ... od śmierci minęło niewiele ponad dwa miesiące, czuję jakby to było wczoraj ... i pustka jest nadal, niestety.
Trzymaj się Kochana
_________________ Tatuś walczył 3 tygodnie - diagnoza DRP z przerzutami do kręgosłupa i wątroby 05.12.2014r. - 26.12.2014r. (*)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum