1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy
Autor Wiadomość
malgosia68 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Lut 2013
Posty: 208
Skąd: Piotrków Trybunalski
Pomogła: 11 razy

 #301  Wysłany: 2013-09-10, 20:08  


karolinax napisał/a:
Po jakim czasie od leczenia jodem promieniotwórczym są efekty leczenia ? Szczerze mówiąc myślałam, że są od razu. Myślałam, że w scyntygrafii poterapeutycznej nie będzie już żadnego wychwytu.

mi lekarz z Szaserów powiedział, że do pół roku, dlatego od jodu leczniczego do podania jodu diagnostycznego jest odstęp 6 miesięcy
jod leczniczy oprócz zniszczenia resztek tarczycy ma za zadanie zniszczyć też komórki raka gdyby takowe gdzieś były, dlatego scyntygrafia po pół roku jest taka ważna
_________________
"Będzie dob­rze (...). Te­raz będzie naj­trud­niej, a po­tem będzie już dobrze."
Stephen King
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #302  Wysłany: 2013-09-11, 10:15  


Dziękuję za wytłumaczenie.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
asia_nadzieja 



Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 47
Skąd: Warszawa
Pomogła: 4 razy

 #303  Wysłany: 2013-09-11, 23:01  


witajcie ja mam takie małe pytanko o jod diagnostyczny w centrum onkologi. czy to co przyniosę na oddział muszę zostawić? czy można korzystać z komórki i czy jest wifi? :)Asia
_________________
"Zapomnisz może osobę z którą się śmiałeś, nie zapomnisz tej z którą płakałeś..."
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #304  Wysłany: 2013-09-12, 09:23  


W Centrum Onkologii w Warszawie jod diagnostyczny jest 3 dniowy/ jak już wiesz/ do szpitala dochodzi się z domu. Nie trzeba zabierać z domu rzeczy. Oczywiście to dotyczy pacjentów którzy mieszkają w Warszawie lub jej bliskich okolicach. Inaczej mają pacjenci którzy nie mieszkają w bliskich okolicach szpitala. Oni natomiast są zakwaterowani albo w hotelu przyszpitalnym lub gdziekolwiek byle blisko szpitala / to już sami muszą szukać / . Natomiast samo leczenie jodem leczniczym " dużym" na Oddziale Leczenia Jodem wymaga od pacjenta zabrania z domu jak najmniej rzeczy, bo właśnie wtedy wszystko to co używał pacjent najodowany idzie do kosza. Pytasz czy można korzystać z komórki. Tak można, ale przez foliową torebkę. Na oddziale każdy pokój jest wyposażony w telefon na kartę i interkom do kontaktowania się z pielęgniarkami.
Ps. Do moderatorów. To wszystko co teraz napisałam powinno być chyba w dziale kciukowym.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
Asiaa1201 



Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 234
Skąd: Płock
Pomogła: 8 razy

 #305  Wysłany: 2013-09-14, 20:55  


Hmm pozwólcie, że sprostuję :mrgreen:

Po pierwsze: Jod diagnostyczny pooperacyjny jest wykonywany najczęściej po miesiącu od pierwszej operacji. Ma on na celu sprawdzenie za pomocą badania scyntygraficznego czy jest jodochwytność, czy coś się jeszcze klei co jest podejrzane... Po tej diagnostyce przeważnie lekarz decyduje czy jod leczniczy tzw uzupelniajacy ma byc podany za tydzień za dwa czy nawet za pół roku...[w moim przypadku było to po tygodniu] ... I uważam, że imszybciej tym lepiej... Ty dostałaś szybko, bo tak zdecydował lekarz, bo coś mu się nie podobało... Natomiast po wyjściu z 3 dnioej terapii wykonywane jest badanie scyntygraficzne dla sprawdzenia czy leczenie dało efekt, lecz jest w tym pewnien minus, bo potrzeba czasu, żeby ten jod pozabijał te resztki i nie rozumiem dlaczego ta scyntygrafia wykonywana jest zaraz po wyjściu z jodu... Właśnie przy takim sposobie wychodzą ludzią różne głupoty tak jak np Karolina u Ciebie nadgarstki, a u mnie był to tył głowy..oczywiście przerazenie szok itp normalka, ale trzeba pomysleć skoro się nie rozumie tych wszystkich tajników lekarzy... Po jakimś czasie od jodu leczniczego miałam wykonaną TK klatki szyi i głowy no i ta nie wykazała NIC bo ten promieniotwórczy jod po tym czasie, który potrzebował na wyeliminowanie złych komórek poprostu je zabił... Wcale się nie przejmuj tym wynikiem...Mi tez dało do myslenia to, że wychodząc z diagnostycznego była jodochwytnosc tylko w szyi a w całym ciele nic a raptem po 7 dniach miałam coś z tyłu głowy NIEREALNE ! sama Pani doktor mi o tym powiedziała...Najważniejsze Twoje badanie dopiero przed Tobą czyli za kilka miesięcy sprawdzenie scyntygrafią Twojej szyi i ciała... ewentualnie mogą dać Ci Naświetlania, ale na to już przywypisie powinnaś być zapisana, skoro takiej informacji nie ma to się nie przejmuj...

Po drugie: Trochę spokojniej sie odnoście do dziewczyny, bo widać, że jest zdesperowana i nie może sobie jeszcze trochę poukładac szystkiego w głowie... Trzeba czasu... :roll:

[ Dodano: 2013-09-14, 21:59 ]
a te głupie klejące się rzeczy to prawdopodobnie od tego, że 3 dni nie możesz się myć, potem wychodzisz jest kolejka do prysznica wszyscy szybko szybko a Ty w 5 minut musisz umyć dokładnie całą siebie + włosy !
_________________
__Asiaa__
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #306  Wysłany: 2013-09-15, 18:54  


Asiaa1201 napisał/a:
nie może sobie jeszcze trochę poukładac szystkiego w głowie... Trzeba czasu...
Asia, bardzo dobrze to ujęłaś. Cały czas jestem w szoku, że to mnie spotkało, ta choroba. Czekam, aż to wszystko ucichnie. Staram sobie to wszystko poukładać, ale na razie nie umiem. To wszystko jest bardzo świeże.

[ Dodano: 2013-09-15, 20:01 ]
Ten wpis na pewno powinien być w wątku kciukowym.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #307  Wysłany: 2013-09-19, 18:35  


Zrobiłam USG szyi, pierwsze po operacji. Powiem tak nie spodziewałam się takiego wyniku.
USG tarczycy / szyi /
Stan po całkowitej resekcji tarczycy z powodu raka brodawkowatego.
Nie uwidoczniono nieprawidłowych odbić tkankowych w loży po usuniętej tarczycy.
Po stronie lewej szyi dwa powiększone hypoechogeniczne węzły chłonne:
- bocznie od naczyń szyjnych powyżej obojczyka węzeł chłonny 11x5x16 mm.
- za tylną powierzchnią MOS poniżej kąta żuchwy węzeł chłonny 11x4x15 mm.
Węzły chłonne szyi po stronie prawej niepowiększone.

Co o tym myślicie ?
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
justyna_kier 



Dołączyła: 19 Sty 2013
Posty: 190
Skąd: Ostróda
Pomogła: 8 razy

 #308  Wysłany: 2013-09-19, 18:43  


że jesteś "zdrowa"
 
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #309  Wysłany: 2013-09-19, 18:46  


Te powiększone węzły są bardziej odczynowe ? W środę mam wizytę u onkologa, ciekawe co powie.

[ Dodano: 2013-09-19, 20:52 ]
Przez 2 tygodnie miałam katar, może tutaj leży przyczyna powiększonych węzłów chłonnych ? Jak myślicie ?

[ Dodano: 2013-09-20, 15:40 ]
Pani doktor robiąc USG postraszyła mnie, że lekarze z CO będą chcieli wyciąć te węzły :-(
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #310  Wysłany: 2013-09-20, 14:51  


karolinax napisał/a:
Przez 2 tygodnie miałam katar, może tutaj leży przyczyna powiększonych węzłów chłonnych ? Jak myślicie ?

Może być. Czy teraz gdy katar minął, one się zmniejszają? Czy jesteś w stanie wyczuć je palcami?
Ja przy każdej infekcji mam dyżurny węzeł chłonny, który się powiększa.
Pozdrawiam
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #311  Wysłany: 2013-09-20, 15:45  


JustynaS1975 napisał/a:
Czy teraz gdy katar minął, one się zmniejszają?

Dopiero wczoraj się dowiedziałam, że mam powiększone węzły, a kataru nie mam już od kilku dni. Z drugiej strony u mnie jest tak żeby węzły się powiększyły to muszę mieć objawy jakiejkolwiek choroby bardzo zaostrzone.
JustynaS1975 napisał/a:
Czy jesteś w stanie wyczuć je palcami?

Węzły są nie wyczuwalne pod palcami, ani przez Panią doktor, ani przeze mnie. Dopiero na USG widać. Jeszcze są niebolesne.
Kurcze nie wiem jaka może być przyczyna tych powiększonych węzłów. Zęby mam zdrowe. Niedawno zrobiłam z nimi porządek.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #312  Wysłany: 2013-09-20, 15:49  


karolinax napisał/a:
mam powiększone węzły, a kataru nie mam już od kilku dni.

Powiększone węzły chłonne mogą utrzymywać się przez kilka dni po infekcji.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #313  Wysłany: 2013-09-20, 15:55  


Nic mi innego nie pozostaje tylko czekanie do środy na wizytę u onkologa.

[ Dodano: 2013-09-20, 19:30 ]
To prawdopodobnie nic groźnego. W przeciwnym razie nie miałabym takiego dobrego wyniku TG. Najnowsze badanie było wykonane w dniu przyjęcia jodu leczniczego / 30 sierpnia /
Wynik: TG 0,1 ng/ml
Próbuję się pocieszyć. Nie ukrywam, że się trochę denerwuję.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
justyna_kier 



Dołączyła: 19 Sty 2013
Posty: 190
Skąd: Ostróda
Pomogła: 8 razy

 #314  Wysłany: 2013-09-21, 20:05  


Karolina,
węzły mogą być powiększone ze względu na chorobę hashimoto, to jest zupełnie normalny objaw.

[ Dodano: 2013-09-21, 21:07 ]
a poza tym jak zauważyłaś nie masz wychwytu jodu w szyi, więc nie jest to na pewno kwestia przerzutu. Myślę więc, że nie masz się czym stresować. Spróbuj nie myśleć o chorobie tylko normalnie żyć. Jeśli pracujesz to wracaj do pracy i ciesz się życiem.
 
 
ina_b 


Dołączyła: 28 Lip 2012
Posty: 92
Pomogła: 16 razy

 #315  Wysłany: 2013-09-22, 10:49  


Potwierdzam, bo mam podobnie: wiecznie powiększone węzły chłonne na szyi, jestem po scyntygrafii szyi, która nic złego nie wykazała, a tyreoglobulina w normie. Za to przeciwciała w okolicach ~800. Osoba robiąca mi usg w CO Gliwice stwierdziła, że są to "podręcznikowe" wręcz węzły odczynowe.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group