Mama jest dwa i pół roku po zakończeniu radykalnego leczenia NDRP. Jutro mamy kontrolną TK, więc stres ogromny. Mam pytanie - czy są jakieś statystyki ile % nowotworów wznawia się lub przerzuca po takim czasie? I czy ten rodzaj raka częściej daje wznowę miejscową czy przerzuty odległe?
Jesteśmy po badaniach. Wyniki znakomite - raczyska ani śladu
Niech to będzie iskierką nadziei dla tych, którzy dopiero zaczynają walkę - da się z tego wyjść
Mama jest już 4 lata i miesiąc po zakończeniu leczenia (radykalna radioterapia stereotaktyczna) i wszystkie badania wychodzą prawidłowo.
Napisałam ten post chcąc dać nadzieję, tym którzy dopiero rozpoczynają swoją historię na forum, jak i tym, którzy są w trakcie walki. Wiem, że miałyśmy wyjątkowo dużo szczęścia, ponieważ rzadko zdarza się wykrycie raka płuc w stadium 1B.
Trzymam kciuki za wszystkich obecnych i wszystkim życzę dużo sił.
Nie chcę swoim postem sprawiać przykrości, tym którzy walczą z większym zaawansowaniem choroby, ale dodać nadziei tym, którzy są w podobnej sytuacji. Pozwolę sobie napisać jeszcze wiadomość równo 5 lat po zakończeniu leczenia, gdy usłyszymy, że historia z rakiem już nas nie dotyczy.
Trzymam kciuki aby kolejne i kolejne wyniki mamy były równie superowe.
Mój tata ma również stadium 1b. W czerwcu mienie 2 lata od operacji. Ale przed każdą wizyta, tak jak teraz 8marca, przypominam sobie o tym forum. Stres robi swoje. Ale fajnie czyta się takie wątki.
Życzę Wam pięknych chwil, które oby trwały ile się tylko da
Gratulacje dla Was dziewczyny a przede wszyatkim dla Waszych bliskich i tez trzymam kciuki za kolejne lata zycia w spokoju i zdala od "rakowych" sytuacji...
Wykrycie na tak wczesnym etapie to duze szczescie
Jeszcze nie mogę się otrząsnać z koszmaru, który się dzieje...
Kontrolna TK po 4 latach i 2 miesiącach po zakończeniu leczenia:
Guz przerzutowy 9 mm (to samo płuco, ten sam płat)... Progresja
To nie tak miało być!! Miałyśmy dawać nadzieję innym ludziom na tym forum!!
35 lat temu moja Mama wymodliła sobie mnie na Jasnej Górze w Częstochowie - marzyła o córce...
Jutro ja jadę wymodlić sobie zdrową Mamę...
Mama ma skierowanie na PET.
Miała spirometrię i lekarz złapał się za głowę. Przy takich wynikach nikt nie podejmie się operacji. A radioterapia pod dużym znakiem zapytania, bo jak ten guz jest za blisko tamtego obszaru naświetlania to może się okazać, że i naświetlanie jest niemożliwe.
To badanie miało być tylko formalnością potwierdzającą, że Mama jest zdrowa...
Nie wiem co napisać, tak fajnie wszystko szło, cieszyliśmy sie razem z Wami ale jak sama widzisz, choroba ta jest nieprzewidywalna, nigdy nie wiemy i nie mamy tej pewności czy znowu nie wróci, czy znowu nie trzeba będzie podjąć walki.
Nie możesz się załamywać, musisz być siłą dla mamy, wygrałyście jedną bitwę i trzymam mocno kciuki, żebyście kolejną wygrały, czego Wam z całego serca życzę.
Mam pytanie - czy lekarz z obrazu TK może stwierdzić, że jest to guz przerzutowy, a nie nowe ognisko?
Gdzieś mi się rzuciło w oczy, że DSS pisała, że po 2ch latach w przypadku raka płuc jak pojawi się nowa zmiana traktuje się ją jako nowego raka i znów można próbować leczyć radykalnie.
Karolinka, na podstawie tk nie można jednoznacznie stwierdzić z jakim guzem mamy do czynienia. Tę pewność daje badanie histopatologiczne materiału z podejrzanej zmiany.
Mocno trzymam za Was kciuki może nie jest tak źle, 9mm to niewiele, próbujcie, może Zakopane mamę skonsultuje pod kątem operacji?
MalgorzataB, obawiam się, że przy takiej spirometrii nikt nie podejmie się operacji. Z tego co udało się dowiedzieć, lekarze będą traktować tą zmianę jako nowego raka. Tylko zastanawia mnie, dlaczego przy potwierdzeniu braku przerzutów odległych nie chcą sprawdzić jaki to rak? Bo skąd wiedzą, że również niedrobnokomórkowy, którego można naświetlać?
karolinka.k,
Nie wstawiłas wyniku ale napisałaś, że w opisie było napisane
karolinka.k napisał/a:
Guz przerzutowy 9 mm (to samo płuco, ten sam płat)... Progresja
Rozumiem, zatem, że jest to ten sam rak, którego mama miała, na którego była leczona i teraz chcą lekarze leczyć mamę na tego samego raka, dobrze rozumiem?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum