asia19 dziękuję za linki ale mnie chodzi o MR a nie o TK.
Z wykonaniem tomografii nie miałam problemu.....była robiona w kwietniu i PET też.
Rezonans magnetyczny to już ostatnie badanie w celu potwierdzenia diagnozy przerzutu
_________________ Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
Ręce opadają, miałam obiecany ten rezonans na Banacha i czekamy na telefon.
Już nie wiem co robić, czy iść prywatnie? Już i tak jesteśmy zadłużeni czy czekać?
Nie wiem...mam doła, ręce opadły i oboje czujemy się źle
_________________ Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
Środki kontrastowe przeznaczone do badań rezonansem nie wchodzą w interakcje z innymi lekami i są w całości wydalane. Po zakończeniu badania można prowadzić samochód.
Wróciliśmy z badania MR...nic nie rozumiem i proszę o interpretację.
Wynik badania MR odcinka szyjnego i piersiowego
Spłycona lordoza w odcinku szyjnym kręgosłupa, na poziomie C5/Th2 niewielka kyfoza. Kyfoza piersiowa zachowana.
Podwyższona w obrazach T2-zależnych intensywność sygnału trzonów C4/Th2. W obrazach T1-zależnych mają obniżony sygnał i ulegają wzmocnieniu po podaniu gadoliny. Podobne zmiany widoczne są w nasadach i łukach trzonów i wyrostkach poprzecznych C6, C7, Th1, Th2 po stronie lewej.
Przykręgosłupowo po stronie lewej nieprawidłowa, najpewniej częściowo zwapniała zmiana sięgająca od C7 do Th3. Wymiary orientacyjne 5x2,5 cm na przekroju cor. Wokół zmiany widoczne nieprawidłowa masa ulegająca wzmocnieniu po podaniu gadoliny, grubości 13 - 18 mm. Masa ulegająca wzmocnieniu widoczna jest także w otworze m-kręgowym Th2/Th3, Th1/Th2, C7Th1, C6/C7. Nieprawidłowa masa widoczna jest również wzdłuż t. podobojczykowej, ma szer. do 15 mm,
Silne, najpewniej odczynowe wzmocnienie mięśni pochyłych po stronie lewej, bez nieprawidłowej masy w ich obrębie.
Obraz nie jest jednoznaczny, obraz częściowo zwapniałej zmiany przypomina masywne zmiany zwyrodnieniowo-wytwórcze, przeciwko zmianom zwyrodnieniowym przemawia masa wokół guza, wzdłuż t. podobojczykowej i wzmocnienie mięśni - zmiana zapalna?, rozrostowa?
Dehydratacja krążków międzykręgowych na pozomach C2/Th3 i Th5/Th10. Wypuklina tylna szerokopodstawna z lateralizacją prawostronną krążka C5/C6 powoduje ucisk na worek oponowy. Szerokopodstawna wypuklina tylna krążka C6/C7 modeluje worek oponowy. Niewielka wypuklina tylna Th5/Th6 uciska worek oponowy. Pozostałe krążki międzykręgowe szyjne i piersiowe bez cech uwypuklania do kanału kręgowego.
Nie uwidoczniono zmian ogniskowych, w odcinku szyjnym i piersiowym rdzenia kręgowego.
Polipowate zgrubienia śluzówkowe w zatokach szczękowych.
Bardzo dokładne to badanie ale mało rozumiem z niego!
Proszę o interpretację.....
_________________ Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
Jestem już po rozmowie telefonicznej z Autorką wątku, ale zamieszczę tu również pisemnie swoje wnioski.
Opis MRI jest wykonany w sposób dość zachowawczy. Wiem, że opisu dokonała młoda pani radiolog. To jest pewnym wytłumaczeniem dla ostrożnych wniosków, choć "medycyna to nie matematyka" i zdarzają się obrazy niejednoznaczne, nawet w MRI, który dla zmian w kręgosłupie jest badaniem najbardziej czułym i najdokładniejszym.
W tej sytuacji pozostawiam oczywiście postawienie rozpoznania profesorowi neurochirurgii, pod którego opieką jest mąż Lidii, a jest to doskonały specjalista o wieloletnim doświadczeniu i nie będzie się sugerował opisem tylko obrazem badania zapisanym na płytce, który oceni samodzielnie. Nie wątpię też, że rozpoznanie zostanie przez pana profesora postawione i podjęte będą konkretne działania terapeutyczne.
Poniższa moja opinia będzie wyciągnięta zatem wyłącznie na podstawie w/w ostrożnego opisu oraz danych klinicznych.
Mamy chorego z wywiadem nowotworowym, w okresie dużego ryzyka nawrotu.
Mamy też następujące wyniki badań obrazowych (wymiary zmiany):
TK (11.2012) : 10x10 mm
TK (02.2013) : 34x22 mm
PET (04.2013) : 47x22 mm
MRI (06.2013) : 50x25 mm + 13-18 mm = co najmniej 63x38 mm
W mojej opinii tempo wzrostu zmiany jest typowe dla zmiany nowotworowej.
Zmiany zwyrodnieniowe "rosną" o wiele dłużej, natomiast zapalne szybciej i mniej proporcjonalnie w stosunku do okresu, który upłynął. Tu mamy sukcesywny wzrost zmiany o niecały 1 cm miesięcznie. Bardzo typowe dla nowotworu.
Zwapnienia w guzie towarzyszą częściej guzom łagodnym, jednak zdarzają się również w części zmian złośliwych. Brak cech naciekania tkanek sąsiadujących również nie wyklucza nowotworu złośliwego (tu głównie rozważamy opcję przerzutu raka żołądka) - przerzut może bowiem rosnąć również rozprężająco (nie naciekając a uciskając struktury sąsiadujące).
Podejrzewam zatem, że jest to przerzut.
Gdyby na podstawie analizy obrazu MRI profesor ocenił, że zmiana przerzutem nie jest - byłaby to bardzo miła niespodzianka, czego z całego serca Wam życzę (zmiana ta i tak wymagałaby leczenia neurochirurgicznego bowiem rośnie!). Jednocześnie uczulam, że należy się raczej przygotować na tę mniej korzystną opcję.
pozdrawiam ciepło.
[ Dodano: 2013-06-12, 17:32 ]
Dodam, że pozostałe zmiany raczej wyglądają na zwyrodnieniowe (kręgosłup) lub zapalne (mięsień), z wyjątkiem tej pod tętnicą obojczykową. Ta wymaga różnicowania pomiędzy zmianą rozrostową (nowotworową) a zmianą naczyniową.
DumSpiro-Spero jeszcze raz dziękuję pięknie za interpretację wyniku.
Poszłam z tym wynikiem do mojego zaprzyjaźnionego lekarza rodzinnego i też z zapisu wyciągnął takie same wnioski jak Twoje Madziu....
Zwrócił też uwagę na tę zmianę w okolicy tętnicy obojczykowej i wydaje mu się, że może to być drugi rozsiew.
Pocieszam się, że już w poniedziałek będzie diagnoza kompletna i zaczniemy z tym walczyć!
_________________ Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
Pacjent dostarczył badanie MR klatki piersiowej w którym uwidoczniono guz przykręgosłupowy od C7 do Th3 o wymiarach ok 6 cm, penetrujący wzdłuż tętnicy podobojczykowej lewej.
Pacjent ma bóle okolicy lewej łopatki i kręgosłupa piersiowego.
Wymiary guz uległy progresji w badaniach obrazowych.
Ze względu na objętość masy nie został zakwalifikowany do leczenia radiochirurgicznego. Wskazane napromienianie konwencjonalną radioterapią.
I cóż pozostało leczenie paliatywne...załamałam się, ale trzeba walczyć o godne umieranie
_________________ Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
A może być tak że ta radioterapia zmniejszy tego guza i wówczas jeszcze raz zbierze się Konsylium i zakwalifikuje na operację?
Ja nie mam wiedzy i może pytania moje są głupie ale przecież kto pyta nie błądzi.
Pytanie wbrew pozorom wcale nie jest takie niezasadne.
Operacja na pewno nie.
Jednak - choć szanse na to są niestety niewielkie - może się zdarzyć, że niespodziewanie po napromienianiu paliatywnym nastąpi spora regresja, która umożliwi ponowne rozważenie RTH stereotaktycznej.
Podkreślam, że niestety zdarza się to bardzo rzadko, zatem podstawowa rola RTH będzie aktualnie następująca:
jako leczenie przeciwbólowe;
jako leczenie zapobiegające niepożądanym zdarzeniom kostnym (złamaniu patologicznemu, które przy tak dużym przerzucie jest możliwe i - gdyby miało miejsce - skróciłoby czas przeżycia chorego).
Jednak opcja, o której wspomniałam wyżej nie jest wykluczona.
Dziękuję bardzo za wsparcie...to bardzo ważne w takich chwilach
Dzisiaj zapisałam męża na radioterapię w Otwocku, termin już na czwartek.
Jestem szczęśliwa, że chociaż w tych ostatnich miesiącach jego życia trafiłam na ludzi, którzy bezinteresownie pomagają innym a tym samym pozwalają godnie umierać.
Szczególne podziękowania dla naszej Administratorki DumSpiro-Spero
_________________ Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
Byliśmy dzisiaj w Otwocku w Międzynarodowym Centrum Onkologii.
Miałam wrażenie,że przeniosłam się w czasie. Super.... klimatyzowane wnętrza, obsługa sprawna i miła no i najważniejsze....terminy.
Już 27 czerwca rozpoczynamy cykl naświetlań. Mąż po rozmowie z onkologiem otrzymał cykl pięciodniowy.
Niestety jest to tylko leczenie paliatywne i lekarz otwarcie mi powiedział, że rokowania praktycznie żadne...na pytanie ile nam pozostało odpowiedział dwa może cztery miesiące.
Ale najważniejsze, że nie będzie bolało i uniknie cierpienia.
_________________ Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum