Witajcie
Trochę się podłamałam. W poniedziałek jadę do mojego lekarza po skierowanie na MR głowy. W międzyczasie stwierdziłam, że zrobię sobie usg by w razie czego mieć je ze sobą.
I tak: usg piersi - ok, usg węzłów pachowych - ok, usg blizny - ok. Coś mnie podkusiło w związku z tymi moimi dziwnymi odczuciami (gardło, zęby itd.) i zrobiłam usg tarczycy/szyi. Wynik wyszedł zły, bardzo się boję.
Przepiszę cały:
Gruczoł tarczowy niepowiększony, symetryczny.
Płat prawy o wymiarach 18*15*47 mm, jednorodny
Płat lewy o wymiarach 16*12*44 mm, jednorodny
Cieśń 2-3 mm, jednorodna
Echogeniczność miąższu gruczołu prawidłowa.
Na szyi po stronie lewej, w części środkowej i dolnej widoczne są hypoechogeniczne węzły wielkości odpowiednio 4*14mm i 5*14mm - do rozważenia BAC.
Po stronie prawej węzeł chłonny wielkości 4*13 mm, o wyglądzie odczynowego.
Nie muszę chyba mówić, że jestem załamana. Czy taką biobsję wykonuje się w szpitalu czy ambulatoryjnie?
[ Dodano: 2018-06-30, 16:56 ]
Mam jeszcze jedno pytanie. Chcę zrobić ten rezonans o którym pisałam, jeśli będą długie kolejki na NFZ to zrobię go prywatnie. Stąd moje pytanie. Jak wchodziłam na strony rożnych pracowni wyszczególnione były różne badania dot. głowy tzn. MR głowy, oczodolów, twarzoczaszki, uszu, szyi a każde z nich średnio za 500zł. Bylam pewna, że skoro badają głowę to wszystko to co od szyi w górę. Chciałabym zbadać i mózg i uszy i szyję...a tu mam wybierać albo płacić za wszystko oddzielnie?