Przed chwilą wróciłam.
Usg- czyste W połowie lutego następne badania (cytologia-pierwszy raz plus pózniej jeszcze badanie na chlamedie?)
Wspomniałam lekarce o bólach głowy. Kazała mi odstawić YAZ (lek antykoncepcyjny). Przy silnym bólu głowy nie mam tego dalej brać
Skończę opakowanie do końca i przerwę. Zobaczymy może bóle głowy całkowicie miną, może to jest przyczyną
Pozdrawiam
aaaaa i przepraszam, że w forum Onkologicznym to pisze, mam nadzieję, że pisząc w kciukowym wątku nie robię zamieszania , i że nasze dobre duszyczki "przymkną oko"
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Przeglądam Toje wątki.
Przyjmij wyrazy mojego współczucia z powodu straty Tatusia...zawsze tak strata boli, nawet jak nie uczestniczymy bezpośrednio w wydarzeniach.
Odnośnie Twoich problemów... myślę że warto odstawić lek, który sprawia problemy niżeli cierpieć dlatego że dopiero zaczęłaś opakowanie...
Trzeba unikać zbędnego cierpienia, zwłaszcza że nie brakuje tego dookoła nas.
Z pozdrowieniami wieczornymi
roman1130,
Dziękuję za dobre słowa i za zainteresowanie moim wątkiem
roman1130, ja również śledzę Twój wątek i bardzo Ci kibicuję ! Życzę Ci wszystkiego dobrego , aby z czasem wróciła ta siła i energia, do której byłeś tak przyzwyczajony a której teraz Ci brakuje (leczenie nie należy do lekkich stąd też to osłabienie)
Aby słoneczko nie tylko było powodem do spaceru ale aby i zaświeciło dla Ciebie
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Oczywiście przesyłam
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Z uwagi na nadmiar czasu błąkałem się po różnych forach, blogach, zabierałem niekiedy głos, wypowiadałem się na różne tematy... ale nie dawało mi to ani satysfakcji ani nie pomagało w żaden sposób.
Męczyły mnie niewybredne uwagi niekiedy zupełnie oderwane od rzeczywistości, pozbawione sensu i jakiejś ...klasy.
Na tym forum, już w pierwszych dniach, gdy tylko napisałem o sobie o swoich problemach spotkałem najpierw dwie wspaniałe moderatorki, które udzieliły pomocy technicznej i wyjaśniły ludzkim językiem co ze mną się dzieje, jakie mam perspektywy i szanse.
Ale największą niespodzianką była reakcja forumowiczów... bezinteresowne słowa wsparcia, przyjaźni... To są wartości, których nie spotyka się codziennie.
Anelko, byłaś jedną z pierwszych, która podała mi dłoń, uśmiechnęłaś się do mnie, takich gestów się nie zapomina, nie przechodzi się nad takimi rzeczami do porządku dziennego, tutaj jest to i przyjemność z obcowania z wrażliwymi serdecznymi ludźmi i szansa na odzyskanie poczucia humoru, które zagubiło się jakoś w trakcie choroby i szansa na prawdziwą serdeczną przyjaźń...
Wierzę, że bez względu na to co los przygotował mi w przyszłości, każda chwila spędzona z Tobą i innymi, nie będzie czasem straconym, lecz chwilami, które są najlepsze najwartościowsze w życiu każdego z nas.
Anellko Dziękuję za życzenia, wiem że dzięki Tobie moje słońce zabłyśnie jeszcze wiele razy.
Przesyłam swoje uśmiechy i Pozdrowienia
roman1130, ja również pamiętam jak szukałam jakieś pomocy dla taty przez internet to też spotykałam się często z niezrozumieniem, brakiem sensu...itd. dokładnie z tym o czym Ty piszesz !
Natomiast po zarejestrowaniu się na to forum od razu się za klimatyzowałam i zwróć uwagę na to, że mój tato odszedł ponad 7 m-cy temu a ja nadal tu jestem Nie "odeszłam wraz z tatą" ... nie potrafię ...
Poznałam tu wyjątkowych ludzi Takich, którzy starali się w miarę możliwości pomóc, którzy OD RAZU w razie płaczu "obtulali", płakali ze mną, pocieszali, milczeli oraz tacy, którzy "dawali mnie kopniaka" kiedy było to potrzebne (a propos, pozdro dla tej osoby dawno Jej nie widziałam na forum )
Na prawdę bardzo się cieszę, że i Ty znalazłeś tu Swój kącik
Mam nadzieję, że nie tylko znajdziesz tu pomoc merytoryczną ale i będziesz się uśmiechał częściej (oooo tak bo czasami mimo choroby bywa i śmiesznie )
roman1130 napisał/a:
Na tym forum, już w pierwszych dniach, gdy tylko napisałem o sobie o swoich problemach spotkałem najpierw dwie wspaniałe moderatorki, które udzieliły pomocy technicznej i wyjaśniły ludzkim językiem co ze mną się dzieje, jakie mam perspektywy i szanse.
Nasze dobre duszyczki Są niezastąpione I nie zastąpieni (bo są i Panowie)
Dużo czasu, pomocy, wiedzy i cierpliwości wkładają w to forum mając jednocześnie Swoje życie , prace , obowiązki .... tak "o" bezinteresownie .
Brawo im za to
roman1130 napisał/a:
Ale największą niespodzianką była reakcja forumowiczów... bezinteresowne słowa wsparcia, przyjaźni... To są wartości, których nie spotyka się codziennie.
Niestety ja również nie spotkałam tego na co dzień
Dopiero to co tu na tym forum znalazłam przerosło moje oczekiwania , ta chęć bezinteresownej pomocy od obcej osoby jest bezcenna !
roman1130 napisał/a:
Anelko, byłaś jedną z pierwszych, która podała mi dłoń, uśmiechnęłaś się do mnie, takich gestów się nie zapomina, nie przechodzi się nad takimi rzeczami do porządku dziennego, tutaj jest to i przyjemność z obcowania z wrażliwymi serdecznymi ludźmi i szansa na odzyskanie poczucia humoru, które zagubiło się jakoś w trakcie choroby i szansa na prawdziwą serdeczną przyjaźń...
Moja reakcja na słowa powyżej była i jest taka :
roman1130 napisał/a:
Wierzę, że bez względu na to co los przygotował mi w przyszłości, każda chwila spędzona z Tobą i innymi, nie będzie czasem straconym, lecz chwilami, które są najlepsze najwartościowsze w życiu każdego z nas.
I koniec. Kropka ! Mam nadzieję, że ani przez chwilę w to nie zwątpisz
roman1130, niestety nie zawsze potrafię pomóc merytorycznie ale jeżeli będziesz chciał pogadać tak na "luzno" zapraszam na mój kciukowy wątek Onlein jestem najczęściej od około 18-stej do .... hmmmm, do bólu a jak będzie potrzeba to i jeszcze dłużej
Polecam też wątek Gazdy Ja długo się przekonywałam aby tam coś napisać ale teraz wiem, że dobrze zrobiłam, że mogłam wcześniej, bo bardzo mnie to pomogło , choćby na chwilę oderwać się od choroby, od myśli ...
Ale ostrzegam , czasami poruszane są pikantne tematy a Panów zdecydowanie tam za mało więc , że tak sobie pozwolę i mam nadzieję, że nie dostanie mnie się od gospodarza wątku zapraszam Cię Romku
Iwona !!! a Ty mi tu bez skojarzeń proszę !!! .... hehe wiem, że gdzieś tam jesteś i kukasz "hehm:
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum