1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czy to rak płuc?
Autor Wiadomość
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #151  Wysłany: 2010-04-19, 11:21  


_itsme_
 
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #152  Wysłany: 2010-04-20, 21:01  


Nieustannie trzymam kciuki i ciesze sie że babcia czuje sie lepiej :tull: Oby tak dalej. Pozdrawiam
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #153  Wysłany: 2010-05-12, 13:55  


U nas znów, jak zwykle, cuda i dziwy.

Babcia miała przesunięty termin VI (ostatniego) cyklu chemii na wczoraj, czyli na 11.05. Przesunięcie wynikało z kiepskich wyników morfologii. Wczoraj wyniki były w miarę ok i babcię przyjęto, ALE nie był jej lekarza prowadzącego. Niby miał się nią zająć jakiś inny lekarz, ale coś nie bardzo mu to wyszło, bo babcia owszem, łóżko dostała, ale żadnej chemii ani nic, zero jakiegokolwiek zainteresowania. Swoją drogą, sama też nie poszła i nie zażądała jakiejś opieki

No ale stało się.

Dzisiaj lekarka prowadząca już obecna. Babcia mówi, że strasznie drętwieją jej ręce i nogi, lekarka myśli, myśli i stwierdza, że jednak tej chemii dzisiaj nie dadzą i już w ogóle zakończą I linię na pięciu cyklach PE, bo ona się boi, że jak da VI cykl to babcia może przestać chodzić albo co.

I teraz najlepsze: lekarka stwierdziła, że jak będą wyniki TK klatki (ok. końca maja mamy termin), to prawdopodobnie wyśle babcię na radioterapię.

Czy ta radioterapia ma jakikolwiek sens? Po co w ogóle o niej wspomina przed kontrolnym TK, gdzie osobiście nie spodziewam się czegokolwiek lepszego niż stabilizacja, a i w to wątpię? Czy nie jest tak, że przy DRP i to LD stosuje się jedynie jednoczesną chemioradioterapię, a przy chemii paliatywnej jak tutaj kończy się na PE w I linii i kontroluje stan TK, wdrażając w razie czego ponownie PE, II linię jako CAV albo topotekan w monoterapii?

Chwilowo nie ma żadnych objawów wskazujących, żeby oddychanie było utrudnione, żeby działo się cokolwiek złego (poza tym, że babcia jest zwyczajnie słaba, ale bez przerwy leży i to bynajmniej nie z choroby, tylko z lenistwa i tego, że uwielbia, kiedy wszyscy wokół niej skaczą a ona może sobie poleżeć i nic nie robić). Nie wygląda mi to więc na radioterapię paliatywną w celu zmniejszenia objawów negatywnych zwiększania się masy guza czy naciekania na określone struktury.

W zaleceniach PGRP znalazłam taki fragment:
"Mniej korzystne jest rozpoczęcie napromieniania po zakończeniu chemioterapii, która przyniosła obiektywną odpowiedź; metodę tę powinno się stosować tylko w sytuacji, kiedy niemożliwa jest równoczesna chemioradioterapia."
za: Drobnokomórkowy rak płuca - zalecenia diagnostyczno-terapeutyczne Polskiej Grupy Raka Płuc
Chemioradioterapia była (przynajmniej wg mnie) niemożliwa z racji wieku czy schorzeń współistniejących, DSS wspominała też chyba, że zmiany były zbyt rozległe, żeby je objąć naświetlaniem.
Czy na podstawie ostatniego wyniku TK (z lutego) można podejrzewać, że zmiany zmniejszyły się na tyle, aby można je już było naświetlać? Czy radioterapia nie będzie zbyt obciążająca w tym wieku, przy POCHP i innych schorzeniach? Czy minusy nie przeważają nad plusami?

Wszystko to są informacje uzyskane od mamy, która ma je od babci, która to gadała z lekarką w szpitalu. Dzisiaj mama będzie u lekarki na wizycie i poprosiłam, żeby zapytała ją o co dokładnie chodzi z tą radioterapią, ma sobie wszystko dokładnie zapisywać, więc kiedy tylko będę wiedzieć coś więcej, to dam znać na forum.

Ale na chwilę obecną, wszystko wygląda mi co najmniej dziwnie :?ale?:
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #154  Wysłany: 2010-05-14, 07:29  


Lekarka na środowej wizycie jakby nieco ochłonęła w sprawie swoich planów - stwierdziła, że najpierw poczekajmy na wynik TK, a potem będziemy myśleć nad naświetlaniami. Chociaż nadal wydaje mi się to dziwne.

Swoją drogą, kolejna nieścisłość w postępowaniu terapeutycznym - kiedy babcia pytała, czy by może nie zrezygnować z V i VI cyklu chemii, w związku z każdorazową neutropenią, to mówiła, że absolutnie, skoro tak dobrze działa, to nie należy przerywać! A w środę tłumaczyła, że ten VI cykl można sobie odpuścić, no bo wiadomo, najważniejsze że były tamte cztery, a ten już nie musi być.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #155  Wysłany: 2010-05-14, 09:36  


absenteeism,
swoje stanowisko na temat wszystkiego w zasadzie co opisałaś w powyższych 2 postach prezentowałam już w Twoim wątku, więc nie chcę się powtarzać.
Tez głoszonych przez panią dr prowadzącą nie będę komentować chociażby ze względu na to, że co chwilę zmienia zdanie.
ściskam.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #156  Wysłany: 2010-05-14, 09:45  


Wiem, wiem.

Ja w każdym razie zapowiedziałam od razu - gdybym ja miała decydować, to nie zgadzam się na żadną radioterapię klatki po chemii. Ale to będzie decyzja babci i ja w nią nie wnikam, bo potem dostaję tylko po łbie, że przecież to lekarz i na pewno wie lepiej.

Na razie czekamy na TK i zobaczymy co tam się dzieje.
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #157  Wysłany: 2010-05-14, 18:53  


absenteeism,
zdecydowanie- niezdecydowana ta pani doktor ;)
trzymamy kciuki za Babcię i wynik tk i... za Twoją cierpliwość :)
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #158  Wysłany: 2010-05-26, 10:57  


U nas znowu, jak zawsze, "coś" :]

Dzisiaj było umówione TK klatki, ale rano babci zaczęła lecieć krew z nosa. Krwawienie podobno niewielkie, z jednej dziurki, nagle i z niczego, dość szybko przeszło. Szybki telefon na TK i do onkologa - z obu miejsc decyzja, że lepiej odczekać kilka dni do TK, a teraz brać rutinoscorbin i zrobić morfologię.
Tym sposobem TK przeniesione na 01.06, więc znów czekamy.

Czy tym krwawieniem powinniśmy się martwić? Co robić, jeśli się powtórzy?
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #159  Wysłany: 2010-05-26, 13:04  


absenteeism, zróbcie jak najszybciej morfologię, i napisz jakie jest obecnie samopoczucie babci.
Pozdrawiam M.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #160  Wysłany: 2010-05-26, 16:59  


Samopoczucie dobre, babcia ma apetyt, wszystko jest w porządku :)

Morfologię właśnie odebraliśmy, z tego co usłyszałam przez telefon [nie mam chwilowo innej opcji] WBC ok. 5, RBC lekko poniżej normy bo chyba 3.1, HTC i HGB też lekko poniżej normy, ale lekko. Reszta w normach.

No i klasycznie - pytam babcię, czy bierze nadal tabletki z buraka - "po co, jak już biorę magnez to nie będę tylu tabletek brała!"
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #161  Wysłany: 2010-06-01, 11:07  


Dzisiaj już bez żadnych problemów udało się zrobić tomografię, wyniki w poniedziałek.

Zastanawiam się, czy mam już opracowywać schematy działania na wypadek progresji, czy czekać z nadzieją, że będzie chociaż ta stabilizacja, ehh...
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #162  Wysłany: 2010-06-01, 12:44  


absenteeism trzymam kciuki za wynik :okok"
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #163  Wysłany: 2010-06-07, 05:19  


Uhh, dzisiaj odbieram wyniki (mam nadzieję, że faktycznie będą). Trzymajcie kciuki!

banialuka - dzięki, że trzymasz już tak długo ;)
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #164  Wysłany: 2010-06-07, 07:10  


:okok"
_________________
kaja
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #165  Wysłany: 2010-06-07, 08:44  


Ja też zawsze :okok" . Oczywiście czekam na wynik!
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group