1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Finlandia
2011-03-25, 13:44
emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne!
Autor Wiadomość
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #61  Wysłany: 2011-10-05, 09:30  


DumSpiro-Spero napisał/a:
spodziewałam się takiego obrotu sprawy, jednak...

Ja też, wiedziałam, że pozostało mu tylko leczenie paliatywne. Dzwoniłam do Niego w poniedziałek i miałam zadzwonić jeszcze dziś, ale... Był już bardzo słaby, nie miał siły rozmawiać. Podziękowałam Mu za to co dla mnie zrobił. Niezależnie jak to brzmi, ale myślę, sobie, że chciałabym wiedzieć, że to co się robi w życiu ma jakiś sens i jest komuś pomocne i potrzebne. Że moje życie nie było po NIC. Takie było założenie Kuby, do tego miał być ten blog, miał pomagać ludziom.

[ Dodano: 2011-10-05, 10:37 ]
Wpis Do Justyny dla mnie bezcenny:
http://niepoddamsie.blogs...&max-results=14

[ Dodano: 2011-10-05, 22:13 ]
Emocje, mam jakiś czas ‘wykrzykiwania’.
Mam wnerw.
Dziś w którymś poście pisałam o ‘dialogu’ pomiędzy bardzo różniącymi się osobami. Wszyscy zdrowi (i Ci niezdrowi) nie wkładajcie mi swoich myśli, swoich wyobrażeń w moją głowę. Nie cierpię tego, gdy ktoś mówi: wiem co czujesz, wyobrażam sobie co czujesz. Nikt nie wie co ja czuje, nikt sobie nie wyobraża co ja czuję. Jak ktoś chce choć trochę poznać to co ja myślę i czuję, to niech zechce mnie wysłuchać (kładę nacisk na słowo: wysłucha, to naprawdę byle jaka czynność, nie każdy ma umiejętność dobrego słuchania innej osoby). Niech nikt nie przekłada swoich wyobrażeń na mój umysł.
Niech nikt nie układa mi mojego życie podług swoich wyobrażeń. Niech się komuś nie wydaje, że jeśli będę żyła podług czyiś wyobrażeń, to będzie lepiej dla mnie, to będę szczęśliwsza.

Ludzie przylepili do człowieka etykietka – chora, co za sobą ciągnie nieszczęśliwa. Chora = nieszczęśliwa. Siedzę sama w domu = nieszczęśliwa. I nie wiem ile razy bym powtarzała, że nie czuję się nieszczęśliwa, to i tak do nikogo, to nie dociera. Wszyscy wiedzą lepiej ode mnie. Poprzylepiali etykietki, zwolnili się zmyślenia. Jeśli mówię co innego, to wykraczam poza ich przyjęty na co dzień kanon.
Niektórym mówię po raz nie wiem który o sobie, ludzie, którzy powinni mnie choć trochę znać. A tu co??? Okazuje się, że oni lepiej wiedzą co ja czuję, co powinnam robić.
Nie wiem może mówię niewyraźnie, może mówię niezrozumiale.
Ostatnio czytam tyle o dialogu, że dialog wzbogaca??? Chcę w to wierzyć, że dialog wzbogaca, bo wtedy mogę kogoś poznać. Poznawanie drugiej osoby może wzbogacić. …
Czasami brakuje cierpliwości do ludzi.
Ten post jest wynikiem dzisiejszej rozmowy telefonicznej. Nie jest kierowany do nikogo na forum. Ot rzucam tak w powietrze. Ja musiałam się trochę wykrzyczeć.
Przepraszam.

[ Dodano: 2011-10-05, 22:38 ]
"(...) Niejedną jeszcze paranoję
Przetrzymać przyjdzie robiąc swoje (...)"
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
AdArk 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 372
Pomógł: 66 razy

 #62  Wysłany: 2011-10-06, 08:33  


Dziekuję Ci JustynaS1975, za tego posta.
Dziękuję za przybliżenie blogu Kuby.

JustynaS1975 napisał/a:
Niech nikt nie przekłada swoich wyobrażeń na mój umysł.
Niech nikt nie układa mi mojego życie podług swoich wyobrażeń. Niech się komuś nie wydaje, że jeśli będę żyła podług czyiś wyobrażeń, to będzie lepiej dla mnie, to będę szczęśliwsza.
Podpisuję się pod tym. Nie ma jednej drogi na dobre, szczęśliwe życie.


Jeszcze niedawno tematyk związana z chorobą nowotworową była dla mnie bardziej tematem "medialnym". No tak RAK, tak wielu choruje, tak wielu cierpi, umiera..to taki przykre, niesprawiedliwe. Cóż więcej może zrozumieć osoba zdrowa, żadko myśląca o sprawach granicznych, chorobie, życiu i śmierci.
Dzisiaj wiem, że jest to nie do wyobrażenia, nie wiem jak wielka empatia i chęc zrozumienia nie wystarczą. Gdy coś wykracza poza nasze codzienne doświadczenia, pozostają nam nasze ułomne wyobrażenia i stereotypowe myślenie.
Dziś wiem co czuje syn i rodzina gdy zaczyna chorować Tato. Wiem co znaczy budzić się i zasypiać z jedną myśla, wiem co to żyć z ciągłą myślą o śmierci, co to strach. Nigdy bym tego nie zrozumiał gdybym nie przeżył, gdyby mój Tato nie zachorował na raka.
Wiem jakie emocje towarzyszą gdy umiera rodzic na raka. Nikt nie zrozumie kto nie doświadczył.
Co czuł mój Tato? Starałem się zrozumieć, chodź wiedziałem, że to wykracza poza percepcję osoby zdrowej. Starałem sie tak po prostu być.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #63  Wysłany: 2011-10-06, 09:00  


AdArk napisał/a:
Co czuł mój Tato? Starałem się zrozumieć, chodź wiedziałem, że to wykracza poza percepcję osoby zdrowej. Starałem sie tak po prostu być.

To starałem się po prostu być - to bohaterstwo. Obserwuję się sobie świat i jednak nie każdy na takie coś 'jak po prostu być' się zdobywa. To (niby) zwykłe 'po prostu być' - to niezwykli cisi bohaterowie codzienni.

AdArk napisał/a:
związana z chorobą nowotworową była dla mnie bardziej tematem "medialnym"

Gdy jestem chora i teraz sobie patrzę to co pokazują media w związku chorobą nowotworową bardziej krytycznie, bo więcej wie. To pierwsze, o chorobie nowotworowej mówią wtedy, gdy zachoruje ktoś sławny, celebryta itd. Ale gdyby nie mówili o chorobach celebrytów, to chyba w ogóle nie byłoby wspominane o chorobach nowotworowych.
Czasami w TV jest 'szary' człowiek - ale wtedy jako rodzaj 'sensacji'. I tak ustawione, aby wycisnąć z widza jak najwięcej 'emocji' takich właśnie jak żal.
Być może na rzetelny program o osobach chorych na raka nie ma tyle czasu antenowego :?ale?: , bo przecież lepiej mówić o operacjach plastycznych, wtedy przedłużamy sobie 'młodość', przedłużamy sobie 'życie'.
Bo co mówić o odchodzeniu, skoro mamy żyć wiecznie. - to taka współczesna filozofia zachodnia. Jednak kultura Wschodu więcej mówi o przemijaniu życia.
Fałsz jaki jest powtarzany w mediach to taki, że gdy człowiek wychodzi ze szpitala po przeszczepie szpiku kostnego to jest już zdrowy. Guzik prawda. Gdy to słyszę po raz kolejny w mediach, to dwie gule na szyi mi rosną. Z Kubą też zrobiono program TV i jego 'sytuacji'. Kuba rozmawiał z dziennikarką przez godzinę, program był zrealizowany i trwał z 5 minut. Kuba opowiedział o sobie, że miał już dwa przeszczepy, teraz to jest jego trzeci przeszczep, ile czasu to już trwa, o emocjach itd. Opowiedział sytuację osób po przeszczepach szpiku. Zwrócił uwagę na dawstwo szpiku. I co??? ... Program był 'ckliwą' opowiastką o Kubie (o tym, że miał 2 przeszczepy nic nie wspomniano), i 'radosną puenta': 'Kuba wkrótce wyjdzie ze szpitala i będzie już zdrowy'. [zalamka] Plus zwrócono uwagę na dawstwo szpiku.
I dodatkowy plus kto chciał odnalazł blog Kuby i mógł lepiej poznać jego historię.

[ Dodano: 2011-10-06, 10:05 ]
Dziś dużo o Steve Jobsie. Nie piszę o nim, dlatego, że był dla mnie jakimś bohaterem. Niestety jestem zacofana 'technicznie'. :oops:
Ale chciałam wspomnieć jego słowa:
"Your time is limited, so don't waste it living someone else's life.
Don't be trapped by dogma - which is living with the results of other people's thinking.
Don't let the noise of others' opinions drown out your own inner voice.
And most important, have the courage to follow your heart and intuition.
They somehow already know what you truly want to become.
Everything else is secondary."

Czyli w skrócie nie marnujmy czasu, niech opinie innych ludzi nie zagłuszą naszego wewnętrznego głosu, miejmy odwagę podążać za swoim sercem i intuicją.
A w wielkim skrócie: róbmy swoje, i trzeba przetrwać nie jedną paranoję, ale robić swoje ;)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #64  Wysłany: 2011-10-06, 09:06  


JustynaS1975,
Dzisiaj w nocy czytałam blog Kuby.Jestem pod wrazeniem jego osoby.
Ja jakoś ciagle nie mogę dogadać się sama ze sobą,a co dopiero z resztą ludzkości.
Codziennie rano gdy tylko się obudzę pierwsza myśl-ile jeszcze mam czasu,ile dni.Jakoś wszystko stało się nieważne.Za kilka dni mam badania kontrolne i jakieś same czarne myśli.Dobrze że jesteście. :flow:
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #65  Wysłany: 2011-10-06, 09:19  


Berta, bardzo proszę bez czarnowidztwa. Dobrze wiesz, że nikt nie znam dnia, ani godziny.
Choć nie powiem po tym, gdy dowiedziałam się, że Kuba jest już leczony tylko paliatywnie, to też przeleciała malutka cieniutka myśl, z rodzaju tych 'ciemnych'.
No tak, ale ja jeszcze żyję, i pewnie trzeba coś zrobić, nie wiem co, ale na pewno nie popaść w czarną rozpacz. Bo rozpacz jest destrukcyjna, nie pozwala na działanie.
Ogólnie z codziennych rzeczy, które muszę zrobić to prasowanie. Kupa ubrań się piętrzy, patrzy na mnie 'błagalnie', a ja jestem twarda, i jak nie prasowałam tak nie pasuję ;)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #66  Wysłany: 2011-10-06, 09:25  


Berta......a kopniaka chcesz? Co to za jakieś głupawe myśli?

Ja stosuję filozofię mamusi Pawlaka ...." był czas przywyknąć "
Jest jak jest i na to nie mam wpływu. Wpływ mam na moje myslenie. Tak jak pisze Justyna, trzeba żyć tu i teraz...a propos teraz - Justynko, mnie ścigają brudne okna ;) i też mi się nie chce.Pognam dzisiaj na spacer póki piękna pogoda, spotkam się z koleżanką - pewnie się zdrowo odrechoczemy, poczytam sobie bloga barbarelli....zupełnie nie nowotworowego....i nie mam zamiaru myśleć o chorobie!

Trzymajcie się kobitki...przecież żyjemy i tego się trzymajmy :-D
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #67  Wysłany: 2011-10-06, 09:33  


Zoja 62 napisał/a:
Ja stosuję filozofię mamusi Pawlaka ...." był czas przywyknąć "

:okok" :lol: Nie wiedziałam, że to filozofia mamusi Pawlaka. :lol:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #68  Wysłany: 2011-10-06, 09:43  


Zoja 62 napisał/a:
był czas przywyknąć
właśnie tego bardzo bym chciała.
A jeśli chodzi o
JustynaS1975 napisał/a:
Ogólnie z codziennych rzeczy, które muszę zrobić to prasowanie
i
Zoja 62 napisał/a:
mnie ścigają brudne okna
to ja mam zaległe obie te sprawy.A ten kopniak chyba jest mi potrzenyZoja 62, :tiaa:
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #69  Wysłany: 2011-10-06, 09:54  


Berta....a tak serio |uscisk|
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #70  Wysłany: 2011-10-06, 09:59  


Zoja 62 napisał/a:
Berta....a tak serio |uscisk|

dokładnie tak... :tull:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #71  Wysłany: 2011-10-06, 10:01  


A tak w ogóle wyczytałam teraz na Gazecie myśl Jobsa, pod którą się podpisuję rękami i nogami:


'Wasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go, żyjąc cudzym życiem. Nie wpadajcie w pułapkę dogmatów, żyjąc poglądami innych ludzi. Nie pozwólcie, żeby hałas cudzych opinii zagłuszył wasz własny, wewnętrzny głos. I najważniejsze - miejcie odwagę kierować się sercem i intuicją''.


Uff, do mnie bardzo przemawia.
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #72  Wysłany: 2011-10-06, 10:01  


Zoja 62, JustynaS1975,
bardzo Wam dziękuję :flower:
_________________
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
— Paulo Coelho
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #73  Wysłany: 2011-10-06, 10:03  


Berta, słoneczko, polecamy się na przyszłość, prawda Justynko?

[ Dodano: 2011-10-06, 11:07 ]
I dziewczyny, jestem w fan klubie księżnej Alby!
Ta potrafi żyć! :-D
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #74  Wysłany: 2011-10-06, 12:13  


Zoja 62 napisał/a:
Berta, słoneczko, polecamy się na przyszłość, prawda Justynko?

Prawda :-D

[ Dodano: 2011-10-06, 13:54 ]
Jeszcze jedno rozliczenie się z wyobrażeniem osoby chorej na raka (ale mnie ostatnio napadło ;) ).
Wychodzę na spacer do parku w chustce (teraz akurat mam włosy) i jestem uśmiechnięta. :shock: No jak to??? :shock: Bezczelna.
Bo pewnie nie mam prawa do uśmiechania się. I teraz wg wyobrażeń już powinnam zachowywać się jak skazana na śmierć.
::mur::

Ale się we mnie zebrało ;) .
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #75  Wysłany: 2011-10-06, 13:36  


A mnie kilka razy zaskoczyła reakcja ludzi -"ale ty dobrze wyglądasz" z nutką zdziwienia w głosie.A jak mam wyglądać?Ech szkoda gadać. ::mur::
_________________
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
— Paulo Coelho
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group