Tak nieskromnie napiszę, że jestem już świetną wersją samej siebie .
Na pewno o niebo lepszą niż ta sprzed choroby.
Potrafiłam wziąć swój strach pod kontrolę. Zrozumiałam, że jeśli faktów nie mogę zmienić, to mogę zmienić myślenie o faktach. Zrozumiałam, że szczęście i radość należy szukać w sobie, a nie poza sobą. Cała ta świadomość, odkrycie swojej siły, odkrycie urody życia, - chociażby dlatego moja choroba była po coś.
I bardzo bym chciała przekazać ludziom taką wiedzę, energię, żeby potrafili tak się otworzyć na radość pomimo czasami trudnych przeżyć.
Witaj Justysiu.
Patrząc się na Ciebie zaczynam obawiać się czy wystarczy mi na wszystko czasu
Jak na dzień dzisiejszy, to nawet golenie nie wchodzi w rachubę...
Jak ogolić budyń
Gusiu, bardzo dziękuję za dobre słowa.
Cieszę się, że choć niektórzy potrafią to dostrzec
Najgorsze jest to, że nie potrafię z tym dotrzeć do swojej Mamy pomimo tego, że staram się nad tym pracować. I mam z tego powodu lekki 'dysonans'. Muszę zmienić taktykę, aby z tym dotrzeć do swojej Mamy.
[ Dodano: 2012-03-28, 11:11 ]
roman1130 napisał/a:
Jak ogolić budyń
Romanie ja się depiluję, to z goleniem Ci nie pomogę
Romanie, dziękuję
[ Dodano: 2012-03-28, 11:36 ]
roman1130 napisał/a:
Patrząc się na Ciebie zaczynam obawiać się czy wystarczy mi na wszystko czasu
Romanie, nikt nie wie ile każdy ma czasu.
Poza tym nie masz patrzeć na mnie, tylko na siebie. Hasło jest takie: Bądź najlepszą z możliwych wersją siebie.
Cytat z bloga:
http://www.majewska-opiel...e/#comment-3665
(i warto sobie przypomnieć Przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20;1-16) )
"(...)
Niezależnie od zapłaty od Boga, już za życia otrzymujemy zapłatę, wszyscy taką samą – radość, rozpierające poczucie, że życie jest piękne i że wykorzystuje się to, co ono daje w najpiękniejszy i najpełniejszy sposób. I już dla samego tego uczucia warto się sobą lepiej zająć. (...)"
Jeszcze ze swojej strony mogę dodać: że jeżeli Bóg zesłał na mnie taką chorobę (w czasie swojej choroby nigdy nie uważałam jej za karę, czy niesprawiedliwy los) to myślę, że zrealizowałam plan.
[ Dodano: 2012-03-28, 11:41 ]
JustynaS1975 napisał/a:
Jeszcze ze swojej strony mogę dodać: że jeżeli Bóg zesłał na mnie taką chorobę (w czasie swojej choroby nigdy nie uważałam jej za karę, czy niesprawiedliwy los) to myślę, że zrealizowałam plan.
Chyba lepiej by brzmiało: dobrze realizuję plan
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum