Cześć
W pracy ... spoko ... nie namęczyłam się.
Pracuję jako sekretarka, ale to już chyba pisałam na pracowni fizycznej dla studentów. Pracują tam asystenci i przychodzą studenci. Tak naprawdę pracy tam jest tylko we wtorki i czwartki, wtedy gdy są zajęcia. W pozostałe dni - raczej nie ma (tak mnie się wydaje). Oprócz wtorków i czwartków będę pracowała w środy (chyba, że będzie wizyta u lekarza, to jakiś inny dzień). Także jutro idę do pracy pro forma.
Jednak studenci to 'zabawni' ludzie
A zaraz wychodzę na spotkanie z koleżanką
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nigdy nie byłem studentem...
Ale mnie luzik został do dzisiejszego dnia...
Ciekawe dlaczego nikt już nie uważa, że dziadek w jeansach, też może być zabawny, a nie tylko śmieszny.
Witajcie słonecznie
Gdyby nie to słońce to paliłbym w piecu, tak jest mi zimno
dziadek w jeansach, też może być zabawny, a nie tylko śmieszny.
Nie jeden wnuk,czy wnuczka chciałaby mieć takiego luzaka dziadka,gratuluję poczucia humoru i lekkiego pióra
U nas też zimno ,zbliżają się "Ogrodnicy"to i pogoda fiksuje.
Dzień dobry Justynko Też chętnie poszłabym do pracy,ale dzieciaczków nie mam z kim zostawić.Między ludźmi tak inaczej.Z zawodu jestem...piekarzem.W mojej okolicy kobiecie w tym fachu trudno o pracę.Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum