1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór płuca - adenocarcinoma - The End
Autor Wiadomość
joanna
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 178
Skąd: żyrardów
Pomógł: 46 razy

 #256  Wysłany: 2009-12-30, 12:51  


Widzisz, jednak coś się ruszyło. Życzę Ci jeszcze dużo, dużo sił. Fajny z Ciebie dzieciak, sama mam syna i zagonię go do czytania Twoich postów, żeby nakierować na przyszłość. Zobaczysz jeszcze będzie dobrze.

Asia
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #257  Wysłany: 2009-12-30, 21:40  


wlew raz w miesiacu :?: na pewno aredia mojej mamie bardzo pomagalo.
Sciskam

[ Dodano: 2009-12-30, 21:42 ]
Wskazania: Leczenie podwyższonego stężenia jonów wapnia we krwi w przebiegu choroby nowotworowej, zapobieganie złamaniom (złamania patologiczne, kompresyjne złamania kręgosłupa, radioterapia kości, operacje kostne, hiperkalcemia) u pacjentów z nowotworem piersi z przerzutami do kości, przerzuty nowotworowe do kości, szpiczak mnogi

[ Dodano: 2009-12-30, 21:47 ]
Lekiem "nowszej generacji" jest zoledronian (Zometa) roznie lekarze przepisuja w kazdym badz razie oczekiwania podobne
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #258  Wysłany: 2010-01-04, 15:19  


Awilem co u was?
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #259  Wysłany: 2010-01-05, 09:36  


Chciałbym napisać coś optymistycznego ale niestety nie mogę.
Choroba mamy postępuje w zastraszającym tempie. Jest bardzo osłabiona byliśmy na badaniach ale wyskakuje znowu coś kolejnego a dodatkowo mama delikatnie to ujmując nie bardzo chce ze mną współpracować. Za tydzień mamy koleją wizytę u onkologa i RTG płuc. Ale doszły objawy ze strony układu trawienia i nie wiem czy nie czasami przerzut do wątroby. Ale muszę dać mamie kilka dni wytchnienia bo widzę, że mama ma dość lekarzy, pielęgniarek, leczenia ( w niedziele pielęgniarka, wczoraj pielęgniarka, jutro pielęgniarka, a jeszcze 29-30.12 badania lekarskie, RTG, morfologia itp. )
Udało nam się przynajmniej pokonac zaparcie po morfinie ( w każdym razie tak mi mówi mama ).
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Andrzej W.
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #260  Wysłany: 2010-01-05, 10:06  


awilem bardzo bym chciała napisac coś madrego ale nie potrafie :-( Też mam ostatnio troche pod górkę i mam stresa więc i weny brak :-( Napisze poprostu ze myślami jestem z Wami, trzymam kciuki i życzę dużo zdrowia i siły i aby Twój kolejny post był bardziej optymistyczny. Pozdrawiam
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #261  Wysłany: 2010-01-05, 10:46  


awilem, ,bardzo mi przykro,że choroba tak rozpędza się.
awilem napisał/a:
Udało nam się przynajmniej pokonac zaparcie po morfinie ( w każdym razie tak mi mówi mama ).

Nam wczoraj pielęgniarka z hospicjum powiedziała,że często podczas przyjmowania morfiny są problemy z oddawaniem stolca.
Zaleciła tacie picie herbaty ziołowej,bo od 4 dni miał problemy.
A w razie jak nie da rady,to coś mocniejszego zleci.
Do nas też codziennie przychodzi pielęgniarka,ale tata (odpukać!)aż tak nie narzeka,bo wie ,że mu pomagają zastrzyki które one dają.
Wiem jak ciężko jest walczyć i z chorobą i z chorym który bardzo utrudnia nasze działania,ale nie wiemy jak my byśmy reagowali w takiej sytuacji...
Życzę dużo siły i zdrówka-zwłaszcza dla mamy.
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #262  Wysłany: 2010-01-05, 14:17  


awilem, współczuje Ci bardzo, wiem jakbyś chciał Mamie pomóc, a jak piszesz ten gnój wygrywa. Powiedz dlaczego pomyślałeś o przerzutach na wątrobę? Czy Twoja Mama ma jakieś niepokojące objawy? wyniki krwi? zażółcenie? Andrzej moja mama przy chemioterapii dostawała zaparć (kilkudniowych) dostawała wtedy lek przeciwwymiotny Metoclopramidum który "ruszał" jelita.

dużo, dużo sił w walce dla Was
Pozdrawiam M
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #263  Wysłany: 2010-01-05, 14:45  


Awilem,chciałabym Cię pocieszyć ale nie wiem jak,
wiem jak to przeżywasz, co czujesz
wiem że nie jest łatwo ani tobie ani mamie
pozdrawiam Was mocno
:papap:
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #264  Wysłany: 2010-01-05, 14:54  


Madziorek ja pewności nie mam bo nie jestem w stanie zdiagnozować. Ale rozmawiałem z pielęgniarką z hospicjum, która ma jutro być żeby się przyjrzała temu wszystkiemu i ewentualnie zglosiła to lekarzowi.
Dziękuje za słowa otuchy
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Andrzej W.
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #265  Wysłany: 2010-01-05, 17:02  


Ja jeszcze około 2 miesiące temu raczej nie zaglądałam do działu nowotwory płuc i opłucnej, bo mnie to nie dotyczyło. Moja mama ma raka piersi z przerzutami, więc to zupełnie inny dział. Ale odkąd umarł mi dziadziuś na drobnokomórkowca 35 dni po diagnozie ( zmarł 29 listopada 2009 ) zaczęłam tu regularnie zaglądać. Jeszcze jak żył to zdążyłam się co nieco stąd dowiedzieć, chociaż było już właściwie za póżno. Awilem, bardzo ci współczuję choroby mamy. Doskonale cię rozumiem, bo sama się z tym zmagam. Przeraża mnie to jakie nowotwory płuc są nieobliczalne i jak wiele ludzi cierpi z ich powodu. Trzymam kciuki za twoją mamę i życzę powodzenia w walce. Pozdrawiam
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #266  Wysłany: 2010-01-06, 21:59  


Jak to świństwo szybko postępuje... tak mi przykro. Myślami byłam z Tobą a poza tym chciałam Ci napisać że jesteś cudownym synem. Twoja troska, determinacja i oczywiście miłość powalają na kolana! Trzymam kciuki i pozdrawiam ciepło! :)

[ Dodano: 2010-01-06, 22:37 ]
Jeszcze jedno....gratuluję moderatorze! :-D Już dawno powinno to nastąpić.
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #267  Wysłany: 2010-01-07, 14:00  


Dziękuję Ci MaFi.
Mama czuje się tak sobie, jesteśmy teraz pod opieką hospicjum, które zajmuje się chorymi onkologicznie więc opieka jest OK. Oczywiście nie było łatwo mamę namówić na zmianę pielęgniarki ale jakoś sie udało. Mama już jest zależna od osób trzecich co prawda porusza się po domu ale niewiele bo bardzo się męczy.
Poniedziałek RTG, środa onkolog i zobaczymy.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Andrzej W.
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #268  Wysłany: 2010-01-07, 20:08  


Awi, człowieku o złotym sercu...jak ciężko czytać, że choroba Mamy Twojej tak postępuje...
Przytulam Cię i wysyłam moc ciepłych myśli...oby czas był dla Was łaskawy...Dobrze, że macie dobra opiekę z hospicjum...to ważne...
Niezmiennie trzymam kciuki...
a
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #269  Wysłany: 2010-01-07, 22:02  


Cieszę się że macie dobrą opiekę z hospicjum.Szwagier też należy do hospicjum ale na razie nie ma żadnych problemów. Pozdrawiam i trzymam kciuki
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #270  Wysłany: 2010-01-10, 00:15  


awi, co tam?.. A te zdjęcia, wykonane koło sylwestra - znasz opis? Rozpoznano meta do kości czy nie? Jak obecnie z zaparciami? Nie trzeba było przejść z tabletek na plasterki?
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group