jesteśmy z Zakopanego. Strategia na poniedziałek Pani Dr jest taka że postara się nas wcisnąć na USG do bardzo dobrej Pani Dr, strasznie to szybko idzie ale mimo wszystko wg niej i tak już infekcja by wyszła a tu nic, codziennie mierzymy temperaturę ale jest ok i nie za bardzo wiemy z której strony się zabrać bo wskaźniki zapalne nie wykazują nic a jednak coś jest nie tak, mówią że może jakiś wirus ale co za wirus nie daje objawów takich normalnych? Źeby go chociaż gardło bolało to bym się uczepiła anaginy. konsultacja z inna P.Dr -tylko biopsja da pełen obraz. Ale narazie jakie właściwie wskazania do biopsji?? jestem poprostu zmęczona takim proszeniem o wszystko. I tak wszystkie badania 100% płatne a jeszcze z łaską :(
Dobra, wobec tego dawaj znać co wyniknie z tych poniedziałkowych posunięć. Co do prawdopodobieństwa infekcji, mnie także wydaje mi się to mało prawdopodobne. Chyba, że jakaś mononukleoza na przykład. A pytałaś o boreliozę? Zakażenie tym świństwem także różnie się objawia. I do biopsji się zgadzam. Z tym, że ja raczej zmierzałabym do wycięcia i zbadania całego węzła, biopsja nie zawsze daje jednoznaczne wyniki. I nie proś już-naucz się ŻĄDAĆ. Wiem, że jesteś zmęczona, ale żeby chorować, trzeba mieć końskie zdrowie. To święta prawda...Czekam na wieści
Justynka pozdrawiam i nie daj się W końcu to ty jestes matką i walczysz o swpje dziecko. Cos za duzo tych węzłów. Zbierz siły i nie dja sie spławić. Całusy dla Was
Posłuchajcie... Już chyba dość straszenia. Tempo powiększania się węzłów świadczy raczej o jakiejś infekcji, a nie o nowotworze. Powiększenie węzłów chłonnych szyjnych może być wywołane przez adenowirusy, odrę, różyczkę. Trzeba najpierw dokładnie przebadać krew w kierunku infekcji wirusowych i odzwierzęcych, gdyż to najbardziej prawdopodobna przyczyna Twojego niepokoju. Byliście ostatnio gdzieś w ciepłych w krajach? Może był wujek/ciocia? Przebadaj, i to najlepiej w poniedziałek, małego w kierunku mononukleozy, bartonelli, toksoplazmozy. Pobierz wymaz z gardła z antybiotykogramem, aby stwierdzić, czy nie doszło do zakażenia gardła paciorkowcem, czy grzybami, czy też jakimś innym paskudztwem. Nie zadręczaj się przedwcześnie, pamiętaj, że u osób młodych i dzieci limfadenopatia jest najczęściej spowodowana infekcją o tle wirusowym. Więc najpierw dokładnie zdiagnozuj małego. Na pobranie węzłów do badania przyjdzie czas, jeśli w ciągu 4-6 tygodni nie będą się zmniejszać.
Gazda!
masz oczywiście racje dziś nowy dzień- nowe możliwości. Misiu przez noc nie wygląda gorzej tylko tak samo więc jest ok przynajmniej ja się cieszę. Ja nie zakładam złego scenariusza to raczej lekarze straszą mnie różnymi niemiłymi terminami jak biopsja. Jutro znów badanie krwi. Zobaczymy jak będzie. Nasza P. Dr krzyczy na Panie w labolatorium więc wyniki mamy na Cito. Chyba się sama trochę martwi. P.Dr myślała i o śwince i o różyczce i o innych takich dziecięcych ale brak czegokolwiek w gardle i zupełny brak gorączki i wybroczyn na skórze skłania ją do myślenia w kierunku czegoś od zwierząt, narazie błądzimy a strach jest rzeczą ludzką zwłaszcza jak chodzi o jedynego człowieka który z Tobą jest
Witam,
Nie chciałam straszyć, ale sama wiem, że byłabym zaniepokojona takim obrotem sytuacji. Także dziwi mnie ten postęp w ilości powiększonych węzłów. Ale też życie nauczyło mnie, że trzeba dmuchać na zimne, bo lekarze to różni są... U mnie węzły roooosłyyyy i rooosłyyy ponad rok... (porażka). A strach to naturalna rzecz i przydatna, bo daje na kopa do działania Będzie dobrze
Chyba jednak pojedziemy dziś na oddział :( obwód szyi się nie zmniejsza za to zrobiła się gorąca z jednej strony. Temperatury ogólnie nadal brak, gardło czyste. Z jednej strony cieszy mnie to bo najwyraźniej jakiś stan zapalny (chyba-mam nadzieję).
Byliśmy w końcu tylko u lekarza. Powiedział że nie ma sensu jechać na niedziele i tak dziś zadnej diagnostyki nie zrobią. Gardło czyste, brak gorączki. Tylko mały jest bardziej zmęczony. o 18 już ziewał i po spokojnej zabawie cały mokry. Jutro rano badanie krwi. Zobaczymy może coś się poprawiło.
Synek już śpi. Opowiada coś przez sen. Chciała bym jutro dobre wiadomości:) Napewno będą dobre i samych taki wszystkim tu obecnym na forum. Oby kończyło się tylko na strachu, a jeżeli nie to siły w walce choć wiem że jest ciężka. Napiszę jutro. Dziekuję wam. Że pomagacie spanikowanym rodzicom.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum