1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
przerzuty do mózgu w dpr
Autor Wiadomość
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #76  Wysłany: 2011-11-24, 20:56  


No to też w sumie nie za długo. Tak czy inaczej, osłuchać tatę nigdy nie zaszkodzi. Jeśli macie możliwość zamówienia wizyty lekarza - śmiało.
_________________
 
macias 


Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 115
Pomógł: 3 razy

 #77  Wysłany: 2011-11-24, 20:59  


ok, dziękuje :)
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #78  Wysłany: 2011-11-24, 21:19  


Wszystko zależy od tego jakiego rodzaju jest to kaszel.
Może faktycznie jest skutkiem infekcji, lub też postepu choroby.
Może wystarczy mucosolvan i ACC, które rozrzedzą wydzielinę. ale osłuchanie przez lekarza jest wskazane.
Jeżeli lekarz stwierdzi, że w płucach nic sie nie dzieje to przepisze odpowiednie leki.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #79  Wysłany: 2011-11-25, 12:10  kaszel


Sprawdź, czy nie zalega flegma, to może być przyczyną kaszlu.
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #80  Wysłany: 2011-11-25, 16:26  


Jak tata dzisiaj się czuje?? nadal ten kaszel się utrzymuje ??? też radzę aby osłuchał go lekarz jak najszybciej .....

Pozdrawiam
 
macias 


Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 115
Pomógł: 3 razy

 #81  Wysłany: 2011-11-27, 09:52  


kaszel jest mniejszy, lekarz był i nic nie stwierdził - tata bierze mucosolvan na kaszel, poza tym nie jest źle, na razie funkcjonuje normalnie
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #82  Wysłany: 2011-11-27, 10:33  drobnokomórkowy


Mój Mąż zmarł dwa miesiące temu , drobnokomórkowego rozpoznano w lutym tego roku.
Regularnie bywał w szpitalu, dwa tygodnie szpital, dwa tygodnie dom. Oczywiście była chemia, do sierpnia. W czerwcu i lipcu był nie do wytrzymania, ciągle krzyczał, miał dużo do powiedzenia wszystkim . Nie rozumiałam zmiany zachowania, kiedy zgłosiłam to lekarzowi, natychmiast wykonano MRI głowy..........przerzuty. Następne badanie po 2-ch tygodniach, ilość guzów zwiększyła się trzykrotnie. 5 września pierwszy atak padaczki z utratą przytomności, pogotowie odmówiło udzielenia pomocy. Odzyskał przytomność dzięki pomocy wspaniałych lekarzy z hospicjum, ale już mnie nie poznawał, zachowywał się dziecinnie,pytał czy jest w szpitalu........ Dwa dni przed śmiercią, problemy z odkrztuszaniem, zaleganie flegmy.......19 września po nocy nie wybudził się, nieprzytomny.......gorączka mózgowa.o 13,08 zmarł.
Wiedziałam od dawna co nastąpi, ale mimo to byłam zszokowana że to już, przecież wieczorem zjadł kolację,ale miał problemy z połykaniem, krztusił się, rozmwialiśmy.......wieczorem jeszcze była lekarka dostał zastrzyk na powstrzymanie wydzielania flegmy........ w płucach osłuchowo było ok.
Zwracaj na wszystko uwagę, każdy drobiazg może okazać się poważnym problemem.
Życzę wytrwałości, okrutna choroba........Pozdrawiam cieplutko
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
macias 


Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 115
Pomógł: 3 razy

 #83  Wysłany: 2011-11-27, 10:40  


Przykro mi :(
tata choruje juz rok, na chemie zareagował dobrze i przez cały ten okres jakoś szeczgólnie nie ma objawów choroby, poza tym ze jakies 3 tyg temu miał zanik pamieci ale po podaniu lekow przecieobrzekowych mu przeszło, na razie jet w miare ok ale zdaje sobie sprawe co to za choroba i jakie niesie konsekwencje
pozdrawiam
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #84  Wysłany: 2011-11-27, 13:07  


macias, trzymaj się ciepło - choroba paskudna ;(

Oby tatko miał jak najwięcej takich dobrych i spokojnych dni .....
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
macias 


Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 115
Pomógł: 3 razy

 #85  Wysłany: 2011-12-07, 06:48  


Witam,
wczoraj kuzynka która jest pielęgniarką w szpitalu na neurochirurgii pokazala płytę z tk glowy taty lekarzowi, który stwierdził ze te przerzuty można zoperować - wydaje mi sie to trochę absurdalne wiec proszę Was o pomoc, poniżej jeszcze raz opis z tk głowy taty

W badaniu dwukontrastowym widoczna jest w płacie skroniowym lewym hypodesyjna zmiana z obwodowym wzmocnieniem śr 15 mmm z obrzękiem w okół
W ok czołowo ciemieniowej prawej na sklepistości hyperdesyjna zmiana sr 12, 5 mm ulegalaca wzmocnieniu po podaniu kontrastu
W płacie ciemieniowym lewym na sklepistości niejednorodnie wzmacniająca sie zmiana śr 22 mm z obrzekiem wokół ( ta zmiana miała 6 mm po tk w maju br .)
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #86  Wysłany: 2011-12-07, 11:48  


Macias,
Przepraszam, że napiszę brutalnie, ale co to za lekarz jak chce operować raka drobnokomórkowego?
DRP się nie operuje - albo bardzo rzadko, w wyjatkowych sytuacjach.
Tym bardziej pierwszy raz słyszę o operacji jak w mózgu sa 3 guzy.
Wiem, że operacja jest możliwa w przypadku 1 guza, lub maksymalnie 2, ale trzy i to DRP? Oj, ten lekarz coś chyba przesadził:(
_________________
Katarzynka36
 
 
macias 


Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 115
Pomógł: 3 razy

 #87  Wysłany: 2011-12-07, 12:06  


też tak uważam ale wolalem się upewnić żeby nie mieć potem wyrzutów że nie posłaliśmy taty na operację, tym berdzie ze żaden lekarz jak stwierdzono przerzut pierwszy do mózgu ( 6 mm ) to p. onkolog w szpitalu gdzie tata miał chemię nawet nie wspomniała o operacji, lekarz w szpitalu gdzie tata miał naświtlanie też i p. onkolog która teraz prowadzi tatę też nie.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #88  Wysłany: 2011-12-07, 13:11  


Nie wydaje mi się to możliwe. Zresztą takie rzeczy ustala się w konsultacji z onkologiem - sam neurochirurg nie decyduje.
_________________
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #89  Wysłany: 2011-12-07, 15:00  


macias, a czy ten neurochirurg miał oprócz płytki pełną dokumentację choroby ?
Nam też żaden z lekarzy nie proponował operacji, wręcz na pytanie czy jest możliwa, odzpowiedź była, że nie.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
macias 


Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 115
Pomógł: 3 razy

 #90  Wysłany: 2011-12-07, 15:14  


nie, ale kuzynka mówiła że to rak pluc - nie wiem tylko czy mówiła jaki rodzaj, wiesz ela1 to była tak "rodzinna przysługa" po prostu chciała pomoc i zaniosła do pracy płytę. ten neurochirurg stwiedził ze przerzuty tez operują - ale się to wydaje nierealne - tym bardziej że żaden lekarz nawet nie wspomniał o operacji wcześniej tak jak pisałem powyżej.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group