Witam
Od dzisiaj tata dostaje ewerolimus, bo sutent nam zabrali ze względu na guzek jaki pojawił się w ostatnim TK na nadnerczu. Mieliśmy tylko 2 x sutent, najpierw ze względu na płytki, później hemoglobinę a w końcu opóźnienie w badaniu TK, bo aparat się zepsuł.
Czy jest to lek skuteczniejszy????? Niby Intyla z axitinibem weszła do refundacji, ale nie można tego jeszcze dostać.
pozdrawiam Was wszystkich
W odpowiednich Zaleceniach (2013 r.) znajdujemy następującą informację na ten temat (str. 375):
Cytat:
Leczenie po niepowodzeniu terapii inhibitorami kinaz tyrozynowych
W badaniu III fazy, po niepowodzeniu leczenia sunitynibem i/lub sorafenibem, ewerolimus znamiennie wydłużył czas przeżycia wolnego od progresji (zmniejszenie ryzyka względnego o 67%) w porównaniu z placebo, jednak nie odnotowano istotnego wpływu na czas przeżycia całkowitego (badanie zakładało podanie leku aktywnego po progresji w trakcie przyjmowania placebo).
Stosowanie leku wiązało się z działaniami niepożądanymi (do najczęstszych należały: zapalenie błon śluzowych jamy ustnej, wysypka i zmęczenie), ale nie wykazano istotnych różnic pod względem parametrów jakości życia chorych.
Drugim, poza ewerolimusem, lekiem o udowodnionej skuteczności u chorych leczonych innymi inhibitorami kinaz tyrozynowych jest aksytynib (patrz wyżej).
Sekwencyjne stosowanie inhibitorów kinaz tyrozynowych innych niż aksytynib (np. sorafenib po wcześniejszym leczeniu sunitynibem) nie jest elementem standardowej praktyki klinicznej.
Podsumowanie możliwości leczenia systemowego chorych na RNK przedstawiono w tabeli 23.
W dniu 6 grudnia 2010 r. chorą przyjęto na oddział w celu rozpoczęcia terapii ewerolimusem.
Dotychczas (27 maja 2011 r.) chora jest nadal w trakcie leczenia ewerolimusem, utrzymuje się u niej stabilizacja choroby według RECIST.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Dzisiaj zabrali nam afinitor, bo guzki na wątrobie się powiększyły, pomimo tego, że wszystkie w płucach zmniejszyły się poniżej 10mm i nie ma nowych ........
mam pustkę co robić dalej, tata czuje się bardzo dobrze, nie wygląda na chorego
jestem zła jak diabli
Izajarz, co u Was? Przeczytałam Twoja wiadomość. Nie znam się, ale jest jakiś "zamiennik", który mogliby podać Tacie? Dobrze, że samopoczucie Taty ok. Trzymam kciuki za Was. Nie poddawaj się!
Tęcza
Niestety to koniec leczenia w NFZ. Może pomógłby najnowszy lek Axytynib, który wszedł rozporządzeniem do refundacji 1 maja tego roku, ale w szpitalach go jeszcze nie ma więc go nie dostaliśmy. Zostały wyczerpane 2 linie leczenia i pozostała opieka paliatywna taty, który wygląda jak okaz zdrowia i czuje się bardzo dobrze ....
Izajarz, mam nadzieję, że uda się Wam dostać ten nowy lek. Skoro dopiero od maja jest refundowany, to pewnie niedługo będzie bardziej dostępny. Cieszę się, że Taty samopoczucie jest dobre, jest zatem nadzieja Kibicuję z całego serca
Tęcza
Dzięki za słowa otuchy. Dzisiaj byłam u prof. Szczylika. Faktycznie - bardzo pozytywnie nastawiony do pacjenta lekarz. Ponieważ jesteśmy już poza leczeniem z NFZ, bo wyczerpaliśmy obie linie leczenia, mamy zakupić zamiennik nexawaru - CZY ktoś może podzielić się spostrzeżeniami z jego przyjmowania???
Dziękuję
IzaJ
Wczoraj nad ranem zmarł mój tata, był na badaniach w szpitalu.Przyczyną było nagłe ustanie akcji serca a nie RAK............. Jeszcze wieczorem w sobotę było ok i trach...
Może to i lepiej, że będziemy go wspominać uśmiechniętego i żartującego a nie cierpiącego niewyobrażalne bóle na morfinie.... Mamie zawsze mówił, że nie da się podłączyć do aparatury i pchać narkotyków w żyłę. Jak postanowił, tak zrobił ):
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum