Witam serdecznie
sylw38.
To zrozumiałe, że Twój Tata boi się objawów ubocznych cheioterapii. Jest to święte prawo pacjenta, że sam powinien decydować o sposobie leczenia, znając wcześniej wszystkie za i przeciw. Z tego właśnie względu pozwoliłem sobie zabrać głos w Twoim temacie, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe.
Kilka dni temu pisałem o wynikach badań klinicznych dotyczących II linii leczenia w SCLC (tutaj:
http://www.forum-onkologi...,105.htm#159179 ). Pozwól, że zalinkuję garść faktów dotyczących "za i przeciw" stosowana chemioterapii II linii (prócz wyników badania BSC vs (BSC+topotecan), które są w zalinkowanym poście)
-- metotreksat+doksorubicyna vs leczenie objawowe (symptomatic treatment)
1. mediana czasu przeżycia była o 63 dni dłuższa w kohorcie, w której podano chemioterapię
2. mediana czasu przeżycia była o 21 dni dłuższa wśród pacjentów, u których podano chemioterapię I linii niezależnie od tego, do której kohorty byli randomizowani
3. w kohorcie leczonej chemioterapią zanotowano u 22.3% pacjentów całkowitą lub częściową odpowiedź na leczenie
Najwiekszą toksyczność zanotowano w kohorcie leczonej metotreksatem i doksorubicyną, zaś najlepszą kontrolę symptomów w kohorcie leczonej topotecanem.
Źródło:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19821287
Warto jeszcze wspomnieć o badaniu klinicznym
http://www.asco.org/ASCOv...bstractID=84153 (amrubicyna vs topotecan), gdzie w kohorcie leczonej amrubicyną uzyskano niemal identyczne wartości oszacowań dla PFS i OS (progression free survival i overall survival), natomiast w kohorcie leczonej amrubicyną znacznie mniejszy procent pacjentów doświadczył efektów ubocznych leczenia chemicznego (neutropenii, anemii, małopłytkowości).
Więcej na temat wyników prób klinicznych oraz perspektyw w leczeniu SCLC można przeczytać tu
http://www.ersj.org.uk/content/35/1/202.full
Chciałem jeszcze raz zaznaczyć, że decyzja o wyborze sposobu leczenia należy do Twojego Taty.
Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo siły i serca do walki!