Witajcie
Laryngolog po oględzinach stwierdził, że jest w porządku.
MRI zrobione ,wynik za ok. 10 dni i do onkologa z nim.
Pod koniewc badania podali kontrast , nie wiem czy to normalna procedura , bo miało być z kotrastem... czy coś znaleźli.
I znów się nakręcam, tyle pytań bez odpowiedzi po głowie chodzi.
Trzymajcie się
To normalne, że nie podają na początku środka kontrastowego. Trzeba wszak porównać obraz sprzed podania, do tego po podaniu. Raczej nie da się tego zrobić odwrotnie
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Laryngolog po oględzinach stwierdził, że jest w porządku
- skoro Pani Beata (laryngolog) tak powiedziała to już jest z czego sie cieszyć Reniu. Wyniki za 14 dni roboczych (będą w gabinecie nr 2) i tam wizyta (po zarejstrowaniu się wcześniejszym) i ocena MRI.
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Stan po chordektomii prawostronnej z powodu ca krtani, stan po radioterapii.
Nagłośnia niepogrubiała, symetryczna. Dołki nagłośnione symetryczne.
Fałdy nalewkowo nagłośniowe obustronnie pogrubiałe, symetryczne.
Lewy zachyłek gruszkowaty spłycony. Ściana przedsionka krtani pogrubiała o niejednorodnym wzmocnieniu kontrastowym.
Głośnia niesymetryczna, nieco pogrubiała po stronie prawej z niewielkim zniekształceniem światła krtani na tej wyskości.
Okolica podgłośniowa zachowana prawidłowo. Węzły chłonne szyi niepowiększone.
Przepisałam wszystko, oprócz danych osobowych i bardzo Was proszę o opinię.
Lekarka powiedziała, że to może być jeszcze po radioterapii, kazała przywieźć opinię laryngologa i przyjść w grudniu.
Bardzo się denerwuję, może dlatego, że nie wiem co to znczy.
[ Dodano: 2012-09-19, 15:00 ]
Ps. Zapomniałam dodać, że naświetlania miał od 7.02, do 23. 03. 2012.
W niedzielę minie 6 mscy.
Wynik mówi o pewnych zmianach - pogrubieniach:
- fałd nalewkowo nagłośniowych,
- ściany przedsionka krtani,
- głośni (nieznacznie).
Niestety, bez wniosków lekarza trudno tutaj na forum wypowiedzieć się, czy zgrubienia te wynikają z przebytego leczenia (np. pooperacyjne, popromienne ?), czy też z jakiegoś procesu rozrostowego (złośliwego).
Ocenić to może lekarz na podstawie innych wyników, badań i swojej wiedzy i doświadczenia.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Ocenić to może lekarz na podstawie innych wyników, badań i swojej wiedzy
Pod powiedz mi proszę, do kogo z tym i jakie badania trzeba by zrobić.?
Lekarka powiedziała, że to może być właśnie po operacyjne, popromienne i nie zleciła nic, żeby się upewnić. Laryngologa ma w październiku a onkologa dopiero w grudniu.
Martwi mnie to trochę, bo mąż mówił, że czuje, że tam coś jest.
Jak weźmie tabletkę przeciw-bólową, bo czasem bolą go ręce mówi, że i w gardle lepiej. Nie znaczyło by to, że jest tam stan zapalny?
[ Dodano: 2012-09-21, 07:57 ]
Jest aż tak źle, że nic nie piszecie ???
co to znaczy ...."o niejednorodnym wzmocnieniu kontrastowym"
Pod powiedz mi proszę, do kogo z tym i jakie badania trzeba by zrobić.?
Powinien to być Wasz lekarz prowadzący, oczywiście onkolog.
On powinien ocenić jak wysokie jest prawdopodobieństwo złośliwego charakteru tych zmian (może są typowymi objawami łagodnymi ?)
i w razie potrzeby zlecić dodatkowe badania, w takim razie może np. pobranie i przebadanie wycinka ?
Oczekiwanie do grudnia na konsultację onkologiczną wydaje mi się w tej sytuacji bardzo złym pomysłem.
panda napisał/a:
Jest aż tak źle, że nic nie piszecie ???
co to znaczy ...."o niejednorodnym wzmocnieniu kontrastowym"
Nie wiemy, czy jest źle. Ale na pewno źle jest czekać i tracić cenny czas w sytuacji kiedy nie wiadomo, czy jest dobrze.
Niejednorodne wzmocnienie obrazu oznacza, że badana struktura jest niejednorodna.
Interpretacja tego, co taki obraz oznacza, należy do lekarza.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Reniu, bardzo trudno odpowiedzieć jednoznacznie na ten wynik MRI. Wydaje mi się, że powinnaś być dobrej myśli i nie denerwować się. Wygląda to bardziej na stan po chordektomi laserowej i radioterapii jaką ma za sobą mąż. Z własnego doświadczenia i rozmów tu na Forum widzę, że w naszym kraju nie stosuje się, jeśli nie ma ponownego rozrostu tkanek, pobierania wycinków do badań histopatologicznych po przebytym leczeniu radioterapii. Onkolog powinien jednak, gdy uzna, że stan jest niejednoznaczny na wykonanie ponownego (trzy m-e po pierwszym) Rezonansu Magnetycznego. Wyniki porównuje się i to jest wyznacznik dla właściwej oceny stanu pacjenta. Nie podważam kompetencji moderatora Richelieu, ale w moim przypadku też odpowiedział mi, że takie pobranie wycinka jest wskazane. Strasznie mnie to zmartwiło a w Gliwicach Prof. Składowski ocenił całkiem inaczej i jak na razie to się u mnie potwierdza. Trudno jest na wizytach kontrolnych cos wymagać, wymuszać. Lekarze w całym kraju są różni a mu różnie prowadzeni. Rozumie też Twoją troskę. Wydaje mi się jednak, że kolejny MRI (rezonans) powinien był być zlecony. Zapytajcie i poproście o skierowanie na wizycie u Laryngologa, choć z doświadczenia wiem, że powie; skoro Onkolog nie zlecił to nie widzę potrzeby... Reniu, co do uczucia obcego ciała w przełyku, to u mnie taki stan jest cały czas od zakończenia leczenia i wiem, że tak czuje nie tylko ja. Nie powinno to jednak usypiać Waszej czujności i wszystko trzeba sprawdzać i traktować poważnie. Pozdrawiam. Krzysztof
Ps. Po roku starajcie się o badanie PET na ocenę całego organizmu bo w tej chwili , tak jak to jest przyjęte, zajmują się oceną stanu miejsca leczonego męża.
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Dziękuję Ci Krzysiu , Tobie Richelieu, oczywiście też , bo widzę, że zapomniałam proszę o wybaczenie.
16.10 wizyta kontrolna u laryngologa, On tego wyniku jeszcze nie widział, zobaczymy co zdecyduje. Rezonans robiony był dokładnie tego samego dnia co poprzednia wizyta u laryngologa, wtedy powiedział, że wszystko jest w porządku. Ciekawa jestem co teraz powie. Onkolog widziała wynik, bo to Ona dała skierowanie ale wg. niej nic podejrzanego nie ma. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć.
Witajcie
Mąż jest po wizycie u laryngologa.
Lekarz obejrzał wynik, zbadał i powiedział, że wg. niego wszystko jest w porządku. Ten opis nic mu nie mówi, bo on tam nic nie widzi. Kazał przyjechać za miesiąc i tyle.
Na dodatek mąż jest przeziębiony, katar, chrypka i zaczyna kaszleć a nawet nie poprosił lekarza , żeby ten mu coś przepisał.
Mąż , to jeden z gatunku tych, co to by najchętniej przeprosili lekarza za to, że chory. Problemy to widać moja specjalność.
Serdecznie Was pozdrawiam.
Reniu bardzo się cieszę z opinii Laryngologa i powodzenia leczenia Twojego męża. Pamiętajcie jednak, że Laryngolog popatrzył na wynik MRI, zbadał;
- zajrzał do ust
- popatrzył przez lusterko
- sprawdził na wyczucie za pomocą palca głęboko w przełyku stan całej krtani.
Tylko tyle i aż tyle. Mąż powinien "stanowczo"na następnej wizycie u Onkologa "poprosić" o kolejne badania MRI i dopiero na podstawie porównania tych dwóch badań: Specjalista Radiolog opisujący badanie, na podstawie tego co widzi i porównania z pierwszym wynikiem MRI opisze i wyda miarodajną opinię o stanie męża po przebytym leczeniu.
Dopiero po tak wykonanych badaniach możecie spać spokojnie.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum