1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak policzka płaskonabłonkowy rogowaciejący
Autor Wiadomość
Żabusia 


Dołączyła: 31 Lip 2013
Posty: 230
Skąd: Hamburg
Pomogła: 28 razy

 #106  Wysłany: 2013-08-27, 13:33  


Nie przepisano mi nic dodatkowego na ból ponad to co mi zlecono czyli Novamisulfon, a on , średnio działa na mnie, po cichu czasami poprawiam ketonalem.. wiem, wiem że tak nie powinnam ale ból zwycięża rozsądek ;-(

Moja skóra przybiera dziwne kolory, bo jak patrzę na innych współtowarzyszy niedoli to zazwyczaj skóra im czerwienieje (głównie kobietom) a u mężczyzn odczyn jest znacznie mniejszy i taki jakby od razu ciemny i brązowy.... no a u mnie to zaczęło się jak by od pojawiania się kolejnych "piegów" tyle że one są malutkie i brązowe. Moja twarz jesz teraz usiana tymi piegami na całej naświetlanej powierzchni, z tym, że te piegi się teraz bardzo zagęszczają. Mam wrażenie, że wiem kiedy kolejne "piegi" powstają, bo czuję takie jakby ukłucie niekiedy bardzo bolesne,więc trudno mi to przeoczyć.
Szyja wygląda już inaczej, bo jest bardzo sucha, pomarszczona jak u staruszki i czerwona. w okolicach obojczyka mam jakby swędzącą wysypkę na zaróżowionej skórze, podobnie za uchem.
Tę swędzącą skórę zalecono mi dzisiaj smarować Hydrocortisonem Ratio 0,5 % w kremie.
Oby mi ten świąd ustąpił, bo już wystarczającą mnie męczy sytuacja w mojej buzi ...
a tu jeszcze 10 razy... mnie będą dopiekać

[ Dodano: 2013-08-27, 14:36 ]
Ach, zapomniałam napisać, że wzięłam środek przeczyszczający wczoraj (proszek rozpuszczany w 0,5 szkl. wody). Wstyd przyznać ale znalazłam go wśród leków jakie dostałam ze szpitala po operacji. Pomogło. Dzisiaj zaliczyłam kibelek ;-)
 
Żabusia 


Dołączyła: 31 Lip 2013
Posty: 230
Skąd: Hamburg
Pomogła: 28 razy

 #107  Wysłany: 2013-08-31, 12:07  


Przede mną jeszcze 7 frakcji czyli cały przyszły tydzień i jeszcze dwa dni...

a ja mam ogromne problemy... :cry:
otóż w gardle rośnie mi taka gula... chyba z tej gęstej śliny. Z powodu bólu jamy ustnej nie umiem tego odpluć s połknąć też trudno. W nocy budzę się zlana potem nie mogąc przełknąć śliny a w gardle mam same żyletki... :uuu: Wpadam w panikę i z trudem uspakajam sama siebie, starając się zapanować nad sytuacją.... z dnia na dzień jest coraz trudniej... jak sobie z tym poradzić? Nic i nie dali na płukania gardła a ja najpierw kaszlę a potem zaczyna się okropne uczucie podduszania
Poradźcie coś proszę... bo się wykończę psychicznie...

(mój tatuś umarł na miastenię - udusił się - ciągle się boję, że też się uduszę)
 
janna 


Dołączyła: 01 Maj 2013
Posty: 253
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 20 razy

 #108  Wysłany: 2013-08-31, 13:23  


A lekarze wiedzą?
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #109  Wysłany: 2013-08-31, 14:57  


Żabusia, miałem identyczne odczucia. Te dolegliwości miną. Musisz mieć ZAWSZE pod ręką butelkę z wodą. Powinnaś być dobrze nawodniona - przyjmowanie dużych ilości płynów pomaga wypłukiwać z organizmu produkty rozpadu komórek nowotworowych, a poza tym - pomaga rozrzedzać wydzielinę. W szpitalu powinnaś ponadto otrzymywać leki pozwalające na rozrzedzenie wydzieliny w gardle, jak sinupret, czy ACC. Nie spodziewaj się jednak raptownej zmiany - dalej będziesz odczuwać dolegliwości. To wszystko minie z czasem.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Żabusia 


Dołączyła: 31 Lip 2013
Posty: 230
Skąd: Hamburg
Pomogła: 28 razy

 #110  Wysłany: 2013-08-31, 20:12  


Gazda, a jesteś pewien, że się nie uduszę?
Strasznie się boję nocy... bo wtedy jest najgorzej. Staram się spać na siedząco ale potem gdzieś mi głowa spadnie i jak się budzę to leżę na płaskim z tym potwornym bólem gardła i niemożnością połykania....

W szpitalu nic mi na to nieporadzili mimo, że to zgłaszałam... ;-(
kazali pić tylko

a ja mam w domu cholinex - czy mogę to sobie possać? Pomoże trochę na gardło?
Ja mam cholinex bez cukru i sebidin...
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #111  Wysłany: 2013-09-01, 01:32  


To jest tak... jakby tak oględnie spróbować wyjaśnić... Masz identyczne objawy jak 90 procent moich przyjaciół naświetlanych w rejonie głowy i szyi. Nikt z nich się nie udusił. Twój przypadek potwierdza konieczność bytności psychoonkologa na każdym oddziale onkologicznym. Wytrzymasz. Po skończonych naświetlaniach niepokojące objawy będą słabnąć. Masz być przekonana, że te dolegliwości, które odczuwasz, są daniną którą składasz, by wyzdrowieć. To cena, którą masz zapłacić za powrót do zdrowia, nie zaś kara. Masz być silna i tyle. Jeszcze tylko kilka dni, potem będzie lepiej.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Żabusia 


Dołączyła: 31 Lip 2013
Posty: 230
Skąd: Hamburg
Pomogła: 28 razy

 #112  Wysłany: 2013-09-01, 12:23  


Gazda napisał/a:
Masz być przekonana, że te dolegliwości, które odczuwasz, są daniną którą składasz, by wyzdrowieć. To cena, którą masz zapłacić za powrót do zdrowia, nie zaś kara. Masz być silna i tyle. Jeszcze tylko kilka dni, potem będzie lepiej.


Staram się nad sobą pracować... uspokajam sama siebie... ale nocą nie potrafię. ;-( Prawie całą dzisiejszą noc przesiedziałam chwilami tylko podsypiając co nieco.

Nie rozumiem... nigdy nie byłam panikarą, zawsze byłam rozsądna. W szpitalu po operacji usunięcia raka z policzka, węzłów chłonnych i ślinianek pani doktor bardzo mnie chwaliła za cierpliwość i współpracę w zdrowieniu. Mówiła, że mimo tego że nie umiem po niemiecku, to pięknie się dogadujemy i ogólnie była ze mnie bardzo zadowolona, a od czasu powięcia informacji o konieczności usunięcia moich ukochanych 12 zębów.. wszystko się posypało, źle zniosłam okres po usunięciu zębów a radioterapia dokończyła dzieła... jestem wrakiem człowieka
 
Żabusia 


Dołączyła: 31 Lip 2013
Posty: 230
Skąd: Hamburg
Pomogła: 28 razy

 #113  Wysłany: 2013-09-02, 17:26  


Po dzisiejszym zbadaniu mnie przez dwóch tutejszych lekarzy zdecydowano, że dzisiaj mam przerwę w naświetlaniach a ponieważ dzisiaj nie ma miejsc w szpitalu to mam jutro rano zgłosić się na oddziale....
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #114  Wysłany: 2013-09-02, 18:33  


Żabusiu, to jest chyba najlepsze rozwiązanie. Na pewno w szpitalu bardziej Ci pomogą.

Ja miałam przerwę 10 dni w naświetlaniach, ostatnie 3 lampy zaliczyłam po przerwie.
Trzymaj się cieplutko!
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
małgosia_43 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 768
Skąd: Łódź
Pomogła: 75 razy

 #115  Wysłany: 2013-09-03, 16:03  


Podobnie jak Zoja, miałam przerwę w naświetlaniach i ostatnie 3 (również) były po przerwie ;) . Dasz radę :)
 
Żabusia 


Dołączyła: 31 Lip 2013
Posty: 230
Skąd: Hamburg
Pomogła: 28 razy

 #116  Wysłany: 2013-09-05, 18:09  


mnie wystarczyły dwa dni przerwy ;-) a z weekendem cztery

W szpitalu dali m port i żywienie pozajelitowe na początek, do tego silne leki zmniejszające opuchliznę na krtani a silne leki na kandydozę i już czuję różnicę ogromną.

Widzę również kolosalną różnice w podejściu do pacjenta szpitalnego.
tutaj mniej cierpię - zdecydowanie
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #117  Wysłany: 2013-09-05, 18:40  


Żabusia, cieszę się, że nie cierpisz.
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #118  Wysłany: 2013-09-05, 18:55  


Żabusiu, już masz z górki. W szpitalu zawsze jest lepiej, na bieżąco pomagają.
Trzymaj się kobieto :-D
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
Żabusia 


Dołączyła: 31 Lip 2013
Posty: 230
Skąd: Hamburg
Pomogła: 28 razy

 #119  Wysłany: 2013-09-07, 12:25  


Trzymam się coraz dzielniej i lepiej ;-)
Trochę tylko traumy przeżyłam przy zakładaniu portu pod obojczyk, bo nie dość, że robiono to na żywca, a ja przecież nie znam języka i nie wiedziałam co oni do mnie mówią, to jeszcze trwało to półtorej godziny zanim lekarze nie poddali się i nie stwierdzili, że pod obojczyk się u mnie nie da tego zrobić i zabrali się za żyłę szyjną. Na szczęście tutaj obyło się bez niespodzianek.
Jakże byłam szczęśliwa, gdy wywożono mnie już z sami operacyjnej po tym zabiegu...

Ale od tego czasu wszystko się zmieniło. Bóle się zmniejszyły, kandydoza w jamie ustnej z dnia na dzień jest mniejsza, co mnie bardzo cieszy a każdy zgłoszony przeze mnie ból, jest natychmiast uśmierzany kolejnym lekiem. No i nie chudnę już ;-)

Wracając jeszcze do skóry, to tutaj w warunkach szpitalnych kazano mi myć, a właściwie oblewać naświetlaną skórę ale za to kazano mi wyrzucić Hydrocortison, bo to "dobre co najwyżej na ukąszenie komarów" a nie na skórę w czasie naświetlania :shock:
a w miejsce tego dostałam krem o nazwie Dermatop znacie to może? Głównym składnikiem tego kremu jest Prednicarbat.
Moja skóra jest i tak w całkiem dobrej kondycji. Obecnie schodzi mi płatami suchy brązowy naskórek, pod którym jest zaróżowiona skóra.

Wszystkim wspierającym mnie w tych trudnych dla mnie chwilach bardzo serdecznie dziękuję, bo to bardzo wiele dla mnie znaczy..... jeszcze tylko 4 frakcje przede mną
 
Żabusia 


Dołączyła: 31 Lip 2013
Posty: 230
Skąd: Hamburg
Pomogła: 28 razy

 #120  Wysłany: 2013-09-13, 22:33  


Moja radioterapia zakończona nareszcie. Na podstawie tego co przeźylam to uważam, źe wszystkie osoby mające naświdtlania w takie okolice jak ja, to powinno się od razu hospitalizować z jednoczesnym stosowaniem żywienia pozajelitowego, p. grzybiczego a nie czekanie aż pacjent będzíe się zwijał z bólu. schudnie ponad miarę.. bo wtedy ma mniejsze szanse na wygraną., nie mówiąc już o aspekcie człowieczeństwa...
cieszę się że trafilam do szpitala, bo nawet gdybym się jednak nie udusila, a jednak musiano mi podać cortyzon, to pewnie musialabym leczyc również psychike, po tym niezwykle traumatycznym okresie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group