1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak przełyku
Autor Wiadomość
Dona_0206 


Dołączyła: 13 Maj 2016
Posty: 65
Pomogła: 2 razy

 #16  Wysłany: 2016-05-25, 12:37  


Odebraliśmy dziś wynik
Płaskonabłonkowy inwazyjny rak przełyku g3.
Wiem, że nadzieję trzeba mieć do końca, ale jak to wygląda realnie? Czy są jakiekolwiek szanse na wyleczenie?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #17  Wysłany: 2016-05-25, 18:57  


Dona_0206,
Nie znamy zaawansowania nowotworu więc nie da się mówić o rokowaniach. Kiedy planowana jest tk?
 
Dona_0206 


Dołączyła: 13 Maj 2016
Posty: 65
Pomogła: 2 razy

 #18  Wysłany: 2016-05-25, 19:49  


I teraz pojawia się kolejne pytanie - na podstawie jakich badań określa się TNM? Myślałam, że w opisie hist-pat będzie to oznaczone, było tylko to co podałam wcześniej. W piątek jedziemy z tym wynikiem do onkologa i mam nadzieję, że tym razem nie odeślą nas z kwitkiem, tylko podejmą jakieś działania. Na tą chwilę nie wiem kiedy będzie TK.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #19  Wysłany: 2016-05-25, 20:07  


Wynik histpat mówi nam jaki to rodzaj nowotworu. Do określenia zaawansowania ( TNM) konieczne są badania obrazowe ( np.tk) , żeby pokazać wielkość i zasięg nowotworu. Czyli wielkość samego guza, stan okolicznych węzłów chłonnych oraz obecność lub brak przerzutów w innych narządach.
Też mam ogromną nadzieję, że w końcu zostaną podjęte konkretne kroki diagnostyczne.
Trzymajcie się.
 
Dona_0206 


Dołączyła: 13 Maj 2016
Posty: 65
Pomogła: 2 razy

 #20  Wysłany: 2016-05-27, 18:38  


Dziś byliśmy w WCO u onkologa z wynikiem hist-pat i po raz kolejny powiedział, że wyklucza leczenie radykalne tłumacząc, że jest zbyt duże obciążenie kardiologiczne (3 zawały serca). 13 czerwca mąż będzie miał TK jamy brzusznej i klatki piersiowej. Po 10 dniach, czyli 23 czerwca kolejna wizyta w WCO i wtedy ma być przedstawiony plan działania. Miesiąc czekania...

Trochę nas to wszystko podłamało. Czy lekarz może tak szybko postawić pacjenta na pozycji przegranej? Mówiąc o leczeniu paliatywnym, nie mając całego obrazu sytuacji (nie wiemy czy są przerzuty a kardiolog wydał zgodę na leczenie ze wskazań życiowych) odebrał nam nadzieję...

Nie wiem co o tym wszystkim myśleć.
Poczekamy na wynik TK i może powinniśmy to wszystko skonsultować z onkologiem z innego szpitala? Sama nie wiem... Teraz konsultował nas profesor.

Poradźcie coś proszę!
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #21  Wysłany: 2016-05-27, 19:14  


Dona_0206,
Szczerze doradzam dodatkową konsultację, opinia kardiologa dotyczy zgody na operację, tak? Uważam, że trzeba szybko ustalić czy choroba jest 'lokalna' i czy podpada pod leczenie chirurgiczne. Jeśli tk w wersji prywatnej nie jest dla Was realna to spróbuj poszukać wcześniejszych terminów w innej placówce, czasem warto przejechać się do innej miejscowości aby mieć szybszą diagnostykę.
 
Dona_0206 


Dołączyła: 13 Maj 2016
Posty: 65
Pomogła: 2 razy

 #22  Wysłany: 2016-05-27, 20:00  


Mąż ma założoną kartę dilo i w WCO poinformowali mnie, że jeśli skorzystam z TK w innej placówce to im NFZ nie rozliczy dzisiejszej wizyty i że parę dni przyspieszenia nic nie zmieni w przypadku mojego męża. Jestem zdruzgotana tym wszystkim, gdyż mąż od paru dni nie jadą nic poza płynami i tak ma trwać jeszcze przez prawie kolejny miesiąc! Nie ogarniam tego!
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #23  Wysłany: 2016-05-27, 23:11  


No, tak. Szybka, hm, ścieżka onkologiczna przewiduje zamknięcie całego procesu rozpoznawczo-diagnostycznego w 8 do 9 tygodni... A Dilo uwiązuje do wybranego ośrodka.
A co z odżywianiem Męża? Czy konsultowaliście się w tej sprawie? Jeśli jakiekolwiek leczenie ma być podjęte to nie można pozwolić na kolejny gwałtowny spadek masy ciała. Czy onkolog nic nie mówił na temat tymczasowego dożywiania poprzez jakiś rodzaj stomii?
 
Dona_0206 


Dołączyła: 13 Maj 2016
Posty: 65
Pomogła: 2 razy

 #24  Wysłany: 2016-05-29, 11:26  


Lekarz nam tylko powiedział, że dieta musi być płynna, co jest raczej oczywiste, gdyż mąż nie może nic innego przelknąć. I tu jest problem, ponieważ mąż zwraca nawet zmiksowane zupki itp. Zastanawiam się co zrobić w obecnej sytuacji, skoro jakiekolwiek leczenie rozpocznie się prawie nie wcześniej niż za miesiąc. Jak on ma żyć i mieć siłę na walkę z chorobą?
Pytanie - czy powinniśmy raz jeszcze pojechać do WCO i nalegać aby wdrożyli jakieś leczenie tymczasowe do chwili zrobienia TK i powołania konsylium? (karta dilo)
A może udać się do lekarza rodzinnego i poprosić o skierowanie do innego szpitala na cito? Może wtedy w jakiś sposób poszerzą przełyk?
Co robić?! Nie mogę patrzeć bezczynnie przez cały miesiąc jak mąż słabnie i odchodzi mu ochota do życia! Tak naprawdę to zostaliśmy sami z tym problemem, a wydaje mi się, że wskazana by była nawet konsultacja z psychoonkologiem aby "przegadać" to, z czym mamy się zmierzyć. W jaki sposób można uzyskać taką pomoc?
 
szukającapomocy 


Dołączyła: 15 Mar 2016
Posty: 111
Skąd: Śląsk
Pomogła: 7 razy

 #25  Wysłany: 2016-05-29, 12:27  


Witaj, jesli chodzi o odżywianie to Mama poszła do rodzinnego i dostała skierowanie ns oddział chirurgii w celu założenia pega. Z tym skierowaniem i karta Dili udaliśmy sie do szpitala i po półtorej tygodnia Mama już była po zabiegu założenia jejunostomii odżywczej.
 
Dona_0206 


Dołączyła: 13 Maj 2016
Posty: 65
Pomogła: 2 razy

 #26  Wysłany: 2016-05-29, 12:34  


Bardzo dziękuję za pomoc, wobec tego jutro również udamy się do lekarza rodzinnego i mam nadzieję, że coś wreszcie ruszy z miejsca...
 
Dona_0206 


Dołączyła: 13 Maj 2016
Posty: 65
Pomogła: 2 razy

 #27  Wysłany: 2016-06-01, 20:33  


Dziś pojechałam z mężem do WCO, ponieważ od paru dni nic nie je i zwraca nawet płyny. Chudnie z dnia na dzień, jest coraz słabszy. Lekarz zadecydował, że w piątek przyjmą go na oddział w celu założenia gastrostomii. Niestety metoda endoskopowa odpada, ponieważ przełyk jest całkowicie niedrożny. Z tego samego powodu nie kwalifikuje się do założenia stendu. Moje pytanie jest następujące: TK jamy brzusznej będzie zrobione 13 czerwca. Nie wiemy w jakim stanie jest żołądek. Czy jeśli by się okazało, że żołądek również jest zajęty przez raka, to mogą gastrostomii nie wykonać? Co w takim przypadku mogą zrobić, aby mąż był jakoś odżywiany?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #28  Wysłany: 2016-06-01, 21:10  


Może jejunostomię?
 
Dona_0206 


Dołączyła: 13 Maj 2016
Posty: 65
Pomogła: 2 razy

 #29  Wysłany: 2016-06-03, 17:48  


Mój mąż miał dziś zabieg - włożyli stent, aby poszerzyć przełyk. Zabieg był wykonany w narkozie, po godzinie i 15 minutach wrócił na salę. Cały czas odpluwa ślinę, na szczęście bez krwi i ma odczucie jakby miał zgagę. Na tą chwilę nie wiem jak należy postępować i czego się spodziewać po takim zabiegu, na co należy zwrócić uwagę gdy już będzie w domu. Jeśli ktoś służy radą w tym temacie to będę wdzięczna.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #30  Wysłany: 2016-06-08, 19:17  


Dona_0206,
Mąż pewnie rzeczywiście ma zgagę,bo stent mu zapewnia przepływ (a zatem i odpływ) między żołądkiem a przełykiem. Odczuwa więc zarzucanie kwasu solnego z żołądka do przełyku.
Karm go potrawami płynnymi o temp. pokojowej. Dobre są kisiele, budynie, galaretki (w tym np. mięsno-warzywne, robione jak "nóżki w galarecie" tylko ze zmiksowanego mięsa/warzyw), również preparaty typu Nutridrink - różne firmy robią teraz takie odżywki, jedne pacjentom smakują bardziej, inne mniej.
Do picia najlepsza jest woda, ale tak naprawdę to niech pije to, na co ma ochotę - jeśli coś nie posłuży, to sam po to przestanie sięgać.

Niedługo macie już CT i ocenę stopnia zaawansowania choroby. Przy G3 rokowania nie są najlepsze, przykro mi :cry:
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group