1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak Przełyku
Autor Wiadomość
Semper Fidelis 


Dołączył: 28 Maj 2018
Posty: 24
Pomógł: 1 raz

 #31  Wysłany: 2018-10-08, 16:05  


Jestem juz po operacji rozpruli mi brzuch tym razem.Piszę z tele więc przepraszam za błędy.Napiszcie proszę co sądzicie na temat mojej sprawy bardzo mnie to nurtuje co powinienem zrobić zeby to wszystko powyjasniac od czego zacząć jakie pytania zadać lekarza jutro podczas kontroli Proszę o pomoc zazwyczaj wiedział bym co mówić i o co pytac ale jestem teraz tym wszystkim zmęczony i mysli gdzieś błądza Z góry dziękuję za pomoc
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #32  Wysłany: 2018-10-09, 07:19  


Semper Fidelis no to tego podejrzanego węzła już nie ma (upewnij się :-)) ) O ile zrozumiałam lekarze chcą jeszcze przeprowadzić chemioterapię adjuwantową. O leczeniu raka przełyku poczytaj tu: http://www.onkonet.pl/dl_npp_rakprzelyku.html Między innymi są tu podane standarty chemioterapii:
Cytat:
Schematy chemioterapii stosowane w leczeniu raka przełyku:

FP – 5-fluorouracyl, cisplatyna
2 cykle: cisplatyna 80 mg/m2 dożylnie w 1 dniu cyklu, fluorouracyl 800 mg/m2 dożylnie w 1-4 dniu cyklu w ciągłym 24-godzinnym wlewie co 3 tygodnie

MF – mitomycyna, fluorouracyl
1 cykl: mitomycyna 10 mg/ m2 dożylnie w dniu 1, fluorouracyl 1000 mg/ m2 /dzień dożylnie we wlewie ciągłym w dniach 1-4 i 29-32

MBC – metotreksat, bleomycyna, cisplatyna
Co 21 dni: metotreksat 40 mg/ m2 dożylnie w dniu 1 i 14, bleomycyna 10 jednostek domięśniowo w dniu 1, 8 i 15, cisplatyna 50 mg/ m2 dożylnie w dniu 4

FAP – fluorouracyl, doksorubicyna, cisplatyna
Co 4 tygodnie: fluorouracyl 600 mg/ m2 dożylnie w dniu 1 i 8, doksorubicyna 30 mg/ m2 dożylnie w dniu 1, cisplatyna 75 mg/ m2 dożylnie w dniu 1


Zródło cytatu jak wyżej.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #33  Wysłany: 2018-10-09, 18:16  


Semper Fidelis napisał/a:
co powinienem zrobić zeby to wszystko powyjasniac od czego zacząć jakie pytania zadać lekarza

Powodzenia, przede wszystkim dojdź spokojnie do siebie po tym "pruciu brzucha", ciąg dalszy i dalsze pytania są zalezne od tego co wyjdzie z badania hist.pat. Jeżeli coś w tym węźle znajdą niedobrego to trzeba będzie się dalej leczyć, na razie wynik jest najistotniejszą sprawą.

Trzymaj się i zdrowiej.
 
karalajna 


Dołączyła: 20 Sie 2016
Posty: 110
Skąd: Łódź
Pomogła: 9 razy

 #34  Wysłany: 2018-10-09, 21:41  


Będzie dobrze, zobaczysz ! :)
_________________
Mamuś- rak przewodów żółciowych, trzy tygodnie walki od diagnozy
Mamuś- kocham Cię
 
Semper Fidelis 


Dołączył: 28 Maj 2018
Posty: 24
Pomógł: 1 raz

 #35  Wysłany: 2018-10-10, 16:37  


Na wstępie chciałbym podziękować za odpowiedzi na moje pytania. Prawdopodobnie wypuszczą mnie w poniedziałek co do tego węzła to sprawdzali to jeszcze raz i doszli do wniosku że prawdopdobnie to nie ten sam węzeł co opisany w tk z przed operacji bo jest dokładnie o 3 milimetry w innym miejscu a takie węzły ponoć się nie mogą przemieścić nawet o milimetr :?ale?: dziwne to i ciężko mi w to uwieżyć sądzicie że gdybym zamieścił bym te tomografie tutaj moglibyście coś pomóc???i czy rzeczywiście taki węzeł nie może sie przemiescić
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #36  Wysłany: 2018-10-10, 19:09  


Wydaje mi się, że ciężko nam będzie się odnieść - to nie my to ocenialiśmy te węzły. Chociaż nie wiem, może wypowiedzą się forumowi specjaliści, na jakiej podstawie oceniono różnicę o 3 mm.
Mam wrażenie, że mimo dostępu do tłumacza to problemem w Twoim przypadku jest jednak bariera komunikacyjna. Mi byłoby ciężko porozmawiać przez kogoś. Myślałeś może o konsultacji leczenia, nawet tylko po to, żeby się uspokoić, z kimś w Polsce/ew. onkologiem pracującym na miejscu? Wiem, że wielu specjalistów z kraju jest za granicą, może warto byłoby zasięgnąć opinię - poszukaj może na jakiejś grupie polonijnej?
Jestem ciekawa, ile i jakie węzły wycięto Ci podczas 1 operacji? Masz może wypis?
Rozumiem, że jesteś zrozpaczony sytuacją, nie dość, że po tak ciężkiej operacji, to teraz jeszcze taka sytuacja. Natomiast pamiętaj, że nie jest źle, jesteś na dobrej drodze, żeby pozbyć się tego dziadostwa. Masz świetny wynik PETa, zaplanowane leczenie uzupełniające radykalne i to są naprawdę dobre wieści. Jedyne, co teraz mogę doradzić, to pytaj na każdym etapie o wszystko - skład chemii, częstotliwość i zakres kontroli (i jeśli cokolwiek będzie budziło podejrzenia to wyjaśniaj od razu bądź szukaj konsultacji u innych lekarzy).
Jak się czujesz po operacji?
Tutaj wrzucam Ci numery telefonów, na które mógłbyś zadzwonić (przepraszam, że dopiero teraz...):
Infolinia Onkologiczna Polskiego Towarzystwa Psychoonkologicznego (telefon zaufania) 800 08 01 64
Zakres pomocy:
- informacje w zakresie chorób nowotworowych, profilaktyki, badań diagnostycznych, leczenia, rehabilitacji, opieki paliatywnej,
- wsparcie emocjonalne,
- porada psychoonkologiczna.
Tel. funkcjonuje od poniedziałku do piątku w godzinach od 18 do 22
Bezpłatna Infolinia Onkologiczna Polskiej Unii Onkologii 800 49 34 94 od poniedziałku do czwartku 16 – 19
Telefon zaufania Fundacji Rak’n’Roll 604 51 51 51 środy od 19 do 21
Wydaje mi się, że te dwa pierwsze numery udzielą także wsparcia merytorycznego w dręczącej Cię kwestii węzła, a na pewno uspokoją na tyle, żebyś się nie denerwował.
Trzymam kciuki, chłopaku, nie poddawaj się :)
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
Semper Fidelis 


Dołączył: 28 Maj 2018
Posty: 24
Pomógł: 1 raz

 #37  Wysłany: 2018-10-10, 23:14  


Witam mam nadzieję że właśnie tak będzie i wyrażą swoją opinie.Jutro postaram się od nich wyrwać zarówno tk jak i wyniki histo patologiczne.Dziękuje za numery a co do tego jak się czuję po operacji to z dnia na dzień coraz lepiej nie była to tak wielka operacja jak za pierwszym razem chociaż teraz byłem normalnie rozcinany więc mam rozcięcie od pępka az do mostka no i trochę to boli zwłąszcza przy wstawaniu czy siadaniu oraz kaszleniu ale tak jak wspominałem z dnia na dzień jest coraz lepiej
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #38  Wysłany: 2018-10-28, 22:43  


Co u Ciebie słychać? Co z wynikiem histopatologicznym, czy już jest?
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
Semper Fidelis 


Dołączył: 28 Maj 2018
Posty: 24
Pomógł: 1 raz

 #39  Wysłany: 2018-10-29, 08:41  


Cześć tak winiki były już przy wypisie ze szpitala w węzle byly komórki rakowe te same najprawdopodobniej co w wyciętych fragmentach podczas pierwszej operacji jak tylko znajde skaner to je zamieszczę.Nie pisałem bo niechciało mi się o tym myśleć teraz czekam na kontakt z działu onkologicznego i będe ustalał co dalej jak tylko się zemną skontaktują
 
taka6 


Dołączyła: 28 Paź 2018
Posty: 7

 #40  Wysłany: 2018-10-29, 15:05  


Witaj. Mówisz że przyczyną mógł być refluks. A długo miałeś ten refluks ? Miałeś wcześniej może wykonywana gastroskopię ? Kurcze nie wiedziałam że w tak młodym wieku też są zachorowania na raka przełyku. Napisałam do cb na priv ale chyba masz skrzynkę pełna bo nie doszła .
 
Semper Fidelis 


Dołączył: 28 Maj 2018
Posty: 24
Pomógł: 1 raz

 #41  Wysłany: 2018-10-29, 15:20  


Nie mógł być tylko jest miałem robioną gastroskopie 3,5 roku temu były nadżerki poczym lekarz przepisał mi controloc i coś na trawienie gapriks cos takiego pouczył mnie co mam zmienić w swoim życiu<przestałem pić gazowane żeczy,spałem wyżej przestałem palić nie piłem alkoholu tylko okazjonalnie> i zrobiłem to.po 3 miesiącach poszedłem jak kazał na kontrole w formie gastroskopi nadżerki znikły wszystko dobrze refluks tez nie występował tak często więc nie kazał mi się pokazywać więcej.i po tym czasie nagle coś takiego.Chciałebym zaznaczyć ze potem już ten refluks nie występował prawie wcale.
 
taka6 


Dołączyła: 28 Paź 2018
Posty: 7

 #42  Wysłany: 2018-10-29, 16:03  


Kurcze to bardzo krótki okres czasu a gruczolakorak rzeczywiście jest od refluksu najczęściej. Zainteresował mnie ten temat ponieważ sama od roku mam refluks czasami wieczorami nie mogę zasnąć taką zgagę mam. A co Cię zaniepokoiło że poszedłeś na gastroskopię znów mimo że lekarz stwierdził że jest ok?
A w rodzinie miałeś jakieś przypadki nowotworów?
 
Semper Fidelis 


Dołączył: 28 Maj 2018
Posty: 24
Pomógł: 1 raz

 #43  Wysłany: 2018-10-29, 17:42  


Miałem problem z przełykaniem z reguły z rana więc przed powrotem na święta zamówiłem sobie wizyte u gastroenterologa a potem gastroskopie
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #44  Wysłany: 2018-10-30, 19:05  


Moi drodzy aż tak nie straszcie ludzi bo owszem refluks może przyczynić się do różnych chorób ale nie znaczy to, że u każdego refluks przyczyni się do powstania raka. Refluks ma mnóstwo osób i to długimi latami i nie zachorowali nigdy na raka, zatem nie przesadzajmy z tym straszeniem się wzajemnie i każdego z osobna. Ja refluks mam, żołądek z nadżerkami, włącznie z refluksem przełyku zwanym GERD od wielu, wielu lat, predyspozycje do raka i jeszcze go nie dostałam więc myślę, że niepotrzebnie wywołujecie strach i tak prowadzicie rozmowę jakby od refluksu kazdy dostawał raka, tak nie jest.

pozdrawiam
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #45  Wysłany: 2018-10-31, 18:10  


Semper Fidelis napisał/a:
Cześć tak winiki były już przy wypisie ze szpitala w węzle byly komórki rakowe te same najprawdopodobniej co w wyciętych fragmentach podczas pierwszej operacji jak tylko znajde skaner to je zamieszczę.Nie pisałem bo niechciało mi się o tym myśleć teraz czekam na kontakt z działu onkologicznego i będe ustalał co dalej jak tylko się zemną skontaktują

Ok to czekam na wieści :)
Ta choroba ma niestety okrutną sławę jako "choroba palaczy i alkoholików", niestety tak naprawdę nie da się stwierdzić, kogo ona może dotyczyć. Bo statystyki statystykami, a życie życiem. Mój ojciec "wygląda" na palacza, bo ma ciemną karnację, a nigdy w życiu nie wypalił papierosa, alkoholu prawie w ogóle nie pił, moim zdaniem prowadził względnie zdrowy styl życia. Achalazja jako czynnik zwiększający zachorowanie na raka też jest tylko statystyczna, szukałam podobnego przypadku (rak po leczeniu achalazji) i nie znalazłam. Na pewno ma jakąś skłonność rodzinną (siostra zmarła na raka przełyku, prawdopodobnie mama też :cry: ), ale gdybym wiedziała, co konkretnie było przyczyną rozwoju zmiany, to byłabym pewnie bardzo bogatym człowiekiem ;)
Przepraszam za off top, mam nadzieję, że się nikt nie obrazi.
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group