Czy moglibyśmy bardzo, bardzo poprosić naszych Moderatorów, Administratorów, bądź samą DSS, o rekomendację lekarza, który już się zna na gruczolakoraku brodawki Vatera?
Bo z tego co wiem, Julka_blue, jest jak na razie i na moje oko przez lekarzy dezinformowana i straszona...
Marto czy Ty nie jesteś pod opieką żadnego lekarza? Wg mnie powinnaś przy wypisie ze szpitala dostać skierowanie do diabetologa i gastrologa i oni by Cię poinformowali jaką dietę powinnaś stosować i jakie leki zażywać.
Jesteś już po operacji ponad 1,5 m-ca, w opisie z pobranych węzłów 16 w 3 stwierdzono przerzuty. Nie oddalaj leczenia onkologicznego bo czas tu się bardzo liczy, a przesuwanie terminów działa na Twoją niekorzyść. Mój mąż 6 tygodni po podobnej operacji /gruczolakorak trzustki/, po zagojeniu się szwów rozpoczął chemioterapię.
Pozdrawiam i walcz, bo masz dla kogo żyć i musisz żyć nie może być inaczej.
_________________ ''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
Byłaś u tego radiologa? Radioterapia też powinna zacząć się w nie za długim terminie po operacji. Bo rozumiem że od chemii jednak odstąpiono, czy może Ty odstąpiłaś?
Przy wypisie ze szpitala dostałam zalecenie dotyczące diety cukrzycowej/trzustkowej. Nie dostałam skierowania do lekarzy tylko do onkologa, do którego poszłam ale okazało się że człowiek ten bez wyjaśnienia mi czegokolwiek, ledwo mówiący po polsku skierował mnie na chemię. Chciałam skonsultować zasadność wprowadzenia chemii więc prywatnie wybrałam sie do Fundacji gdzie pan profesor odesłał mnie właśnie do pani doktor, która natomiast umówiła mnie z radiologiem z Centrum. W czwartek jadę tam zarejestrować się i na wizytę, pytałam i prosiłam o polecenie mi jakiegoś lekarza bo właśnie chciałabym już podjąć dalsze leczenie i być pod opieką kogoś kto nie będzie musiał się doszkalać.
Przy rzadkich to każdy musi się doszkalać bo od jednego do drugiego pacjenta mija tyle czasu że mogą zmienić się wytyczne. Profesorowie zwykle wiedzą do kogo odsyłają więc tak zupełnie jej nie skreślaj. Ale delikatnie popytać możesz, jak będziesz w CO to po prostu wstąp na oddział i zapytaj sekretarki w klinice "do kogo by tu z rakiem ..." Powinna coś doradzić. Upieraj się przy szybkiej radioterapii (jeżeli oczywiście ma być). Powodzenia
Wczoraj w Magodencie i dzis znowu jade. Nie chce jeszcze nic pisac bo moze ja czegos nie zrozumialam. Pobrali mi krew na badania i moze dostane w koncu ta chemie, ale pewnosci nie mam, ktos cos wspomnial o refundacji i o tym ze ktos wazny musi podjac decyzje. Dzis jade tam z mezem, wiec nawet jak ja sie zdenerwuje i nic nie bede slyszala to on zapamieta.
[ Dodano: 2011-12-09, 09:34 ]
A tak poza tym wszytskim to caly czas lekarze zastanawiaja sie czy w moim przypadku ta chemia jest zasadna.
Od poniedziałku mam chemię i wszystko ok, póki co czuję się dobrze. W poniedziałek w nocy miałam tylko okropne poty, cały tydzień w porządku, ale dziś mam cały dekolt w czerwonych swędzących plamach. Myślałam, że może to od szalika chustki, ale noszę cały czas te same ulubione, piorę wszystko z racji Julki w proszku dla dzieci.
Nie odzywam się bo sama nie wiem co się dzieje z czasem, że tak szybko umyka.
Chyba moja córcia się do tego przykłada.
Co do leczenia. Póki co nic się ze mną nie dzieje. Wyniki ok. Jeżdżę raz w tygodniu na chemię, po której czuję się coraz gorzej. Oczywiście mam 14 dni przerwy po 3 wlewach więc się trochę resetuję. Ogólnie czuję się dobrze, wczoraj założono mi port. Chemie mam zaplanowaną jeszcze na 5 miesięcy i dostaję gemzar.
Cześć Marta,
dopiero poznałam Twój post. Marta trzymam za Ciebie kciuki z całych sił - mam nadzieję, że dajesz radę i córeczka też dodaje Ci sił. Będzie dobrze!
Zostały mi dwa miesiące chemii. Póki co wszystko ok.
Włosy obcięłam na dwa centymetry i mam nudności na samą myśl, ale jakoś się trzymam. Jestem już tylko bardzo zmęczona, tak bardzo że gdyby nie to że zwykle jestem sama z małą w domu i MUSZĘ być mamą to bym leżała i spała całe dnie.
Julka_blue, już tyle przeszłaś, sama wiesz ile masz siły. Trzymaj się dzielnie tak jak się trzymasz. Pozdrawiam Cię serdecznie i przytulam oraz całuję w czółko małą.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Marto jesteś już chyba po chemii jak Twoje samopoczucie i czy robiłaś już badania?
Mała już niedługo będzie miała roczek i pewnie nie daje Ci chwili spokoju. Pozdrawiam Was serdecznie i odezwij się bo dawno nie pisałaś
_________________ ''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
Jestem już po ostatniej chemii, czuję się dobrze. Markery mam czyste i czekam na 15 czerwca na tomografię. Wyniki krwi może nie są super, ale dojdę do siebie. Jestem zmęczona i fizycznie i psychicznie. Będę pisała jeśli się cokolwiek zmieni, albo będę miała wyniki tomografii.
pozdrawiam serdecznie
[ Dodano: 2012-05-28, 18:01 ]
Ps. Julka ma już prawie roczek, daje mi popalić zaczęła chodzić i ma już pięć zębów:) Wesoła dziewczynka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum