Myślę, że sensowne jest wskazanie na PET. To powinno dać odpowiedź.
W tk sprzed operacji nie ma tych niepewnych zmian zapalno-naciekowych, nie ma też nic na temat zmiany w wątrobie. Drobiazgi w nadnerczach były i najwyraźniej nie zmieniają się, więc można przypuszczać, że nie są podejrzane.
Obecnie powiększone są bardziej niektóre węzły chłonne - wszystko razem daje niejednoznaczny obraz.
Nie ma co gdybać. Kiedy widzicie się z lekarzem prowadzącym?
Widzieliśmy się z nim wczoraj, dał skierowanie na pet, dzisiaj zrobiliśmy badanie wynik za 2 tygodnie i od razu z wynikiem do pani onkolog. A co jeśli to jakiś guzek zapalny bądź coś tego typu to pet to odróżni od wznowy raka? Co do węzłów to one powiększają się przy stanach zapalnych? Bo tata ostatnia się troszkę zaziębił ma katar i pokaszluje, ale właśnie nie pamiętam czy gdy szedł na tk miał już to przeziębienie i jeszcze jedno,
czy guzek zapalny może osiągnąć rozmiar 11mm?
Ale tam nie ma żadnego guzka 11mm tylko nacieki naokoło "końcówek" oskrzeli. Czyli takie zmiany nieregularne w kształcie. Tak, Pet właśnie po to się robi, żeby odróżnić stan zapalny, stan martwiczy i inne zmiany nienowotworowe od nowotworowych. Tata dostał przed badaniem specjalny znacznik, który potem osadza się z różnym natężeniem w tych niejasnych miejscach. W przypadku zmian złośliwych znacznika będzie dużo, potocznie mówi się o "świeceniu" w Pet. Jeżeli coś niedobrego jest w płucu bądź w węzłach bądź gdziekolwiek jeszcze, to lekarz opisujący Pet będzie widział po rozłożeniu intensywności znacznika, co to może być.
Oczywiście, infekcja może powodować powiększenie węzłów.
Bardzo dobrze, że badanie już zrobione, trzymam kciuki
Choroba może wracać zarówno pod postacią zmian drobnoguzkowych, jak i rozlanych nacieków.
Ale nie gdybajcie, proszę. Nic nie jest przesądzone.
Pozdrawiam serdecznie.
Rozumiem, odezwę się gdy będzie wynik Pet.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2015-11-05, 17:25 ]
Przepraszam że post pod postem ale jeszcze jedno, gdyby to jednak była wznowa to możliwa jest ponowna operacja usunięcia?
Krzychuxp,
Radiolog opisujacy badanie nie zauważa niczego jednoznacznie podejrzanego. Wymienia miejsca o nieco większej intensywności gromadzenia znacznika, ale nigdzie nie jest to poziom ewidentnie odpowiadający procesowi nowotworowemu.
Nic więcej, ponad wnioski radiologa, nie da się napisać. Czyli do następnego badania kontrolnego.
Pozdrawiam.
Witam po przerwie, ze strony płuc na razie wszystko w porządku ale jest inny problem, mianowicie, tata ma lekki ból brzucha, brzuch jest wzdęty, wygląda jak balon. W PET jest coś odnośnie jelita grubego, dostaliśmy skierowanie na kolonoskopie, mam pytania.
- czy z PET można wywnioskować jakiego charakteru są te bóle brzucha i jego wzdęcie?
- czy do badania kolonoskopii potrzebne jest znieczulenie czy można podejść bez?
Krzychuxp,
Chodzi Ci o PET z listopada 2015? Wtedy opisano niejednoznaczne zwiększenie gromadzenia znacznika, gdyby można było określić charakter tych zmian to radiolog na pewno zrobiłby to wtedy.
Co do kolonoskopii i znieczulenia - znieczulenie nie jest niezbędne natomiast, z tego co wiem, sporo osób się na nie decyduje. Z różnych powodów. Ale wiem również, że wielu lekarzy woli wykonywać to badanie bez sedacji tak, żeby kontakt słowny z pacjentem gwarantował bezpieczeństwo techniki wykonania.
Tak, mowa o PET z 2015. A to większe gromadzenie znacznika i objawy jakie ma tato mogą odpowiadać jakimś poważniejszym schorzeniom jak wrzodziejące zapalenie jelita grubego, rak lub jeszcze coś innego?
Właśnie dlatego nie wiem co poradzić tacie, czy wykupywać znieczulenie czy podejść do tego na "żywca"
Co sądzisz?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum