Witajcie:)
Zrobiłam dzisiaj Echo serca- w dużym skrócie- po chemi i radio frakcja wyrzutowa lewej komory wynosi tyle samo co przed leczeniem, czyli 55%
Pojawiło się kilka strun rzekomych w świetle lewej komory oraz
zastawka aortalna- obraz nieprawidłowy- zwłóknienie zastawki aortalnej, płatki nieco pogrubiałe.
EDV- 60 (norma 104 +/- 25) Objętość ta ma wpływ na siłę skurczu komór, im większa objętość tym większa siła skurczu-stąd pewnie moje problemy z niskiem ciśnieniem
a także ESD 20 (norma 22-25)
tachykardia podczas badania 100/min/
reszta OK
"W lewej pachwinie znajduje się węzeł chłonny o wymiarach 17x6 mm. Węzeł ma pogrubiały, hypoechogeniczny miąższ i śladową zatokę tłuszczową- wykonano BACC . Pozostałe węzły chłonne w pachwinach są niepowiększone".
Bardzo proszę o interpretację wyniku. Czy to ZZ, czy raczej odczyn, czekania 2 tygodnie i chyba z nerwów wykorkuję na zawał
Zrobiłam także USG jamy brzusznej. Węzły chłonne przestrzeni zaotrzewnowej niepowiększone.
Witaj Aniu
Tak jak wcześniej u siebie pisałaś Ty "szału nie ma jest rak" - tak i teraz ja mogę się podpisać pod tymi słowami. I może ktoś będzie mi umiał pomóc, bo totalnie zgłupiałam teraz.
Ponad 2 lata temu histopat z wyciętego wezła brzmiał :
LYMPHOGRANULOMATOSIS MALIGNA- NS. DO ROZWAŻENIA POTWIERDZENIE ROZPOZNANIA BADANIAMI IMMUNOHISTOHEMICZNYMI.
ale jak to w życiu bywa barwień nikt nie zlecił
Przeszłam chemię 6 ABVD i 6 ABV potem dwie płaszczówki kl. piersiowa i brzuch.
Ok miesiąca temu wyskoczył mi węzeł w pachwinie zrobiłam biopsję. Oto wynik:
OBRAZ PRZEMAWIA ZA CHŁONIAKIEM WIELOKOMÓRKOWYM.
Rozmawiałam wstępnie telefonicznie z lekarzem, podobno albo pierwszy histopat był do d... <za przeproszenierm> bo nie zrobiono barwień albo ziarnica zmutowała się w inną postać ( byc może nieklasyczną).
Chciałam sie zapytać jakie w tym przypadku stosuje się leczenie.CZY TAKIE SAME JAK DLA ZIARNICY, CZY JAK DLA CHŁONIAKA NIEZIARNICZEGO??
Lekarka ( o ile choroba będzie się ograniczać do jednego ogniska w moim przypadku pachwiny) chce naświetlać. Drugie lekarz co konsultowałam chce obserwować. Po prostu zgłupiałam. 24 października i 31 października mam tomografy i 7 listopada zgłosic się z wynikami... przerosło mnie to, moze ktoś mógłby coś doradzić.
Czy mam prosić o ponowne przebadanie tego wyciętego w 2012 węzła i prosic o barwienia?
Według tego co piszesz, to diagnostyka do luftu.
Pierwszy histpat powinien być sprawdzony w innym ośrodku. Drugi histpat: "OBRAZ PRZEMAWIA ZA CHŁONIAKIEM WIELOKOMÓRKOWYM", to nie jest jeszcze ostateczne rozpoznanie.
Naświetlanie chłoniaka, bez dokładnego rozpoznania, to chyba żarty.
Obserwacja tak ale poparta jednoczesną i dokładną diagnostyką.
_________________ Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Tak jak piszesz, niestety diagnostyka była do luftu,a już tłumacze dlaczego.
Pobranie węzła chłonnego robiłam prywatnie w małej klinice. Nie chciałam zostawać na 3 dni w szpitalu, więc poszłam na skróty i zrobiłam to prywatnie. Trochę mnie to kosztowało ale po pobraniu byłam w domu.
Lekarz , który był wtedy moim prowadzącym widział ten wynik ale nie zlecił barwień, bo podobno według niego nie było takiej potrzeby.
DO ROZWAŻENIA POTWIERDZENIE ROZPOZNANIA BADANIAMI IMMUNOHISTOHEMICZNYMI- taki był dopisek- mój błąd mogłam się już wtedy o to upomieć ale czas naglił, a węzły mnie zaczynały przyduszać.
Moja obecna lekarz ( odnośnie tej radio) nie wiedzi teraz przeciwskazań do naświetlań ( o ile jest to jedno ognisko) a jedynie problem byłby z późniejszym doborem ewentalnej chemii i musze to jakoś uporządkować
Chłoniaki (o ile jest to chłoniak) z reguły są bardzo chemio wrażliwe i leczy się je najpierw chemioterapią.
Radioterapia to ewentualne uzupełnienie, po zakończonej chemii.
Ale najpierw powinno się zdiagnozować co to jest. Jeżeli biopsja nie dała 100% pewności w rozpoznaniu, powinno się wyciąć węzeł i go zbadać, określić podtyp, stopień zaawansowania, ponadto TK, morfologia, pobranie szpiku oraz PET przed rozpoczęciem leczenia.
Poproś lekarza o skierowanie na ponowne badanie histopatologiczne, dwa lata temu wyciętego węzła.
"podobno albo pierwszy histopat był do d... <za przeproszenierm> bo nie zrobiono barwień albo ziarnica zmutowała się w inną postać ( byc może nieklasyczną)"
Bez sprawdzenia badania nie będzie pewności, czy nie wystąpiła pomyłka w pierwszym rozpoznaniu.
Tutaj jest generalnie zasada, "ufam ale sprawdzam".
_________________ Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
24.10 i 31.10 mam TK- brzuch + miednica następnie klatka piersiowa.
7.11 mam wizytę z wynikami.
Trepanobiopsję miałam- szpik mam czysty.
Wyjściowo miałam IVb.
Szyja -->zajęte wszystkie piętra szyji, nacieczone ślinianki, śladowe zakontrastowanie żyły szyjnej wewnętrznej, nadobojczykowe, podobojczykowe.
Klatka piersiowa --> zamostkowe, przytchawicze, podostrogowe, we wnętach obu płuc, w dołach pachowych
Brzuch --> zajęta śledziona, paraaortalne, lewych naczyń biodrowych, prawych naczyń biodrowych, wnęki watroby.
Z przeszczepu szpiku jestem skreślona (choroba współistniejąca) a z chemią i tak trzeba ostrożnie. Reasumując czekam teraz do wyników TK - wtedy zobaczy się co dalej będzie....
[ Dodano: 2014-10-07, 16:08 ]
PS. A jekie schematy stosuje się przy chłoniaku wielokomórkowym??
[ Dodano: 2014-10-07, 16:24 ]
Jeszce jedno ten chłoniak wielkokomórkowy to jaką ma nazwę skrót... HD,MCL,DLBCL??
Chłoniak wielkokomórkowy to jest niezbyt pełna i poprawna nazwa. Jest np. anaplastyczny chłoniak wielkokomórkowy, czasem w starszych nazwach tym mianem się określa DLBCL. Ale nie jest to trafne i prawidłowo sformułowane rozp. patomorfologiczne. Nie wiem, czy wobec tego ktokolwiek sensowny to badał.
Już jeden taki przypadek był tutaj na forum, gdzie się okazało, że nie był to DLBCL a chłoniak szarej strefy, niestety, zakończył się dla tej pacjentki tragicznie. Czasem nieklasyczna postać chłoniaka Hodgkina może stransformować w DLBCL (taka, jaką ma Ania Konopka).
Weryfikacja szkiełek pierwszego badania i drugiego jest chyba koniecznością...
Sama radioterapia? Nie wiem, czy to dobry pomysł... Raczej chemioterapia drugiej linii (chyba że to wgl inny chłoniak nagle, to dobrana odpowiednio)...
Moje uwagi na temat jakie badania są potrzebne, dotyczą ostatniej diagnozy.
Jednym z najważniejszych badań jest histpat, to jest podstawa dla lekarza na której opiera on dalsze rozpoznanie i leczenie. Była robiona biopsja i tak na prawdę nie ma rozpoznania, tylko przypuszczenia. Prawdopodobnie jest za mało materiału, do dokładnego określenia co to jest.
Dlatego, też zdziwiły mnie sugestie lekarza na temat radioterapii.
Nie ma dokładnego rozpoznania, nie wiemy na pewno z czym mamy do czynienia a sugeruje się radioterapię w ciemno? Nie kupuję tego, ponadto radioterapia ma być pierwsza a potem chemia? Tak się teraz, nie leczy chłoniaków.
Przypuszczam, że potrzeba będzie ten podejrzany węzeł wyciąć i dokładnie zbadać. Ponadto sprawdzić szkiełka i próbki parafinowe z pierwszego histpatu.
Pozdrawiam
_________________ Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Chłoniak wielkokomórkowy to jest niezbyt pełna i poprawna nazwa. Jest np. anaplastyczny chłoniak wielkokomórkowy, czasem w starszych nazwach tym mianem się określa DLBCL.
SPROSTOWANIE: w biopsji mam napisane chłoniak wielokomórkowy a nie jak MisiekW piszesz wielkokomórkowy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum