Bardzo prosze o pomoc w interpretacji wyników TK
W porówaniu do poprzedniego badania TK uwidoczniły się nowe drobnoguzkowe zagęszczenia a część widocznych poprzednio uległa powiększeniu.
Największa zmiana w segmencie 3 płuca prawego wielkości 32mm a w płacie języczka ok 16mm.
Zamostkowo przetrwała grasica, która zlewa się w zwarty konglomerat wielkości jak poprzednio ok. 40mm w płaszczyźnie poprzecznej.
Węzły chłonne śródpiersiowe jak w poprzednim badaniu.
Widoczna w badaniu wątroba jednorodna.
Oba nadnerca prawidłowe. Zmiany zwyrodnieniowe Th.
Dodam, ze te zmiany grobnoguzkowe miałam już po radioterapii i pochemicznym zapaleniu płuc. badaniu z 27.06 mowa jest o :
W tkance płucnej obustronnie widoczne są liczne rozsiane zmiany drobnoguzkowe o zróżnicowanej wielkości, największa ma średnicę 13mm .W segmencie 3 prawego płuca pojawiła się grupa zagęszczeń miąższowych , prawdopodobnie zaplnych, sięgające szczeliny horyzontalnej.
A to wynik TK brzucha i miednicy:
Watroba jednorodna , prawidłowej gęstości niepowiększona.
Pęcherzyk prawidłowy. Drogi żółciowe nieposzerzone.
Trzustka,śledziona oraz nadnercza i nerki prawidłowe.
Pęcherz moczowy o gładkich obrysach.
Narząd rodny w granicach normy. Obecności powiększonych węzłów chłonnych w jamie brzusznej i miednicy mniejszej nie stwierdzam.
I teraz prosze napiszcie O CO KAMAN
Co to są te zmiany drobnoguzkowe- byłam dzisiaj już z tym wynikiem u rodzinnego- pojechałam prosto z przychodni i on nie widzi w tym nic bardzo niepokojącego, bo te zmiany drobnoguzkowe były już wcześniej m.in w marcu i czerwcu tego roku obecne a także to że mam postępujące włóknienie płuc.... co najwyżej do pulmologa lub większa dawka sterydu, bo podobno 5mg to za mało.
A teraz nie wiem czy mam się śmiać czy płakać...serio- węzeł w pachwinie mam....a w opisie niby go nie mam...
normalnie siedze, płacze... mam dość