Witam
Tak jak myślałam bolączki związane z portem prawie minęły. Zostały siniaki i opuchnięta ręka, sprawa do przeżycia
.
Walczę teraz z komputerem bo zaczyna szwankować, obraz skacze, pulsuje . Jednym słowem fisiuje. Do mojego pana 'komputerowca' nie mogę się dodzwonić i mnie z lekka trafia.
Piszę z drugiego laptopa z nie polską klawiaturą i też mnie trafia
, ale dobrze że go mam bo inaczej to ten nerw byłby większy.
I tu już można mówić o uzależnieniu
, trzeba to sobie w końcu jasno i wyraźnie powiedzieć. To nocne moje buszowanie dało o sobie znać, kiedy 'aparatura' padła.
Mam tylko cichutką nadzieję, że nie będzie to nic poważnego. Nieprzewidzianych wydatków mam aż nadto
, ale to każdy z nas zna.
I jeszcze jedna sprawa mnie nurtuje. Potrzebna mi podpowiedź w kwestii prezentu na 18 urodziny dla chłopca, jakieś sugestie poproszę jeśli łaska.Wypadłam z obiegu i nie wiem jak to ugryźć. Podejrzewam, że teraz chyba przede wszystkim kasa wchodzi w grę.
Z góry dziękuję
, miłego niedzielnego wieczoru życzę,