Schemat R-CHOP (jest to immunochemioterapia) ma na celu doprowadzenie do całkowitej remisji.
W leczeniu DLBCL nie spotkałam się z chemioterapią paliatywną.
jesienna napisał/a:
Czytam, że mama joannaxxx miała mieć następną chemię 14.02,
moja planowo 24.02 - od czego to zależy?
Sprawdzałaś kiedy ostatnią chemię miała podawana Mama Joannyxxx? I czy nie miała 'skutków ubocznych' lub innych wydarzeń? Przepraszam, ale teraz nie chce mi się tych wątków porównywać. A i wszystkich wątków nie pamiętam.
jesienna napisał/a:
Nasze mamy są leczone schematem R-CHOP, czy w ramach schematu
wprowadza się modyfikacje co do dawek i częstotliwości podawania?
Standardowo jest co 21 dni. Natomiast w zależności od skutków ubocznych, różnych reakcji organizmu i innych różnych czynników wprowadza się modyfikacje.
Np. pacjentowi z gorączką nie podaje się chemii. I jeśli pacjent gorączkuje w czasie planowanego cyklu, kolejne podanie przesuwa się.
[ Dodano: 2014-02-20, 09:52 ]
"(...)Jeżeli stan ogólny chorego pozwala na zastosowanie immunochemioterapii w pełnej intensywności dawki, zaleca się, aby przeprowadzić ją bez względu na wiek chorego, uzależniając wybór strategii leczenia od stopnia zaawansowania choroby i obecności określonych czynników rokowniczych.
W pozostałych przypadkach intensywność leczenia powinna być dostosowana do wieku i stanu ogólnego pacjenta, chorób towarzyszących ocenianych według klasyfikacji CIRS (cumulative illness rating scale) lub Charlsona (CCI, Charlson comorbidity index), prawdopodobnej tolerancji planowanej chemio-/immunochemio terapii , zaawansowania klinicznego choroby, przeszłości chorobowej pacjenta i przebytego wcześniej leczenia. (...)"
Zazwyczaj jest tak, że leczenie ‘dobiera’ się do pacjenta.
Czytając inne wątki, nawet jeśliby się wydawało, że jest ta sama choroba itd., to nie wszystko jest tak samo.
Chociażby z tego powodu, że człowiek różni się od człowieka.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Dziękuję, mama joannaxxx miała właśnie ten odstęp między kolejnymi chemiami o
jakim piszesz (trzy tygodnie) u mojej mamy zadecydowano zaraz po pierwszej
chemii, że następna za miesiąc - jeżeli leczenie się indywidualizuje to sprawa jest
jasna, moja mama jest bardzo obciążona internistycznie (cukrzyca, nerki, wątroba,
żołądek układ krążenia).
W poniedziałek następna (druga) chemia, jeżeli wyniki będą w porządku.
[ Dodano: 2014-02-21, 12:22 ]
Moja mama ma chłoniaka z komórek płaszcza.
Przepraszam zapomniałam.
Natomiast i tak schemat R-CHOP jest co 21 dnia standardowo. Jednak pewnie ze względu na obciążenia lekarze zdecydowali podawać Twojej mamie chemię co miesiąc.
Mama już po czwartej chemii.
Był taki układ, że w karcie wypisowej były wypisane leki jakie ma brać
do następnej chemii i dawkowanie - a recepty wystawiał lekarz rodzinny
(poza receptą na zarzio).
Mama do tej pory - czyli przez trzy ostatnie miesiące
brała biseptol i heviran, teraz zniknęły te leki z zaleceń na karcie
wypisowej i nie pojawiło się w to miejsce nic innego.
To nie jest jakaś pomyłka?
Czy bywa tak, że nie jest potrzebna farmakologiczna ochrona
przed infekcjami przy spadku odporności w czasie chemioterapii?
[ Dodano: 2014-04-25, 19:43 ]
Zobaczyłam tą zmianę w lekach dopiero po przyjeździe do domu.
Byłabym spokojniejsza, gdyby lekarz powiedział o odstawieniu tych leków
- wiedziałabym, że zrobił to świadomie a tak to myślę czy to nie jest jakieś
przeoczenie.
Wydobyliśmy wreszcie wyniki z trepanobiopsji zrobionej w styczniu.
Dwa, trzy razy w tygodniu dzwoniliśmy w sprawie tych wyników,
pytałyśmy o nie w czasie kolejnych chemii i tak przez ponad dwa miesiące
- ciągle ich nie było. W końcu się znalazły (z datą wydania wyników z lutego!).
Pewnie i tak by nie miałoby to znaczenia dla wyboru sposobu schematu leczenia
(R-CHOP) ale mnie to zezlościło, my tu walczymy o życie mamy a tu taka historia...
Teraz wyników nie wrzucę tutaj (są u mamy).
Lekarz to zlekceważył - "jest naciek 4%, tyle co nic
- wynik trzeba uzać za dobry"
no, ale ten naciek jednak jest - usytuowie pozawęzłowe
- stopień zaawansowania IV w klasyfikacji Ann Arbor?
Mama do tej pory - czyli przez trzy ostatnie miesiące
brała biseptol i heviran
jesienna napisał/a:
To nie jest jakaś pomyłka?
Czy bywa tak, że nie jest potrzebna farmakologiczna ochrona
przed infekcjami przy spadku odporności w czasie chemioterapii?
Dla mnie dziwne (i chyba rzadko z tym się spotykam, o ile kiedyś się spotkałam), że Twoja Mama w czasie chemioterapii 'jako osłonowo przed bakteriami i wirusem' bierze antybiotyk i lek przeciwwirusowy (nawet jeśli są spadki odporności).
Taka praktyka jest spotykana po przeszczepie szpiku.
Wydaje mi się, że sam czynnik wzrostu wystarczy. Jednak tym, że tym razem Mama nie będzie brała 'osłonowo' biseptolu i heviranu bym 'nie panikowała'.
Nie wiem jakie są zdania innych forumowiczów znających ten temat.
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Z wyniku trepanobiopsji wynika, że również były (w styczniu) ('skromne' 4%) nacieki chłoniaka w szpiku.
Nie miało to znaczenia dla wyboru schematu leczenia.
Ale dobrze by było, aby przy ocenie leczenia również była trepanobiopsja czy samo pobranie szpiku.
jesienna napisał/a:
- stopień zaawansowania IV w klasyfikacji Ann Arbor?
Tak, IV stopień zaawansowania.
jesienna napisał/a:
nie jest to regułą
Podawanie antybiotyku i leku przeciwwirusowego 'osłonowo' po chemii nie jest regułą (nawet przy znacznie obniżonej odporności).
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Czy standardem jest, że wyniki leczenia ocenia się po zakończeniu cyklu chemioterapii?
Trochę mnie to dziwi, że już jest po połowie cyklu (po IV chemii) a mama nie miała żadnych
badań, które pozwoliły by stwierdzić czy leczenie jest skuteczne.
W przychodni POZ do której zapisana jest pracuje jako lekarz rodzinny
ze specjalizacją z hematologii. Ten lekarz wykonuje też USG w tej przychodni.
On też robił mamie to USG, które wykryło powiększone węzły chłonne
i było powodem do diagnozowania w kierunku nowotworu a potem już
bardziej precyzyjnie - w kierunku chłoniaka.
Ma to sens zwrócenie się do niego o ocenę tego co dzieje się z węzłami chłonnymi?
Czy czekać cierpliwie na to, że szpital zleci jakieś badania?
Przynajmniej w połowie(czyli po 4 cyklu) powinien być PET.
Sporo decyzji co do dalszego leczenia wymaga wyprzedzonego planowania, dlatego PET powinien przynajmniej w połowie leczenia się odbyć.
Ja miałem jednego PET'a przed leczeniem, jednego po 3-ej chemii, po 6 chemii i po zakończeniu leczenia.
No... nie wiem co w tej sytuacji zrobić?
Na wizycie na której mama jest kwalifikowana do następnej chemii
(piątej) upominać się o skierowanie na badanie?
A może to jak często bada się pacjenta zależy od typu chłoniaka
i rodzaju chemii? sama nie wiem co o tym myśleć....
Ja po czwartej chemii (RCHOP), miałem zlecone TK oraz morfologię. Następne badania, po ósmej chemii.
Zapytaj prowadzącego leczenie lekarza onkologa, czemu po 4 chemii nie były robione badania.
Nie można leczyć "na ślepo", w jakiś sposób lekarz musi ocenić postęp leczenia lub jego brak. Zapytaj więc o to jak wygląda obecna ocena leczenia. Remisja, progresja czy stabilizacja. W połowie leczenia lekarz powinien taką wiedzą dysponować.
Rozmawiałam z mamą - mama twierdzi (ja tego nie słyszałam), że na oddziale (pierwszą chemię miała na oddziale szpitalnym - teraz ambulatoryjnie) lekarka prowadząca jej powiedziała, że będzie miała zrobione po całym cyklu czyli 6 chemiach.
Widocznie w tej klinice mają takie standardy.
Tak czy siak upomnę się o te badania.
mój tata leczy się na przewlekłą białaczkę limfatyczną ale również dostaje ten sam system leczenia R-CHO jako chemię. Między cyklami zawsze ma biseptol i heviran. Mam pytanie czy Twojej mamie wypadły włosy po tej chemii?? Tata ma podawaną chemię na oddziale dziennym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum