1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Choroba mojego taty... Szukam pomocy :(
Autor Wiadomość
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #46  Wysłany: 2010-04-18, 17:53  


Daisy mój mąż na ten kaszel bierze thiocodin i troche mu pomaga. Jednak jeżeli kaszel będzie się nasilał, to musisz koniecznie skontaktować się z lekarzem, najlepiej onkologiem. Objawy po chemii są niestety bardzo różne poczytaj inne wątki napewno znajdziesz wiele pomocnych informacji.
Trzymam kciuki
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #47  Wysłany: 2010-04-18, 18:46  


Daisy
Ja nie dawno rowniez pisałam w swoim watku o suchym kaszlu w swoim watku i dowiedziałam sie ze thiocodin -jak najbardziej .
A czy ojciec bierze dexamethason-steryd?
Tato w zeszłym tygodniu "dopiero" go dostał a mowi ze od razu kaszel przeszedł duzo lepiej sie czuje a tez miał suchy napadowy który defakto utrudniał spanie itp.


Moze zapytaj lekarza ja tak zrobiłam i nie wyrzuciła mnie ;)
 
Daisy_2810 


Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 19

 #48  Wysłany: 2010-04-22, 14:06  


Witam!
Cleo mój tata nie bierze dexamethasonu. Powiedział tez, że nie będzie brał thiocodinu bo bierze już jakieś wziewne leki, bo miał zawsze problemy astmatyczne. No i stwierdził, że teraz mu pomogły te wziewne trochę więc je bierze :-/


Ja mam natomiast jeszcze inne pytanie. Tata miał guza mózgu, od którego właściwie wszystko się zaczęło. Neurochirurg powiedział, że wycięli go całego. Później miał radioterapię i naświetlali mu głowę. A moje pytanie dotyczy tego czy np. teraz, skoro wszystko wycieli i była radioterapia jest możliwość, że znów zrobi mu się guz w mózgu?
Pytam głównie dlatego że jakiś miesiąc temu tata zaczął narzekać na niedosłuch prawego ucha. Poszedł do laryngologa a ten nic nie wykrył. Potem poszedł do tego neurochirurga który go operował a on powiedział, że to może być skutek uboczny po operacji. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że teraz, czyli gdzieś miesiąc po swoim problemmie z prawym uchem, ma dokładnie taki sam problem z lewym. Teraz niedosłyszy też na lewe ucho :-/ No i nie wiem, czy to kolejny skutek uboczny (chociaż ujawnił się dość późno po operacji) wycięcia tego guza mózgu, czy może to skutek uboczny chemii, czy może, nie daj Boże efekt utworzenia się kolejnego guza w mózgu.

Bardzo was proszę napiszcie co o tym sądzicie :-( bo ja już naprawdę nie wiem co o tym wszystkim myśleć :-(
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #49  Wysłany: 2010-04-26, 03:13  


Daisy_2810 napisał/a:
Ja mam natomiast jeszcze inne pytanie. Tata miał guza mózgu, od którego właściwie wszystko się zaczęło. Neurochirurg powiedział, że wycięli go całego. Później miał radioterapię i naświetlali mu głowę. A moje pytanie dotyczy tego czy np. teraz, skoro wszystko wycieli i była radioterapia jest możliwość, że znów zrobi mu się guz w mózgu?

Daisy, na to pytanie uzyskałaś odpowiedź już wielokrotnie.
Polecam powrót do pierwszej strony Twojego wątku i ponowne przestudiowanie jej treści.

Co do niedosłuchu - w pierwszej kolejności wzięłabym pod uwagę to, że może być to działanie niepożądane chemioterapii, a dokładnie cisplatyny, która jest ototoksyczna (może uszkodzić słuch; uszkodzenia mogą być przejściowe lub trwałe). Nie wiem ile cykli chemioterapii tata już przeszedł - jeśli jeszcze jakiś wlew jest planowany to w tej sytuacji tata nie powinien już otrzymać cisplatyny (można rozważyć zastąpienie jej karboplatyną).
Tę sytuację bezwzględnie należy zgłosić onkologowi prowadzącemu (a nie laryngologowi czy neurochirurgowi!).
Jako inną przyczynę w/w problemu - zawsze należy wziąć pod uwagę progresję zmiany/zmian przerzutowych w mózgu.

Tak czy inaczej - lekarz onkolog powinien się o tym dowiedzieć i zaproponować konkretne postępowanie w tej sprawie.

Sprawę ototoksyczności cisplatyny poruszaliśmy wcześniej -> tutaj <-
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Daisy_2810 


Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 19

 #50  Wysłany: 2010-04-29, 21:23  


Dziękuję DSS za odpowiedź. Porozmawiam z tatą i poproszę go żeby powiedział onkolog o tym niedosłuchu. Idzie do niej za tydzień w sobotę. Na razie męczy go tylko ten kaszel :( co mnie martwi bardzo :( Był u ogólnego lekarza ten go osłuchał i powiedział, że nie zalega mu nic ani na płucach ani na oskrzelach. Dał mu jakiś mocniejszy lek, bo thiocodin polecany tutaj nic mu nie pomógł.
Co do mojego pytania dotyczącego powtórnego przerzutu do mózgu to wybacz ale przeczytałam cały mój wątek i nie znalazłam odpowiedzi na to konkretne pytanie ani raz ani też wielokrotnie jak napisałaś :( Albo ślepa jestem albo nie umiem czytać ze zrozumieniem :(
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group