Asiu, mi się Mama ani razu nie śniła
Podejrzewam, że byłoby mi łatwiej się pozbierać gdyby wszystko wkoło się nie sypało...ale nieważne.
Asiu domyślam się jak jest Ci ciężko, u mnie 12- go też kolejny miesiąc minie i tak już będzie zawsze...
Jest bardzo źle, i nie jest to tylko narzekanie i załamywanie rąk. Zapadłam się w czarną otchłań i jak w smole się duszę i jakby mniej mnie było, ale może to i lepiej? I tylko spać się chce, jedyne co nie męczy....
Na zewnątrz uśmiech i postawa "bohaterki", tylko tutaj na tym forum mogę wylać swoje żale i pokazać, że mi źle, bez wchodzenia w szczegóły....
Za to lubię to miejsce i ludzi tu obecnych.
Kończę te wypociny, bo i kto to będzie czytał....?