1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nadzieja - komentarze (vf7)
Autor Wiadomość
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #226  Wysłany: 2011-08-17, 20:30  


Aniu, powiem ci, że się poryczałam jak zobaczyłam twoją mamusię na tych zdjęciach :cry: :cry: :cry: . Pamiętałam ją właśnie ze zdjęcia w rudej peruczce . Śmiałyśmy się wtedy, że nasze mamusie zaszalały i kupiły sobie rude włoski, a teraz są peruczkowymi damami :-D . To potworne jak rak poniewiera człowieka - psychicznie i fizycznie :uuu: . Mówię ci to całkiem szczerze - serducho mi pęka na 1000 kawałków i boję się wchodzić do twojego wątku :-( . Boje się, że wejdę, a jej już nie będzie........ Tak strasznie mi żal tej twojej chudzinki kochanej :-( . Nie wiem, nie wiem co ci napisać............. Jeśli cię to troszkę pocieszy to doskonale rozumiem co czujesz patrząc na mamę .
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #227  Wysłany: 2011-08-17, 20:37  


Ania poryczalam sie :cry:

Ta choroba jest okrutna!
Widze, ze Twoja Mamunia, tak jak moja, gdy byla zdrowa,byla pelna energii, radosci.
Jak to sie mowi "fajna babka", ale musialo sie przytrafic im cos tak strasznego,
Dlaczego???!!!!!!!!!!

To spanie z otwartymi oczkami, te bialka, pamietam jak dzis.
Jezeli mozesz jedz do Mamy...

[ Dodano: 2011-08-17, 21:42 ]
I niech mi nikt nigdy nie mowi, ze to cierpienie ma sens!
NIGDY sie z tym nie pogodze!
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #228  Wysłany: 2011-08-17, 20:43  


Brak mi słów żeby cokolwiek napisac :-[
Trzymaj się Ania :/pociesza:/
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
danisella 


Dołączyła: 11 Lut 2011
Posty: 57
Pomogła: 6 razy

 #229  Wysłany: 2011-08-17, 20:43  


straszny widok, może ktoś będzie nad Wami czuwał i nie potrwa to długo, bardzo mi przykro, ale tak będzie lepiej dla Was obu
_________________
danisella
 
erin29 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 1669
Skąd: Brzesko
Pomogła: 213 razy

 #230  Wysłany: 2011-08-17, 20:46  


Aniu aż Mi się wszystko rozdygotało w środku :cry:
Podobnie jak soja z niepokojem czytam twoje posty .
:/pociesza:/
_________________
" Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
 
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #231  Wysłany: 2011-08-17, 21:19  


Nadzieja, bardzo mi przykro. Aż trudno w to uwierzyć co ta podstępna choroba i w jakim tempie potrafi zrobić z pełnym życia człowiekiem :cry:
Przed Wami ciężkie chwile , aż strach o tym myśleć. Przypominają mi się Nasze ostatnie chwile... :cry:
Jest ciężko, żadne słowa nie są w stanie opisać tych chwil...
Mam nadzieję, że mamusia mimo iż bardzo chora - nie cierpi ...
Trzymaj się i wiele siły Wam życzę...
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #232  Wysłany: 2011-08-17, 21:41  


To jest przerażający widok, co to podstępne choróbsko robi z normalnych, młodych, aktywnych ludzi... Nadziejo jest mi bardzo szkoda Twojej Mamy i czuję ogromny smutek, żal i mam ogromne uczucie niesprawiedliwości :-( Najważniejsze, że jesteś przy niej- to najpiękniejsze świadectwo podczas tej okrutnej choroby... :-(
 
wiki 



Dołączyła: 15 Maj 2010
Posty: 207
Pomogła: 16 razy

 #233  Wysłany: 2011-08-17, 23:08  


Aniu kochana. Jestem po raz pierwszy w Waszym wątku. Ogladając te zdjęcia wróciły obrazy z zeszłego roku. Mój tatko tez był tak wyniszczony, te wielkie oczy i cienka skóra pokrywajaca kości... Płaczę i nie moge nic sensownego napisać... Może tylko to, że na zdjęciu z Twoim synkiem widać ten błysk miłosci w oczach babci. Dzielna ta twoja mamcia. Taka kruchutka, a jednak WIELKA.

Tryzmajcie sie kochane.
_________________
Pomiędzy ziemią a niebem kwitną pola nadziei
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #234  Wysłany: 2011-08-18, 07:58  


Jejku :cry: - jak zobaczyłam tą biedna zchorowaną twarzyczke to jakbym swoja mamcie widziała :cry: :cry: :cry: . Nadziejo :/pociesza:/ :-[
_________________
kaja
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #235  Wysłany: 2011-08-18, 16:37  


Aneczko....

:/pociesza:/ :tull:
 
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #236  Wysłany: 2011-08-18, 19:55  


Aniu :/pociesza:/
 
mamanel 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Lut 2009
Posty: 1010
Pomogła: 180 razy

 #237  Wysłany: 2011-08-18, 22:46  


Aniu, Twoja mama ma tak wielką wolę życia... Chociaż bardzo zmieniła się fizycznie, to jej spojrzenie nadal jest piękne i pełne życia, siły, miłości...
_________________
mamanel
 
bogna-bb1 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 73
Skąd: nieopodal Gdańska
Pomogła: 15 razy

 #238  Wysłany: 2011-08-19, 11:55  


Ja też się poryczałam, bo przypomniała mi się moja mama w ostatnich dniach. Taka biedna i chuda, nie mogąca już wstać z łóżka.Nadziejo trzymaj się, ale mimo wszystko zazdroszczę Ci bo masz jeszcze swoją mamę. Bądź przy niej cały czas, tego żadna paskuda Wam nie odbierze.
_________________
ruda
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #239  Wysłany: 2011-08-19, 23:09  


Nadziejo...
Boże, tak mi bardzo przykro:(

Zdjęcia mnie zszokowały, chociaż niby pamietam jak moi dziadkowie wygladali w stanie terminalny, chorując na raka...ale jednak jest to dość przygnębiające:(
raczysko jest potworne, okalecza fizycznie i psychicznie:(
Nadziejo, Mama jest wyczerpana choroba, ale to przecież ta Twoja ukochana i Dzielna Mamunia...
Ciężko powiedzieć, czy to jest kwestia godzin, dni czy kilku tygodni, ale masz rację - najwazniejsze by Mama ne cierpiała... tyle, że Ona chce dalej walczyć!!!
jest niezwykła...
przytulam do serca
_________________
Katarzynka36
 
 
danisella 


Dołączyła: 11 Lut 2011
Posty: 57
Pomogła: 6 razy

 #240  Wysłany: 2011-08-20, 19:45  


Nadzieja ja w końcowym stadium mojej mamy też lecialam na prochach: pramolan i stimuloton, niektórzy są przeciwni braniu leków, ale ja nie spałam, w dzień latałam jak nakręcona sama nie wiem skd brałam siły, wiecznie byłam taka podminowana i nie miałam apetytu schudłam 6kg, a ważę niespałna 50kg w normalnych warunkach zatem też byłam szkielecikiem.
_________________
danisella
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group