Pani Iwono podziwiam Pani meza dziekuje slicznie za odp i.zycze Pani i mezowi duzo, duzo zdrowka
P.S jestem nastawiona pozytywinie ale ja to straszne szybka jestem i duzo.rzeczy musze miec na juz a.niestety w tym przypadku to tak nie dziala musze byc cierpliwa.
Witam, chciałam jeszcze zapytac o te skutki uboczne. Czy jestes to mozliwe (gdzies tam wyczytałam) ze po naswietlaniach został uszkodzony nerw? Ewidentnie tacie pulsuje policzek ci jest widoczne gołym okiem i bierze na to tabletki bo mowi ze jest to strasznie denerwujace. Pojawiła się tez znow grzybica ale juz stosuje Nestatyne. W piatek wyniki z TK i poprostu mam uczucie jak bym miala wybuchnac... NAJGORSZE TE CZEKANIE. Jedyne co mnie trzyma przy nadziei to rozmowa z onkologiem ktory tate prowadzi, rozmawialismy z nia zaraz po TK ,,ogladala,, tate i powiedziala ze lepiej to wyglada niz bylo.. to chyba dobrze nie?
Jeszcze chcialam zapytac o bol, wiem ze to naturalne po naswietlaniach juz opisywalam jaki bol tata odczuwa, ale lekarz powiedzial ze TK jest niewyrazne jesli chodzi o wezel chlonny na szyi i bedzie jeszcze robiony PET (czekamy na termin). Pet ma byc robiony, aby pokazac czy wezel chlonny na szyi moze sie zezlosliwic i dac przerzut. Nawiązując do bolu lekarz powiedzial ze nie wie czy bol jest spowodowany naswietleniami czy to juz przerzut. Powiedzil tez ze jesli tata bedzie odczuwał staly, nasilajacy sie bol to to swiadczy o przerzucie, ale tata opisuje to raczej jako pulsowanie. Stad moje pytanie we wczesniejszym wpisie o ,,uszkodzony nerw,, czy kto sie z czyms takim spotkal i jest w stanie mi pomoc i odp :(:(?
Ja miałam kiedyś takie objawy i byłam leczona u neurologa na porażenie nerwu twarzowego, które nie wiadomo skąd się u mnie pojawiło. Nie mogłam mówić, a część twarzy mi cały czas drgała, jakby była osobnym organizmem i nie miałam wpływu na mimikę :-) Dość długo to trwało, choć byłam osobą bardzo młodą i potencjalnie regeneracja organizmu powinna być szybka. Brałam mnóstwo leków przepisanych od neurologa, ale nie pamiętam już jakich. Pamiętam tylko, że lekarz przestrzegał, że stres potęguje objawy porażenia. Ale nie miałam wcześniej choroby nowotworowej, więc znowu wracamy do punktu wyjścia. Tzn. to może być przerzut, albo nie, trzeba poczekać na PET. Wiem, że chcesz usłyszeć dobre wieści i z takimi podzielić się z Tatą. Najlepiej Taty nie denerwować i powiedzieć, że to efekty wcześniejszego leczenia, nerwy mu w niczym nie pomogą. Trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze.
sandrajanek,
Czy mogłabyś dodać daty do badań?
Generalnie ostatni opis mówi o niejednoznaczności wyniku tk - rozumiem, że dlatego zaplanowano PET.
PET nie pokaże czy
Cytat:
wezel chlonny na szyi moze sie zezlosliwic i dac przerzut
To badanie pokaże czy podejrzany węzeł faktycznie już jest przerzutem ( jeśli będzie wyraźnie "świecił").
Objawy u Taty są niepokojące i dlatego lekarz nie zleca obserwacji albo np.usg węzłów tylko badanie czulsze - jeśli ból jest związany ze wznową to szybkie ustalenie jego przyczyny jest istotne dla kolejnych kroków leczniczych.
Przed ostatnie badanie TK 26.08.2016 ostatnie badanie 24.02.2017 i 10.03.2017 wyniki.
Pani MISSY, Pani wybaczy ale ja nie rozumie. Wezel chlonny na szyi jest przerzutem to juz wiemy od poczatku. Wezel sie zmniejszyl co widac po TK i golym okiem tez wida roznice z poczatku leczenia a teraz.
Niech mi Pani powie co mogloby byc jesli NIE DAJ BOZE bylby jakis przerzut czy moga tate jeszcze leczyc w jakis sporob?
Czy widac jakas pozytywna roznice miedzy tymi wynikami? Ja sie kompletnie na tym nie znam...
[ Dodano: 2017-03-11, 19:41 ]
I jeszcze chcialam zapytac. Nie pamietam kiedy, ale radiolog ktory prowadzil tate powiedzial nam ze ,,ta szybko jak to zniklo, tak szybko moze to odrosnac,, mowa tu o wezle chlonnym ktory byl wielkosci malego kiwi a na ta chwile nie widac roznicy miedzy prawa a lewa strona szyi. Czy nie jest tak ze o czyms zlym swiadczyloby puchniecie szyi?
[ Dodano: 2017-03-11, 19:57 ]
Bo poza opisem ze nowotwor jest na dnie jamy ustnej i na wezle chlonnym nic innego nie pisze... to ja juz nie rozumie..
sandrajanek,
Wystarczy missy, bez Pani
Już staram się wytłumaczyć - ostatnie tk pokazało niepokojące ogniska/zmiany w miejscu, gdzie był pierwotny naciek w dnie jamy ustnej oraz w obrębie węzłów chłonnych szyjnych. Obraz z dna jamy ustnej nie jest jednoznacznie określony jako wznowa - radiolog sugeruje poszerzenie diagnostyki w zależnosci od tego czy wystepują konkretne dolegliwości związane z tym obszarem. Już wiemy, że Tata skarży się na ból wiec lekarz prowadzący zleca PET aby dookreślić charakter zmian. Węzły chłonne niestety są opisane jako najprawdopodobniej przerzutowe.
Ogólnie oznacza to, że leczenie doprowadziło na pewno do znaczącej regresji ( czyli cofniecia się zmian chorobowych - np.zaobserwowane zmniejszenie się węzła na szyi i owrzodzenia w jamie ustnej), ale obecne objawy u Taty plus niejasny w 100% wynik tk każą podejrzewać, ze choroba może być nadal aktywna.
Jeżeli to wznowa to powtórna rth w tak krótkim czasie od zakończenia pierwszej nie jest możliwa. Nie umiem Ci napisać czy obecnie chirurgia ( jako tzw.ratująca) byłaby możliwa - to pytanie do chirurga. Z pewnością można stosować chemioterapię jednak jej skuteczność nie będzie raczej zbyt wysoka.
Na pewno trzeba czekać na PET i wyniki, na razie trudno wyrokować. Niemniej przyznaję, że objawy+wyniki+określenia lekarza dotyczace możliwosci "odrośnięcia" guzów nie wyglądają zbyt optymistycznie.
Trzymajcie się, czekam na wyniki razem z Wami.
Czyli nic musimy czekac tylko wiesz co mnie niepokoi to ze badanie PET nie jest jeszcze ustalone, czekamy na tel, a wyniki beda do 1.5miesiac. Czy to nie za pozno?
Lekarz tak powiedzial badania beda do 2 tyg bedziemy dzwonic z terminem a wyniki do 1.5 miesiaca....
A powiedz mi prosze jeszcze czy nie widoczne golym okiem zmiany bo tata wyglada zupelnie tak jak przed choroba moga byc mylne ze cos sie dzieje. Bo poza bolem ma w buzi rame od protezy ktora goi sie wieki i pogrubiona slinianke i stan zapalny to moze od tego ten bol? Ostatnio byla i grzybica. Jak myslisz?
sandrajanek,
Niestety zmiany nowotworowe nie muszą być widoczne w postaci dużych guzów...
Nie napiszę nic na zasadzie gdybania - skoro lekarze nie są przekonani co do jednoznacznej oceny aktualnego stanu Taty to ja nie będę nic wymyślać.
A skąd ta pogrubiona ślinianka? Na pewno ślinianka? Po której stronie?
Oczywiscie rozumie. Wiesz co ta rana i ta ,,kulka,, na policzku po stronie gdzie jest nowotwor i gdzie tata byl naswietlany juz jest trszke czasu ogladal to 2 razy onkolog w szpitalu, laryngolog i teraz onkolog na wizycie to powiedzieli jasno ze tym mamy sie nie przejmowac. Nawet na TK nic nie wyszlo zeby to bylo cos zlego. Jeszcze ci powiem tylko o tym bolu. Np dzis rano tata wziol o 5 tabletke i nic go nie boli, wiesz pisze tak bo nadal mam nadzieje ze choroba zostala zatrzymana... i sugeruję sie tym co powiedzial lekarz ze jesli bol bylby staly i nasilajacy sie to wtedy mozna mowic i przerzucie. Nie wiem czy tak jest czy sobie wmawiam bo chce zeby tak bylo :(
P.S jesli moge spytac, jestes lekarzem w tej specjalizacji ze znasz tyle odp na moje pytanie? Bardzo Ci dziekuje za poswiecenie czasu i pomoc.
sandrajanek,
Ta kulka może być wspomnianym w tk węzłem chłonnym położonym w górę od kąta żuchwy - czy ona pojawiła się przed, w trakcie czy po radiochemioterapii?
Wiele nie wymyślimy na forum...
PS. Nie jestem lekarzem ( zaznaczyłam to w swoim profilu), chociaż dawno temu chciałam być 😊
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum